Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Simoradz

Po długiej pielgrzymce wrócił do simoradzkiej wieży

Przygotowania do zawieszenia „Jakuba” na wieży. Od lewej stoją: Krzysztof Błaszczak, Tadeusz
Niewdana, ks. Krzysztof Moskal

Monika Jaworska

Przygotowania do zawieszenia „Jakuba” na wieży. Od lewej stoją: Krzysztof Błaszczak, Tadeusz Niewdana, ks. Krzysztof Moskal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilkadziesiąt lat znajdował się za granicą. Po powrocie przez kilka miesięcy stał w prezbiterium świątyni. W końcu nadszedł ten moment, kiedy umieszczono go w wieży kościoła. Zrabowany dzwon „Jakub”, który parafia św. Jakuba w Simoradzu odzyskała po 73 latach, 17 lipca zawisł w wieży kościoła.

– Ten dzwon od listopada ub.r. do 17 lipca stał w kościele. Ministranci podczas Podniesienia, zamiast na małym gongu, uderzali w „Jakuba” i w ten sposób już rozlegał się jego głos. Kiedy Niemcy zabrali dzwony, zostały po nich puste miejsca. W 1948 r. parafianie ufundowali jeden dzwon. Drugi, niewielki – „św. Helena”, został tutaj przywieziony. „Św. Helena” przez pewien czas zastąpiła miejsce zrabowanego „Jakuba”, a teraz „Jakub” wraca na to miejsce. „Helenę” zdjęliśmy i na pewno będzie umieszczona w widocznym miejscu – powiedział ks. proboszcz Krzysztof Moskal. Zaznaczył, iż pamięta, że pierwsze przymiarki do odzyskania dzwonu na terenie diecezji, jeszcze przed parafią w Grojcu, Bestwinie i innych, były w Brzeszczach. – Gdy byłem tam wikariuszem, już wtedy dało się słyszeć głosy o zwrocie dzwonów skradzionych przez Niemców dla parafii Brzeszcze. I te dzwony wróciły do tamtej parafii dzięki śp. prof. Bieleninowi. Można by powiedzieć, że oni byli pionierami w odzyskiwaniu dzwonów – zauważył Ksiądz Proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafia w Simoradzu odzyskanie „Jakuba” zawdzięcza emerytowanym nauczycielom – Tadeuszowi Niewdanie i Krzysztofowi Błaszczakowi. Jak podkreślał Tadeusz Niewdana w rozmowie z dziennikarzami, zagrożenie zabrania „Jakuba” pojawiło się już w czasie I wojny światowej, kiedy Austriacy zabrali z simoradzkiego kościoła dwa mniejsze dzwony z XIX wieku oraz 26 kg piszczałek cynowych organowych. – Ale ten dzwon ze względu na jego wartość uszanowali. Natomiast podczas II wojny światowej Niemcy zabrali i ten dzwon, i młodszy, który w 1938 r. został odlany ze składek parafialnych. Podobnie zabrali 2 dzwony z kaplicy ewangelickiej. Łącznie taki mały Simoradz stracił 4 dzwony – dodał Niewdana. Mimo to „Jakuba” udało się odzyskać. – Zainspirowani sukcesem parafii w Bestwinie, która w ciągu 4 lat odzyskała dzwon z XVI wieku, pojechaliśmy do Bestwiny. Dzięki Walerii Owczarz dowiedzieliśmy się, jak udało się im go odnaleźć. Okazało się, że Niemcy sporządzali dokładne opisy i dokumentację każdego dzwonu. Wytrwale poszukiwaliśmy, przeglądaliśmy publikacje i w końcu udało się nam natrafić na ślad naszego dzwonu, który po wojnie zawisł w kościele w Hameln – wspominał Krzysztof Błaszczak.

Przygotowania do zawieszenia dzwonu w Simoradzu też trwały długo. Proboszcz podkreślił, że trzeba było wykonać ekspertyzę i uzyskać niezbędne pozwolenia. Ale się udało. W piątek dzwon znalazł się w wieży, a już w niedzielę 19 lipca po Mszy św. o godz. 10.30 wierni mogli zobaczyć w kościele projekcję filmu autorstwa Grzegorza Gajewskiego o powracających dzwonach z Niemiec do Polski, w tym o powrocie „Jakuba”. Tadeusz Niewdana podsumował: – Ten dzwon, podobnie jak św. Jakub, odbył długą pielgrzymkę. Ale jednak zechciał wrócić tutaj, na Szlak Jakubowy, i będzie dalej – jak to napisał Schiller: zwoływał żywych, opłakiwał umarłych, kruszył gromy.

Podziel się:

Oceń:

2015-07-30 12:36

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

O dzwonach strzegomskich

Krzysztof Kaszub przy dzwonie z jego nowym sercem

Krystyna Smerd

Krzysztof Kaszub przy dzwonie z jego nowym sercem

Na wieży strzegomskiej bazyliki mniejszej znajdują się 3 zabytkowe dzwony, których historia sięga XIV i XV wieku. Od niedawna największy z nich ma nowe serce – mówi ks. prał. Marek Babuśka, proboszcz tamtejszej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Więcej ...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Więcej ...

Wzór duszpasterza

2024-04-20 16:55

Mateusz Góra

– Ksiądz Mieszek nie był publicystą, wielkim filozofem czy budowniczym kościoła, w znaczeniu architektonicznym. Był katechetą – opowiadał Janusz Poniewierski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Wiara

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Kościół

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous

Bp Andrzej Przybylski: Można Boga zdradzić z...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Można Boga zdradzić z...

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...

Wiara

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...