Reklama

Komisja ds. zatrzymywania #zatrzymajaborcję

Artur Stelmasiak/Niedziela

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny 2 lipca 2018 r. zajęła się obywatelskim projektem ustawy, która ma powstrzymać eugenikę prenatalną. Ale zamiast ratować zabijane dzieci politycy PiS utworzyli specjalną podkomisję, by grać na czas z ludzkim życiem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest gorzej, niż było. Można powiedzieć, że ustawa ratująca życie niewinnych dzieci trafiała z sejmowej lodówki do zamrażarki – twierdzą obrońcy życia, którzy są rozczarowani decyzją parlamentarzystów.

Projekt „Zatrzymaj Aborcję”, podpisany przez ponad 830 tys. obywateli, leżał w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny od 10 stycznia br., odkąd Sejm poparł go miażdżącą przewagą głosów. Dzięki posłowi Janowi Klawiterowi projekt był kilkakrotnie poddawany pod głosowanie, ale wniosek zawsze przepadał koalicją głosów PiS, PO i .Nowoczesnej. – Teraz ta sama koalicja zdecydowała o utworzeniu podkomisji. To zaplanowane współdziałanie partii rządzącej z opozycją przeciwko bezbronnym dzieciom – powiedziała „Niedzieli” Kaja Godek. – Partia rządząca potrafi szybko przeprowadzić ustawy przez parlament. W przypadku ustawy o IPN wystarczyło kilka godzin, a projekt „Zatrzymaj Aborcję” czeka od 10 stycznia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Głos nienarodzonych dzieci

Najbardziej bulwersujący jest fakt, że prezydium komisji na czele z przewodniczącą Bożeną Borys-Szopą (PiS) nie pozwoliło obrońcom życia nawet zabrać głosu. A przecież projekt ma poparcie prawie miliona Polaków, praktycznie wszystkich organizacji pro-life oraz Konferencji Episkopatu Polski.

– Państwo kolejny raz stosują przemoc wobec nienarodzonych dzieci – powiedziała na komisji Kaja Godek, a później dodała: – Czułam się jak abortowane dziecko, które wyrzuca się do śmietnika. Mnie zakneblowano w Sejmie właśnie po to, by tym dzieciom odebrać głos.

Przewodnicząca Borys-Szopa pytała nawet biuro legislacyjne, czy może udzielić głosu przedstawicielom #ZatrzymajAborcję. W odpowiedzi usłyszała, że jest taka możliwość. Kai Godek nie udzielono jednak głosu, a wniosek został poddany pod głosowanie. Również w tym przypadku koalicja PiS, PO i .Nowoczesnej ten głos nienarodzonych dzieci skutecznie zablokowała. Za byli m.in. poseł Jan Klawiter z Prawicy Rzeczypospolitej oraz posłanki PiS: Elżbieta Duda i Halina Szydełko.

Reklama

Podkomisja spowolni pracę

„Przepraszamy za polityków stanowiących prawo, którzy bardziej słuchają ludzi niż Ciebie i kompromisowo traktują ludzkie życie, tolerując niesprawiedliwe prawo, które nie broni życia każdego człowieka!” – to słowa modlitwy przebłagalnej za grzech aborcji, która w czerwcu br. była odmawiana w polskich kościołach. Episkopat Polski wielokrotnie podkreślał w komunikatach, że oczekuje podjęcia niezwłocznej pracy nad ustawą „Zatrzymaj Aborcję”. Niestety, do tej pory politycy są oporni zarówno na apele, jak i na modlitwy ludzi dobrej woli. – Byłem przeciwko powołaniu podkomisji, bo nie ma na co czekać. Wcześniej wielokrotnie składałem wniosek o natychmiastowe procedowanie nad ustawą, ale też bez rezultatu – przyznał poseł Klawiter. – Codziennie w Polsce zabijane są kolejne dzieci. Nie ma się nad czym zastanawiać, tylko trzeba zmienić prawo, a powstanie podkomisji spowolni całą procedurę – dodała Halina Szydełko.

