Reklama

Niedziela Częstochowska

Piknik dla dzieci w parafii Najświętszego Zbawiciela w Blachowni

Jowita Kostrzewska

„Jezus mówi dzisiaj, że mamy być jak ziarno gorczycy, które wsiane w ziemię ma wyrosnąć jako wielkie drzewo" – mówił ks. Krzysztof Krulik na rozpoczęcie Eucharystii, sprawowanej w niedziele 17 czerwca, tuż przed "Piknikiem dla dzieci" organizowanym w parafii Najświętszego Zbawiciela w Blachowni. Msza św. ofiarowana była w intencji dzieci z parafii, dzieci niepełnosprawnych ze Wspólnoty Dzieci Bożych, pomysłodawców i organizatorów pikniku oraz osób, które przygotowały ołtarze na "Działkach" na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii ks. Krzysztof Krulik podkreślił, że "możemy z wielką radością przeżywać nasze dzisiejsze spotkanie, bo przecież nie kto inny nas prowadzi jak sam Pan Jezus, który bardzo nas kocha".

- Każdy z nas jest takim małym ziarenkiem, który z radością dźwigając swój krzyż różnych obowiązków z uśmiechem, nie narzekając sprawia, że jego wiara rośnie tak wysoko jak drzewo - mówił ks. Krulik nawiązując do Ewangelii i dodał, że "możemy modlić się dzisiaj w naszym kościele na początku tego pikniku, aby zawsze była w nas radość i aby ta nasza wiara, która jest często taka malutka jak ziarno gorczycy wzrastała, dzięki miłości Pana Boga do nas samych i do ludzi".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po Mszy św. przyszedł czas na zabawę i wiele niesamowitych atrakcji dla najmłodszych, ale także dla starszych uczestników.

Baseny z kolorowymi piłkami, zjeżdżalnie - dmuchańce, malowanie twarzy. Konkursy i konkurencje sportowe, a wśród nich konkurs plastyczny, biegi na czas, rzut do celu, rzut piłką lekarską, czy rodzinny "zbijak" o puchar ks. Krulika, to tylko niektóre z przygotowanych niespodzianek. Dużą radością był przyjazd straży pożarnej i możliwość obsługi sprzętu gaśniczego, a także przejazd bryczkami konnymi i starym motocyklem.

Dopełnieniem wszystkiego był lot samolotem z Klubu Sportowców Lotniczych "Orzeł" z Konopisk dla szczęśliwców, którym udało sie złapać wcześniej wypuszczone z samolotu losy.

Była też wspólna zabawa prowadzona przez DJ-a i podczas wyjątkowego koncertu w wykonaniu podopiecznych ze świetlicy środowiskowej z Blachowni.

Nie zabrakło waty cukrowej, lodów, ciast, rogalików, pysznej grochówki, kiszonych ogórków, pysznego smalcu i grilla. Oczywiście były też wspaniałe nagrody i wyróżnienia dla tych, którzy zadbali o stronę kulinarną, a także dla zwycięzców konkursów i konkurencji sportowych.

Ten wyjątkowy piknik nie mógł by się odbyć gdyby nie ks. Krzysztof Krulik - proboszcz parafii, który był nie tylko organizatorem, ale też motorem wszystkich działań. Jego zaangażowanie, ogromny wkład i poświęcenie były bezcenne. Spotkanie było zorganizowane przy zaangażowaniu i współpracy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i wsparciu parafian, zaangażowanych w przygotowanie ołtarzy na Uroczystość Bożego Ciała.

