Reklama

Teatr Męki Pańskiej

Niedziela warszawska 11/2003

- Niesamowite przeżycie, czułam się jak w teatrze - mówi pani Sabina z Warszawy. Przed chwilą obejrzała kukiełkowe Misterium Męki Pańskiej, które od 1971 r. wystawiane jest w Niepokalanowie. Przez 45 minut widz towarzyszy Jezusowi w Jego Męce, począwszy od uroczystego wjazdu do Jerozolimy, aż do śmierci na Golgocie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

7 aktów Męki

Normalnie przedstawienia Misterium odbywają się przez cały rok, ale tylko dla grup przynajmniej 15-osobowych. Jednak, jak podkreśla gwardian klasztoru o. Ryszard Żuber, możliwe są wyjątki. I właśnie taki wyjątek gościnni franciszkanie robią dla mnie, ponieważ akurat nie ma żadnej grupy. Samotnie siadam więc w sali teatralnej umieszczonej pod wielkim ołtarzem polowym w Niepokalanowie. Sala ma 220 miejsc siedzących i około 100 stojących.
Rozpoczyna się przedstawienie. W ciemności wielkie wrażenie robi doskonała gra świateł, a figurki wyglądają, jak żywi aktorzy. Muzyka idealnie współgra z komentarzem. Warto zauważyć, że do użyczenia głosów figurkom udało się zaangażować znakomitych aktorów, takich jak: Andrzej Ferenc, Janusz Zakrzeński, Adam Bauman, Krzysztof Kołbasiuk, Leszek Teleszyński i Sławomira Łozińska. To więc ich głosami przemawiają Jezus, Apostołowie, Maryja, Piłat, Kajfasz i wielu innych uczestników dramatu.
Widz po kolei towarzyszy Jezusowi w 7 aktach Jego Męki. Najpierw w Jerozolimie, potem w Wieczerniku, Ogrójcu, u Kajfasza, Piłata i wreszcie na Golgocie. Ostatnim aktem przedstawienia jest przekazanie św. Piotrowi władzy apostolskiej.
Po 45-minutowym spektaklu, brat, który odpowiada za sprawy techniczne, pokazuje mi cały skomplikowany mechanizm sceny. Za olbrzymią, teatralną kurtyną znajduje się 7 zapadni z poszczególnymi obrazami - aktami dramatu. Wysokość otworu sceny to 4 metry, długość 9,5 metra, a głębokość 8,5 metra. W każdym akcie gra kilkadziesiąt, spośród 250 kukiełek. Każda kukiełka ma ok. 85 cm wysokości. Wszystkie figury i dekoracje wykonał br. Felicissimus Sztyk, mechanizmy natomiast są dziełem br. Włodzimierza Błaszczyka, a tekst adaptowany został z utworu City i Zuzanny Malard pt. Bóg.

Przeżycie artystyczno-duchowe

Franciszkanie twierdzą, że oglądanie Misterium wywołuje u pielgrzymów niezwykle głębokie przeżycia religijne. Wielu oglądało Misterium nawet już po kilkanaście razy.
- Rocznie Misterium ogląda ponad 20 tys. widzów - informuje gwardian o. Ryszard Żuber. Nie ma biletów wstępu, tylko dobrowolne ofiary do koszyczka przy wyjściu.
Po jakimś czasie znowu zaglądam do sali teatralnej. Właśnie oglądanie Misterium zakończyła jakaś grupa pielgrzymów. Podobało się? - Też pytanie, oczywiście! Wcześniej w ogóle nie wiedziałam, że coś takiego tutaj jest. To zupełnie niesamowite przeżycie, zarówno artystyczne, jak i duchowe. Czułam się jak w prawdziwym teatrze z żywymi aktorami - mówi pani Sabina z Warszawy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Najszczęśliwszy zakonnik

W klasztornej rozmównicy spotykam się z głównym autorem Misterium - br. Felicissimusem. Ma już 83 lata i długą, białą, równo przystrzyżoną brodę. - Felicissimus to znaczy po łacinie najszczęśliwszy. Takie oryginalne imię nadał mi sam św. Maksymilian Kolbe, którego doskonale pamiętam. Przez 5 lat był moim przełożonym - informuje z uśmiechem brat. W klasztorze br. Felicissimusa wszyscy nazywają popularnie - brat Feluś. Ma wyjątkowe uzdolnienia plastyczne. Namalował ponad 100 obrazów o. Kolbego, które można oglądać na całym świecie. Jednak najważniejszym dziełem br. Felicissimusa jest właśnie Misterium Męki Pańskiej.
- Początkowo funkcjonowało ono w niewielkiej sali i w znacznie uboższej, w porównaniu z dzisiejszą, wersji. Jednak od momentu powstania w 1971 r. cieszyło się ogromną popularnością wśród pielgrzymów i gości nawiedzających Sanktuarium w Niepokalanowie. Postanowiono więc uatrakcyjnić przedstawienie i przenieść je do większej sali. - W 1983 r. inż. Grzegorz Figiel, profesor architektury Politechniki Warszawskiej, zaprojektował budowę sal widowiskowych dla Misterium i Panoramy Tysiąclecia Chrześcijaństwa. Koncepcja tych widowisk religijno-historycznych, jak również całość kompozycji z figurami i dekoracjami, wzorowała się na uprzednio wykonanych w 1966 r. Panoramie Tysiąclecia i w 1971 r. Misterium Męki Pańskiej - opowiada br. Felicissimus.
Budowa sal i scen trwała 6 lat pod kierunkiem majstra budowlanego Jana Buczka, który pracował z ekipą górali. Kierownikiem budowy z ramienia klasztoru był br. Roman Gnyba, a wszystkie konstrukcje żelazne na scenie wykonał br. Roman Orliński. - Bardzo dużo materiału na figury i dekoracje przywozili moi przyjaciele ze Szwecji - mówi br. Felicissimus. - Kwiaty i liście palmowe z plastyku przysłali w dużych paczkach nasi rodacy z Chicago. Materiał na horyzont oświetleniowy przysłali moi serdeczni przyjaciele z Camden w USA. Dlatego mogłem śmiało budować dekoracje na scenie i układać piękne palmy z liści plastikowych. Bez tej obfitej pomocy nie odważyłbym się tworzyć Misterium.
Premiera nowego Misterium Męki Pańskiej odbyła się 8 grudnia 1997 r. w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Niestety główny autor dzieła, br. Felicissimus, był wtedy nieobecny. Nagle zachorował i musiał poddać się operacji. Poświęcenia Misterium dokonał ówczesny gwardian Niepokalanowa o. Mariusz Paczóski.

Jak to z misteriami było

Misteria to średniowieczny gatunek dramatyczny o treści biblijnej, zwłaszcza pasyjnej, wywodzący się z obrzędów liturgicznych. Wyrosły i rozwijały się pod opieką zakonów, bractw i kolegiów. Wielką w tym zasługę miał zakon franciszkański. Życie św. Franciszka z Asyżu, jego pobożność uwidoczniona w Greccio (jasełka) i na górze Alwernii (stygmaty), stała się natchnieniem pisarzy i poetów z kręgów franciszkańskich do przedstawienia tajemnic z życia Jezusa Chrystusa w formie dialogów, początkowo bardzo prostych. Jednym z pierwszych tego typu przykładów są poetyckie utwory św. Bonawentury, w których autor prowadzi dialog z samym sobą u stóp Ukrzyżowanego: "Plange fidelis anima, Amica crucis intima" (Płacz wierna duszo, serdeczna przyjaciółko krzyża).
Pasyjne misteria, grane w Polsce w XIV i XV w., związane były z cyklem Wielkiego Tygodnia i przedstawiały sceny z wjazdu Jezusa do Jerozolimy, sceny z Wieczernika, Ogrójca, Golgoty i wielkanocnego poranka. Były i są nadal jednym z wielu sposobów rozważania wydarzeń z życia Jezusa Chrystusa, których konsekwencje były tak doniosłe, że wpłynęły na bieg historii i narodów, myśli filozoficznej, literatury i sztuki.
Przede wszystkim jednak zmieniły stan duchowy człowieka, z niewolnika uczyniły go wolnym dzieckiem Boga. - Misteria o tematyce religijnej były układane i wystawiane ciągle, również i dzisiaj - mówi o. Roman Soczewka, franciszkanin. - Przybrały jednak różne kształty i formy: dialogów, dramatów, oper, a nawet music-hallów i filmów. Misterium Męki Pańskiej w Niepokalanowie budzi ogromne zainteresowanie pielgrzymów, jest stałym punktem programu odwiedzających nasze sanktuarium.
Jaki jest cel wystawiania takiego przedstawienia? - Zadaniem każdego teatru, a przede wszystkim teatru religijnego, jest nauczanie prawdy wyrażonej w przesłaniu spektaklu. Niepokalanowskie Misterium przynosi widzom przesłanie w formie pytania: Kim jest dla mnie Jezus Chrystus? Mamy nadzieję, że spektakl pomoże widzom na to pytanie odpowiedzieć - tłumaczy o. Soczewka.
Zakonnicy z Niepokalanowa w bardzo różny i wszechstronny sposób zajmują się pielgrzymami przybywającymi do ich sanktuarium. Zapewniają wiernym możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty, dyżur spowiednika trwa cały dzień, otwarta jest księgarnia, muzeum św. Maksymiliana, ośrodek powołaniowy. W pobliżu znajduje się również Dom Rekolekcyjny. Misterium Męki Pańskiej dobrze wpisuje się w tą różnorodną ofertę ewangelizacyjną. Bo to o ewangelizację ludzi przybywających do sanktuarium chodzi franciszkanom przede wszystkim. Czynią to według wskazań św. Maksymiliana - wszystkie środki, byle godziwe, dla zdobycia dusz ludzkich przez Niepokalaną.

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Watykan: niebawem dokument na temat rozeznawania objawień

2024-04-24 09:52

Adobe Stock

Dykasteria Nauki Wiary kończy prace nad nowym dokumentem, który określi jasne zasady dotyczące rozeznawania objawień i innych tego typu nadprzyrodzonych wydarzeń - powiedział to portalowi National Catholic Register jej prefekt, Victor Fernández, zaznaczając, iż zawarte w nim będą „jasne wytyczne i normy dotyczące rozeznawania objawień i innych zjawisk”.

Więcej ...

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Więcej ...

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Wiara

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Św. Marek, Ewangelista

Święci i błogosławieni

Św. Marek, Ewangelista

Współpracownik Apostołów

Święci i błogosławieni

Współpracownik Apostołów

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej...

Kościół

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...