ANETA KAMIENIECKA: – Skąd wziął się pomysł, aby jubileusz 25-lecia powstania Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej uczcić, ofiarowując Matce Bożej z Kalwarii Pacławskiej niezwykłe wotum – szklaną suknię?
MJR ELŻBIETA PIKOR: – Inicjatorami tej formy podziękowania Bogu i Matce Najświętszej za ćwierćwiecze służby, za opiekę i otrzymane łaski byli związkowcy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Pomysł zrodził się jesienią ubiegłego roku. Propozycja ofiarowania Matce Bożej Kalwaryjskiej szklanej sukni jako wotum wdzięczności wraz z aktem zawierzenia funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu i ich rodzin opiece Maryi została przedstawiona Komendantowi i kadrze kierowniczej przemyskiego oddziału, zyskując akceptację. Wszyscy byli też jednomyślni, aby wesprzeć finansowo to nietypowe przedsięwzięcie. Niedługo potem ogłoszono zbiórkę pieniężną, w której partycypowali zarówno funkcjonariusze, jak i pracownicy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Skoro był pomysł, to trzeba było znaleźć wykonawcę. Ostatecznie wybór padł na Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie.
– Wiem, że trzeba było też spełnić określone wymogi. Czy mogłaby Pani o tym opowiedzieć?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Sam pomysł, jak i projekt nowej, szklanej sukni, która miała przyozdobić słynący łaskami obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej musiały zostać zaakceptowane przez Ojców Franciszkanów z Kalwarii Pacławskiej. Następnie wykonawca przedstawił gotowy już projekt szklanej szaty do akceptacji fundatorów, a przede wszystkim władzom Krakowskiej Prowincji Zakonu Franciszkanów oraz Urzędowi Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Przemyślu. Zadania – jak powiedziałam – podjęli się artyści-hutnicy z Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie we współpracy z firmą Villa Glass Studio, specjalizującą się w wytwarzaniu szkła hartowanego w technologii obróbki cieplnej fusing. Wykonanie szklanej szaty – łącznie z projektem i koniecznymi uzgodnieniami – trwało ok. 10 miesięcy. Efekt możemy dziś wszyscy podziwiać. Suknia została poświęcona podczas uroczystej Mszy św. dziękczynnej przed Cudownym Obrazem Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej pod przewodnictwem metropolity przemyskiego abp. Adama Szala oraz abp. Mieczysława Mokrzyckiego, arcybiskupa seniora Józefa Michalika, bp. Stanisława Jamrozka oraz biskupów greckokatolickich – metropolity przemysko-warszawskiego abp. Eugeniusza Popowicza i arcybiskupa seniora Jana Martyniaka.
– Można prosić o kilka szczegółów „technicznych” dotyczących szklanej sukni?
– Suknia ma wymiary 113 na 80 centymetrów i waży ok. 60 kilogramów. Co ciekawe, została wytopiona z jednej tafli szkła. Dominującymi kolorami tej oryginalnej szaty Matki Bożej są czerwień i błękit, zaś suknia Pana Jezusa jest w odcieniu srebra. Szklane są także insygnia królewskie: berło w ręku Maryi i jabłko w dłoni Pana Jezusa, pokryte 24-karatowym złotem. Suknia jest pofałdowana, co dzięki specjalnemu podświetleniu i załamaniu się światła pozwala uzyskać efekt trójwymiarowości. Można powiedzieć bez cienia przesady, że szklana suknia jest unikatem na skalę europejską. Zresztą każdy może ją sam zobaczyć, odwiedzając kalwaryjskie sanktuarium.
– W archidiecezji przemyskiej jest wiele sanktuariów maryjnych, dlaczego wybór padł właśnie na Kalwarię Pacławską?
– Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej jest usytuowane najbliżej granicy polsko-ukraińskiej, którą strzegą nasi funkcjonariusze. To pielgrzymkowe miejsce cieszy się wielką renomą i szacunkiem nie tylko wśród naszych funkcjonariuszy, którzy często służbowo czy prywatnie z rodzinami odwiedzają to miejsce, ale jest ono odwiedzane licznie przez mieszkańców Podkarpacia i całej Polski. Ofiarowując to wotum, chcieliśmy podziękować Kalwaryjskiej Pani za bezpieczną służbę i prosić o dalszą opiekę, a sama suknia jest trwałym śladem – wyrazem naszej wdzięczności. Podczas uroczystości miał także miejsce akt zawierzenia naszej formacji Matce Bożej, co upamiętnia granitowa tablica oraz nazwiska fundatorów szklanej szaty, które trafiły do tzw. „kapsuły czasu”.