Polski franciszkanin sędzią trybunału kościelnego Państwa Watykańskiego
st (KAI) / Watykan
Papież Franciszek mianował dzisiaj trzech nowych sędziów trybunału kościelnego Państwa Watykańskiego. Jednym z nich jest polski franciszkanin konwentualny o. Robert Leżohupski.
O. Robert Leżohupski urodził się 7 września 1974 r. w Gdańsku. W latach 1989-1993 uczęszczał do III Liceum Ogólnokształcącego (znanej w tym mieście „Topolówki”), a następnie w latach 1993-1998 studiował prawo na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie uzyskał tytuł magistra. Rok wcześniej wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Święcenia kapłańskie otrzymał w 2004 roku. Ukończył także teologię na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, gdzie uzyskał tytuł magistra.
W 2008 roku uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie. W latach 2008-2012 pracował na wydziale teologicznym Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Jednocześnie był duszpasterzem akademickim. W 2012 wyruszył jako misjonarz do Kenii, gdzie był wykładowcą prawa kanonicznego. Następnie w 2016 podjął pracę w Penitencjarii Apostolskiej w Rzymie.
Papież Franciszek zasugerował otwarcie wobec kwestii udzielania przez księży błogosławieństwa parom osób tej samej płci, pod warunkiem, że będzie to miało charakter ograniczony, a każdy przypadek będzie osobno rozpatrywany i nie będzie mylony z udzieleniem ślubu. Tak odpowiedział pięciu konserwatywnym kardynałom, którzy przedstawili mu swoje wątpliwości.
To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.
Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera
2024-04-19 17:11
pb/KAI
wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons
Ks. Tomas Halík
Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.