Do podkomisji weszło pięcioro posłów z PiS, dwie posłanki z PO i po jednej z .Nowoczesnej oraz Kukiz’15. Żadna z tych osób wcześniej nie głosowała za przyspieszeniem prac nad ratowaniem dzieci. – Chciałam powiedzieć, że PiS uratowało pani ustawę przed odrzuceniem – zwróciła się do Kai Godek poseł Teresa Wargocka z PiS. Podczas dalszej rozmowy sugerowała, by obrońcy życia nie naciskali na posłów i nie mówili o „zabijaniu dzieci”.

Wargocka jest jednym z członków utworzonej podkomisji. Jej przewodniczącym został Grzegorz Matusiak (PiS), który do tej pory skutecznie blokował procedowanie ustawy. W tym gronie jest także poseł Anita Czerwińska (PiS), która przez wiele lat organizowała miesięcznice smoleńskie w warszawskiej katedrze i na Krakowskim Przedmieściu. – Niestety, pani poseł Czerwińska do tej pory także nie głosowała za życiem – podkreśliła Kaja Godek. – Aż trudno w to uwierzyć, bo katastrofa smoleńska uwrażliwiła nas wszystkich na wartość ludzkiego życia. Środowisko pani poseł znane jest także z obrony krzyża i wartości chrześcijańskich. Nie rozumiem, dlaczego teraz poseł Czerwińska sprzeciwia się wartościom chrześcijańskim w życiu publicznym i nie chce procedować ustawy popieranej przez Kościół.

Reklama

Ataki na obrońców życia

Utworzenie podkomisji i jej skład to odzwierciedlenie tego, co dzieje się wewnątrz partii rządzącej. Osoby o konserwatywnych i wyrazistych katolickich poglądach są spychane na margines, by nie wpływały na bieżący nurt polityki. Kwestie ważne dla chrześcijańskiej opinii publicznej są natomiast rozpatrywane przez posłów, którzy są ustępliwi albo mają liberalne poglądy na temat aborcji. Pewnie dlatego z sytuacji w PiS zadowolona jest poseł Joanna Scheuring-Wielgus. To ona tuż po decyzji komisji wyszła do grupki feministek pod Sejmem i powiedziała, że PiS się ich słucha, dlatego ustawę skierowano na zapomnienie do podkomisji.

Wiele wskazuje na to, że obecnie polityka Prawa i Sprawiedliwości skręca w lewo. Przecież w konserwatywnej partii nie byłoby miejsca np. na słowa poseł Joanny Lichockiej (PiS) o „nieludzkiej ustawie” i „potworkowatych płodach”, czyli terminologii żywcem wyjętej z proaborcyjnych manifestacji. Taka narracja i jednocześnie polityczna bierność tylko rozzuchwalają środowiska proaborcyjne. Co gorsza, niektórzy politycy partii rządzącej rozpowiadają plotki o obrońcach życia. Sugerują, że za projektem „Zatrzymaj Aborcję” stoją moskiewskie służby, a pro-liferzy są np. rosyjskimi trollami. W ten sposób grupka polityków PiS próbuje wytłumaczyć swoim katolickim wyborcom, dlaczego nie głosują za projektem „Zatrzymaj Aborcję”. – Oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ich najtwardszy elektorat jest konserwatywny, a feministki i tak na nich nigdy nie zagłosują. Dlatego budują przekaz, by nas oczernić i zdyskredytować – powiedziała „Niedzieli” Magdalena Łońska, członek Fundacji Życie i Rodzina.

Reklama

Czy Godek uprawia politykę?

Najczęściej politycy formułują zarzut wobec Kai Godek. Oficjalnie powtarzają, że wcale nie zależy jej na ochronie życia, a lobbując za ustawą, robi sobie kampanię wyborczą. Ten przekaz jest kierowany zarówno na zewnątrz – do wyborców partii, jak i do wewnątrz – by zdyscyplinować polityków.

Ludzie, którzy znają środowisko pro-life i Kaję Godek, łapią się za głowę, bo to ostatnia rzecz, którą można o niej powiedzieć. Liderka, oczywiście, używa mechanizmów politycznego nacisku, ale jej dotychczasowa – wieloletnia – postawa jednoznacznie dowodzi, że zależy jej na sprawie, a nie na karierze politycznej. – To śmieszne. Ona była wielokrotnie namawiana do wejścia w politykę. Nigdy się nie zgodziła, co zresztą było ogniskiem konfliktu w poprzedniej organizacji pro-life. Po odmowie startu na prezydenta Warszawy, a później na radną stolicy odeszła z jednej fundacji i założyła ze znajomymi Fundację Życie i Rodzina – powiedział Krzysztof Kasprzak, działacz pro-life i świadek wydarzeń sprzed 4 lat.

Polityczny potencjał liderki pro-life dostrzegają także ugrupowania polityczne, które wielokrotnie proponowały jej start w wyborach. – Po prawej stronie sceny politycznej nie ma takiej partii, która nie proponowałaby jej startu do polityki ze swoich list. Były także propozycje od członków Prawa i Sprawiedliwości. Ale Kaja zawsze odmawiała i może to potwierdzić wiele osób – podkreślił Kasprzak.

Niedobra zmiana

Prawda o polskiej polityce i jej związkach z obrońcami życia jest inna, niż próbują to przedstawiać niektórzy politycy PiS. Znany działacz pro-life dr inż. Antoni Zięba miał obiecane przez czołowych polityków partii rządzącej, że wiosną 2017 r. aborcja w Polsce będzie zakazana. Niestety, jeden z najważniejszych obrońców życia w Polsce, zmarły w maju br., realizacji tej obietnicy nie doczekał.

Organizacje pro-life były aktywne podczas kampanii prezydenckiej i parlamentarnej w 2015 r. Przypominały o tym, że Platforma Obywatelska odrzuciła wszystkie ich projekty obywatelskie. – Niestety, teraz trudniej walczy się o życie dzieci nienarodzonych niż za czasów rządów PO-PSL. Wtedy mieliśmy wsparcie związanych z PiS mediów oraz ich polityków – zwróciła uwagę Magdalena Łońska. – Teraz, gdy PiS jest u władzy, jesteśmy atakowani przez część tych samych polityków, a prorządowe media milczą na ten temat. Naprawdę bardzo trudno broni się życia w czasach tzw. dobrej zmiany.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2018-07-10 12:29

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20
Abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Więcej ...

Hiszpania: Wielki Piątek pełen refleksyjnych procesji pod płaczącym niebem

2024-03-29 16:54
Bractwo Siedmiu Słów i Świętego Jana Ewangelisty przybywa do drzwi kościoła Świętej Izabeli Portugalskiej w Wielki Piątek w Saragossie w Hiszpanii

PAP/Javier Cebollada

Bractwo Siedmiu Słów i Świętego Jana Ewangelisty przybywa do drzwi kościoła Świętej Izabeli Portugalskiej w Wielki Piątek w Saragossie w Hiszpanii

Wielki Piątek to najważniejszy dzień dla bractw pokutnych w Hiszpanii. Na ulice wychodzą pasos, czyli platformy ze scenami czyli sceny Męki Pańskiej, które ukazują m. in. drogę Chrystusa na Golgotę, Jego samotność, boleść i ukrzyżowanie, a także cierpienie Maryi. W tym roku wszyscy patrzą z niepokojem w niebo, ponieważ deszcz może przerwać procesje.

Więcej ...

Droga Krzyżowa w Koloseum bez papieża, który pozostał w Watykanie

2024-03-29 22:34

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Bez papieża Franciszka w rzymskim Koloseum odbyła się w Wielki Piątek Droga Krzyżowa, transmitowana na cały świat. O nieobecności papieża poinformowano w ostatniej chwili. Franciszek został w Watykanie, co biuro prasowe wyjaśniło troską o zachowanie jego zdrowia. Papieski fotel na Palatynie stał pusty.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4....

Wiara

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4....

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie...

Wiara

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie...

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Kościół

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...