Reklama

Uczestnikami wydarzenia były m.in. dzieci z parafii wraz z rodzinami, ale też bardzo liczna grupa wyjątkowych gości ze Wspólnoty Dzieci Bożych - podopiecznych ks. Krzysztofa Krulika, którzy przyjechali wraz z opiekunami, obecna była też burmistrz Blachowni, a także goście z innych parafii.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że tutaj jesteśmy. Przyjechaliśmy z Częstochowy całym autokarem, jest to Wspólnota Dzieci Bożych, która się spotyka w kościele rektorackim dwa razy w miesiącu. To wspólnota, która składa się m.in. z dzieci niepełnosprawnych ich rodzin - mówiła Dorota Miłkowska, opiekun Wspólnoty Dzieci Bożych. - Podczas takich imprez jak dzisiejsza, szczególnie dużo dajemy z siebie podczas tańca, bo taniec dla niepełnosprawnych jest olbrzymią siłą napędową - w tańcu pokazują siebie i czują to, co robią najlepiej. Niektórzy są tak wspaniali, że wygląda to nawet jak po konkursie tańca, a niektórzy są, bo mamy też parę, która tańczy profesjonalnie, mimo że są niepełnosprawnymi - kontynuowała rozmówczyni i dodała, że "jest naprawdę wspaniale, bo atrakcji jest naprawdę mnóstwo". - Wygraliśmy z pogodą - ksiądz Krzysztof, chyba miał układy, bo tak się wpasował z terminem, że nie spadła ani kropla deszczu. Super impreza i posiłki, ciasta i wszystkie różnego rodzaju konkursy z których dzieci korzystały, gdyby nie to ze czas na goni, nasi podopieczni mogliby bardzo długo jeszcze bawić się - zauważyła Dorota Miłkowska.

Reklama

- Bardzo serdecznie dziękujemy za całą tą oprawę i za wszystko. Naprawdę było wspaniale i warto takie spotkania organizować. Mamy naprawdę wspaniałego księdza Krzysztofa, który prowadzi dla nas też Msze św. w Częstochowie - dzieliły się Albina Hartman i Joanna Pietras, które na Piknik przyjechały z Częstochowy wraz ze Wspólnotą Dzieci Bożych.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z obecności na dzisiejszym wydarzeniu – dzieliła się Olga Pęczek mama niepełnosprawnego Tomka. – Ogromnie cieszę się, bo po półtora miesięcznym leżeniu w ostatnim czasie, kiedy Tomek miał spastyczności kończyn górnych i dolnych, tyle wytrzymał dziś w zabawie. Będziemy bardzo mile wspominać - podkreśliła pani Olga.

Natomiast Renata Zyskowska, która była z córką Wiktorią podkreśliła, że bardzo wzruszyły ją występy niepełnosprawnych osób. - Jak bardzo często zapominamy dziękować Bogu za zdrowie, które mamy - zauważyła. - Bardzo podobała mi się solidarność i współpraca, dobro dawane przez ludzi. Przepyszne jedzenie, dużo atrakcji i cudowna, rodzinna atmosfera - podsumowała rozmówczyni.

Państwo Ryszard i Grażyna Boral, przybyli do Parafii Najświętszego Zbawiciela w bardzo dużym gronie rodzinnym, bo zarówno z wnukami i dziećmi z rodzinami. - Mnie najbardziej podobały się dmuchańce, łowiłem też rybki i pani malowała mi buzię – opowiadał mały Janusz, wnuczek państwa Boral. - Mnie też najbardziej podobały się dmuchańce, jeździłem też na koniku z Bartkiem i Rafałem, dodał braciszek Filip. Natomiast dwuletniego Mikołajka bardzo cieszyły baseny z kolorowymi piłkami. - Piknik jest bardzo fajny, dużo ludzi, spotkanie z osobami niepełnosprawnymi, wspaniała integracja. Bardzo ważne, że była Msza św., ksiądz ma bardzo dobre podejście do dzieci - podsumowali państwo Boral.

Reklama

- Mnie najbardziej zainteresowały zawody sportowe i zabawy dla dzieci. Sama też wzięłam udział w konkursie biegania i jeździłam bryczką – opowiadała Małgosia.

Natomiast mała Zosia zachwycona była malowaniem twarzy. - Miałam namalowanego motylka - dzieliła się dziewczynka. Natomiast braciszkowi- Mikołajowi przypadła do gustu zjeżdżalnia i zajął też, trzecie miejsce w biegach. - Wszyscy bardzo dobrze się bawili, było dużo ludzi, dzieci miały bardzo dużo radości, myślę że można częściej coś takiego organizować – podsumowała mama Mikołaja i Zosi.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2018-06-27 16:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Noc z ekologicznym akcentem

Na zdjęciu właścicielki kwiaciarni „Hortensja” w Jaworzynie Śląskiej

Hubert Gościmski

Na zdjęciu właścicielki kwiaciarni „Hortensja” w Jaworzynie Śląskiej

Więcej ...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Niedziela wrocławska 13/2010

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Msza Krzyżma. W Chrystusie wzrastamy i przynosimy owoce

2024-03-28 13:30

Archikatedra lubelska

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Kościół

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Wiara

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...