Reklama

W habicie do kina

„Serce, serduszko” - wielka radość, mądry smutek

Materiały prasowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Istnieją takie filmy komediowe, które ogląda się przez łzy. To chyba dlatego, że wszystko, co w życiu najpiękniejsze i najważniejsze, bywa jednocześnie smutne i odrobinę bolesne. Na przykład wigilia - najuroczystszy, najweselszy i najgwarniejszy dzień w naszych domach, a jednocześnie gdzieś w sercu smutek, bo kogoś znowu przy stole zabrakło, bo nie zawsze jest tak, jak powinno być... Piszę o tym, bo najnowszy film Jana Jakuba Kolskiego pt. „Serce, serduszko” pełen jest właśnie tego rodzaju emocji: historia jest urocza, bohaterowie przesympatyczni, akcja wciąga nas w orbitę niezwykłego świata, pełnego dużych, dorosłych dzieci, a jednocześnie mamy świadomość, że z tej samej historii z tych samych obrazków i z tymi samymi bohaterami można by nakręcić prawdziwy dramat.

Poznajemy więc Maszeńkę (Maria Blandzi, pierwszy raz na ekranie) - małą dziewczynkę, która przebywa w domu dziecka z powodu alkoholizmu ojca. Nietypowy początek komedii, prawda? A jednak jest to postać tak urocza, tak charyzmatyczna i tak bliska sercom widzów, że nie tylko zgadzamy się wejść w jej piękny, kolorowy świat malowanek, wierzymy w jej baletowy talent i kibicujemy w ucieczce przez pół Polski, ale także przyjmujemy jej dziecięcy, pełen miłości punkt widzenia wobec owego ojca alkoholika (Marcin Dorociński), który dzięki temu wydaje nam się zgoła sympatycznym człowiekiem, szczególnie ze względu na zażyłą przyjaźń z kurczakiem. Poznajemy także Kordulę (doskonała Julia Kijowska) - opiekunkę Maszeńki, która dzięki przyjaźni swojej małej podopiecznej zyskuje siłę do zmierzenia się z własnym połamanym życiorysem, z lękami i biedami. Tak rozpoczyna się typowy film drogi: przebyte kilometry są tu odzwierciedleniem, opisem, metaforą tego, co naprawdę ważne - duchowej wyprawy bohaterów, którzy pod wpływem wspólnego podróżowania zmieniają się, rozszczelniają pancerze i zyskują odwagę, by podjąć najważniejsze, przełomowe życiowe decyzje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bardzo mocną stroną filmu są naturalne, świeże i intensywne emocje. Z każdego epizodu wyłania się kosmos czyjegoś życia. Przejmująca jest np. Madame Lisiecka (wspaniała, wspaniała Maja Komorowska) jako osoba, która dzięki mądrości i wewnętrznemu dobru jest w stanie „włączyć” w dziewczynce to, co w niej najwrażliwsze i najurokliwsze, przekazując jednocześnie iskrę miłości, której Maszeńce - wobec utraty matki - tak brakowało. Scena nocnego tańca Mai Komorowskiej i małej Marysi jest oszałamiająco piękna! Osobny rozdział można by napisać o bardzo niebanalnej postaci ks. Pietrygi (brawurowa drugoplanowa rola Borysa Szyca). Już w zwiastunie filmu ów niezwykły kapłan zaskakuje nas beatboxem, czyli naśladowaniem instrumentów perkusyjnych za pomocą - żeby użyć słynnego filmowego cytatu - odgłosów paszczą. Jest to wagabunda, wymykający się stereotypowemu wizerunkowi księdza, luzak, którego pasją są tatuaże z Matką Bożą („tu Ostrobramska, tu Fatimska, tu projekt własny, a na piersi - oczywiście Częstochowska”). To on otworzy oczy obydwu uciekinierek na piękno Boga, na tajemnicę Jego miłosierdzia i doprowadzi do przełomu, podczas którego Kordula pojedna się ze sobą i ze światem. Oby więcej takich kapłanów - mądrych, bezpośrednich, ciepłych i autentycznych - nie tylko na ekranie, ale także w naszych parafiach.

Film powstawał w czasie, gdy Jan Jakub Kolski stracił w wypadku samochodowym ukochaną córkę. I trudno oprzeć się myśli, że jest jakimś pożegnaniem, pełnym miłości i bólu. Jest także wyrazem zachwytu nad życiem, dziecięcej afirmacji świata, zaufania - mimo wszystko - wobec Tego, który stworzył wszystko tak pięknym i pozwala nam odnawiać nadzieję za każdym razem, gdy patrzymy na dziecko. Dlatego polecam film „Serce, serduszko” na Boże Narodzenie - jest tak samo radosny i tak samo mądrze smutny...

Serce, serduszko
Rok produkcji: 2014
Gatunek: Komedia/Dramat
Produkcja: Polska
Scenariusz, reżyseria: Jan Jakub Kolski

www.legan.paulini.pl

Podziel się:

Oceń:

0 -1
2014-12-09 15:09

Wybrane dla Ciebie

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00
Całun Turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

Więcej ...

Dziś jest tylko jeden plan: krzyż

Didgeman/pixabay.com

Rozważania do Ewangelii J 18, 1 – 19, 42.

Więcej ...

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...