Rok 2001 został w archidiecezji przemyskiej ogłoszony Rokiem
Biblii. Ten właśnie fakt, który zlał się z niedawno przeżywanym w
Kościele katolickim w Polsce XXXIV Tygodniem Modlitw o Trzeźwość
Narodu, skłonił mnie do tego, aby właśnie w Piśmie Świętym spróbować
odszukać to, co Pismo Święte mówi na ten temat.
Nie znajdujemy w Biblii żadnego traktatu o trzeźwości,
jednak to nie znaczy, że temat ten nie ma w niej swojego miejsca.
Jest to zagadnienie bardzo obszerne, więc w tym artykule pokrótce
postaram się ukazać miejsce tegoż problemu w Starym Testamencie.
Wyraz trzeźwość (hebr. "musar", łac. "sobrietas") w językach
Pisma Świętego nie jest terminem jednoznacznym. Należy je rozpatrywać
w potrójnym obszarze pojęciowym: najszerszym, szerokim, wąskim. W
znaczeniu najszerszym, trzeźwość znaczy umiar pojęty najbardziej
ogólnie i prowadzi do wyboru złotego środka. Wiąże się więc trzeźwość
z rozsądkiem, z przytomnością rozumu, roztropnością, z kierowaniem
się sercem. W ujęciu szerokim, trzeźwość oznacza umiar i powściągliwość
od przyjemności. Trzeźwość w sensie wąskim, wyraża przestrzeganie
umiaru w używaniu napojów upajających - wina: "Wino dla ludzi jest
życiem, jeżeli pić je będziesz w miarę.
Jakież ma życie ten, który jest pozbawiony wina?
Stworzone jest bowiem ono dla rozweselania ludzi.
Zadowolenie serca i radość duszy
Daje wino pite w swoim czasie i z umiarkowaniem" (Syr
31, 27-28).
W Piśmie Świętym Starego Testamentu nie znajdziemy potępienia
napoju alkoholowego, ani kategorycznego zakazu jego spożywania. Wino
nawet przeciwnie, jest stawiane na równi z innymi dziełami Bożymi.
Jednak stronice Starego Testamentu niejednokrotnie ukazują nam fakt,
że w winie kryje się niebezpieczna pokusa nadużycia i przyjemności
zmysłowej. Widać to doskonale w biblijnej przygodzie Noego, który
jako pierwszy zgromadził winnice oraz w historii Lota, który w upojeniu
dopuścił się kazirodztwa z własnymi córkami.
Picie wina i sycery jest częstym w Biblii synonimem głupoty;
napoje te odbierają rozum. Poza tym spożywanie wina i upijanie się
nim jest przyczyną upadku moralnego, rozwiązłości, zemsty i zbrodni.
Pomimo wielu niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą wino,
Pismo Święte nie stawia zasady całkowitej abstynencji jako wszystkich
obowiązującej - domaga się jedynie umiarkowania. Zobowiązani są szczególnie
do niej ci, którzy grzechowi pijaństwa często ulegają. Wstrzemięźliwość
jest bowiem dla nich jedynym lekarstwem, bez którego wyzwolenie się
z grzechu nie jest możliwe. Pismo Święte szczególnie ostro piętnuje
brak trzeźwości i trwanie w pijaństwie tych, dla których taki sposób
życia stał się nawykiem i prowadzi do zguby. Czytamy o tym m.in.
w Księdze Izajasza: "A tymczasem [nic, tylko]: uciecha i zabawa,
zabijanie wołów i zarzynanie baranów, zajadanie mięsa i zapijanie
winem: ´jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy!´" (Iz 22, 13) (por. także
Am 6, 1-6). O konsekwencjach grzechu pijaństwa możemy czytać w Księdze
Przysłów 33, 29-34, gdzie napisano, że wino "kąsa jak żmija, jad
niby wąż wypuszcza" a konsekwencją jego nadużywania są słowa "serce
twe brednie wypowie". Z grzechu pijaństwa nie jest łatwo powstać.
W Księdze Przysłów 23, 19-21 mędrzec z ironią prosi swego ucznia,
aby ten unikał pijaków. Poza tym w Starym Testamencie pijaństwo to
grzech, który według Księgi Izajasza szczególnie zasługuje na potępienie: "
Biada tym, którzy rychło wstając rano szukają sycery, zostają do
późna w noc, [bo] wino ich rozgrzewa...." (Iz 5, 8-13).
Pan Bóg czasami domaga się także abstynencji od ludzi,
dla których alkohol nie stanowi problemu. Przykładem tego może być
dobrze nam znany Samson i jego matka (Sdz 13, 2-7: 24-25). Wyrzeczenie
się wina, jakiego Bóg zażądał od matki Samsona ma na względzie jego
dobro. Przez nie matka przygotowała swego syna już w swym łonie do
wypełnienia zadań, jakie przeznaczył mu Bóg.
Głos Pisma Świętego zobowiązuje. Przez teksty natchnione
i do nas przemawia sam Bóg, oznajmiając swoją wolę. Nie zabrania
nam korzystania ze swych darów, ale równocześnie rzuca "biada" na
tych, którzy ich nadużywają. Ich głównie dotyczy abstynencja - ale
nie tylko, dotyczy także nas, bo istnieje plaga pijaństwa - a my
mamy obowiązek ją zwalczać. Abstynencja jest pokutą za grzech pijaństwa.
Konieczna jest dobrowolna abstynencja wielu dla ratowania Narodu
pogrążonego w pijaństwie.
Czyńmy więc ten wielki, ale osobisty akt z motywów miłości
do Boga, Ojczyzny i potrzebującego nas brata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu