Reklama

W wolnej chwili

Obraz, który przemawia do Papieża Franciszka

Caravaggio, „Powołanie św. Mateusza”

Zawsze fascynowało mnie malarstwo Caravaggia, jednego z genialnych malarzy włoskiego baroku, który stosował technikę malowania zwaną tenebryzmem, dzięki czemu jego obrazy były pełne dramatyzmu, przenikliwego realizmu, intensywności emocjonalnej, a te o tematyce religijnej – głębokiej duchowości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Michelangelo Merisi, bo tak się w rzeczywistości nazywał Caravaggio, większość swojego krótkiego i burzliwego życia spędził w Rzymie i tutaj można podziwiać jego najwybitniejsze dzieła malarskie. Znajdują się one w najważniejszych kolekcjach malarstwa w mieście, w galeriach: Borghese, Barberini, Doria Pamphilj oraz w Pinakotece Muzeów Watykańskich (wystawiony jest tutaj słynny obraz „Złożenie do grobu”). Ale nie tylko tam – Merisi namalował również wiele obrazów dla rzymskich kościołów i dziś jeszcze można je podziwiać w miejscach, dla których były przeznaczone.Dwa wspaniałe obrazy znajdują się w bocznej kaplicy Bazyliki Najświętszej Maryi Panny del Popolo: „Nawrócenie św. Pawła” i „Ukrzyżowanie św. Piotra”; w kościele św. Augustyna pierwsza z kaplic po lewej stronie ozdobiona jest innym dziełem Caravaggia – „Madonna pielgrzymów”; w zakrystii kościoła Ojców Kapucynów przy słynnej Via Veneto przechowywany jest ciemny, prawie jednobarwny obraz „Św. Franciszek medytujący”. Jednak najwspanialszy cykl dzieł Caravaggia można obejrzeć w kościele św. Ludwika Króla Francji, w kaplicy Contarellich. Artysta poświęcił je apostołowi i ewangeliście Mateuszowi: „Powołanie św. Mateusza”, „Św. Mateusz i anioł” i „Męczeństwo św. Mateusza”. Przychodzę tutaj od lat, najchętniej wcześnie rano lub zimą, gdy kościół jest pusty i mogę w spokoju podziwiać te niezwykłe dzieła Merisiego.

Nie zdawałem sobie jednak sprawy z tego, że kaplica ta przyciągała również bardzo szczególnego zwiedzającego – Jorge Mario Bergoglia, jezuitę, biskupa od 1992 r., arcybiskupa Buenos Aires od 1998 r. Sam papież Franciszek w rozmowie z dyrektorem czasopisma „La Civilta Cattolica”, swoim współbratem o. Antoniem Spadarem, wyjaśnił swoje szczególne związki z kościołem św. Ludwika. „Gdy przybywałem do Rzymu, zawsze mieszkałem na Via della Scrofa. Stamtąd często wychodziłem, by nawiedzić kościół św. Ludwika Króla Francji. I tam chodziłem, aby kontemplować obraz Caravaggia «Powołanie św. Mateusza»”. Papież wyznał, że utożsamia się z postacią Ewangelisty: „Ten palec Jezusa... w kierunku Mateusza. Taki jestem ja. Tak się czuję. Jak Mateusz. (...) Tak, można powiedzieć, że jestem trochę sprytny, wiem, jak się odnaleźć w wielu sprawach, ale też jest prawdą, że jestem trochę naiwny. Tak, ale najlepszą syntezą, która wypływa z mojego wnętrza i którą postrzegam jako najprawdziwszą, jest właśnie ta: «Jestem grzesznikiem, na którego spojrzał Pan»”. I powtórzył: „Jestem tym, na którego spojrzał Pan. Zawsze uważałem, że moje motto biskupie: «Miserando atque eligendo» (Spojrzał na niego z miłością i wybrał – przyp W. R.) odnosi się szczególnie do mnie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Warto wyjaśnić, że motto papieża Franciszka jest zaczerpnięte z homilii św. Bedy Czcigodnego, który komentując epizod powołania św. Mateusza, pisze: „Vidit ergo Iesus publicanum, et quia miserando atque eligendo vidit, ait illi Sequere me” (Jezus zobaczył celnika, a ponieważ było to spojrzenie zmiłowania i wyboru, rzekł do niego: „Pójdź za Mną”). Homilia ta jest hołdem dla Bożego Miłosierdzia i czytana jest w Liturgii Godzin w święto św. Mateusza. Ma ona szczególne znaczenie w życiu duchowym obecnego papieża, bo właśnie w święto św. Mateusza młody Jorge Mario Bergoglio – miał wtedy 17 lat – doświadczył w szczególny sposób miłującej obecności Boga w swoim życiu. Po spowiedzi odczuł, że dotknięte zostało jego serce i doświadczył zstąpienia Bożego Miłosierdzia, które wzywało go do podjęcia życia zakonnego, na wzór św. Ignacego Loyoli. Kiedy został biskupem, postanowił, że słowa św. Bedy staną się jego zawołaniem biskupim.

Papież wyznał, że gdy zobaczył dzieło Caravaggia, zrozumiał, że w końcu odnalazł obraz, którego szukał, bo ilustruje on nalepiej jego historię: „Ten gest Mateusza mnie uderza: apostoł zagarnia swoje pieniądze, jakby mówił: «Nie, nie mnie! Nie, te pieniądze są moje!». Oto właśnie jestem ja: «Grzesznik, na którego Pan skierował swój wzrok». Właśnie te słowa wypowiedziałem, gdy zapytano mnie, czy akceptuję wybór na papieża”. Warto przypomnieć, co powiedział kard. Bergoglio, gdy się okazało, że to właśnie on w czasie konklawe otrzymał konieczną do wyboru papieża liczbę głosów: „Peccator sum, sed super misericordia et infinita patientia Domini nostri Iesu Christi confisus et in spiritu penitentiae, accepto” (Grzesznikiem jestem, ale ufam nieskończonemu miłosierdziu i cierpliwości Pana Naszego Jezusa Chrystusa, więc w duchu pokuty akceptuję [wybór na papieża]).

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2018-08-01 10:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ponadstuletnie witraże odnowione

Chrystus Dobry Pasterz przed pracami renowacyjnymi

Sławomir Oleszczuk

Chrystus Dobry Pasterz przed pracami renowacyjnymi

Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji z Ząbkowic Śląskich w dalszym ciągu walczą o uratowanie kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego

Więcej ...

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous