Reklama

Aktualności

Franciszek do Filipińczyków: Bądźcie misjonarzami radości Ewangelii w Azji i na całym świecie

Grzegorz Gałązka

"Niech Dzieciątko Jezus nadal błogosławi Filipiny i wspiera chrześcijan tego wspaniałego narodu w ich powołaniu, by byli świadkami i misjonarzami radości Ewangelii w Azji i na całym świecie" - powiedział Franciszek podczas Mszy św. w Rizal Park w Manili. Papież w homilii przestrzegał Filipińczyków przed strukturami społecznymi, które utrwalają ubóstwo, ignorancję i korupcję, przed poddawaniem się problemom trudnościom, niesprawiedliwości i kłamstwu. Zaapelował o ochronę rodziny "przed podstępnymi atakami i programami sprzecznymi z tym wszystkim, co uważamy za prawdziwe i święte" oraz o ochronę, prowadzenie i dodawanie otuchy młodym ludziom.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawiązując do obchodzonej dzisiaj niedzieli Santo Nino - Dzieciątka Jezus Franciszek podkreślił, że nadal głosi nam Ono, że "światło łaski Bożej zabłysło w świecie pogrążonym w ciemnościach, niosąc Dobrą Nowinę naszej wolności od zniewolenia i prowadząc nas ścieżkami pokoju, prawa i sprawiedliwości".

Odnosząc się do śpiewanej przez Filipińczyków podczas papieskiej wizyty pieśni - „Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi” papież przypomniał słowa św. Pawła Apostoła, że w Chrystusie staliśmy się przybranymi dziećmi Bożymi, braćmi i siostrami w Chrystusie. "Tym właśnie jesteśmy. To jest nasza tożsamość. Widzieliśmy piękny tego wyraz, kiedy Filipińczycy zgromadzili się wokół naszych braci i sióstr dotkniętych przez tajfun" - powiedział Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawiązując do słów św. Pawła z Listu do Efezjan, że Bóg „napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich - w Chrystusie" Franciszek podkreślił, że słowa te mają szczególny wydźwięk na Filipinach, bo są one pierwszym krajem katolickim w Azji. "Już to samo jest szczególnym darem Boga, błogosławieństwem. Ale jest to także powołanie. Filipińczycy są powołani, by być w Azji wybitnymi misjonarzami wiary" - mówił Ojciec Święty.

Franciszek przypomniał, że Bóg stworzył świat jako wspaniały ogród i zapragnął, abyśmy się nim opiekowali ale na skutek grzechu człowiek oszpecił to naturalne piękno. "Przez grzech człowiek zniszczył również jedność i piękno naszej ludzkiej rodziny, tworząc struktury społeczne, które utrwalają ubóstwo, ignorancję i korupcję" - zaznaczył.

Franciszek przestrzegł przed poddawaniem się problemom, trudnościom, niesprawiedliwości i kłamstwem. "Diabeł jest ojcem kłamstwa. Często ukrywa on sidła za pozorami wytworności, urokami bycia „nowoczesnymi”, „jak wszyscy”. Rozprasza nas powabami ulotnych przyjemności, powierzchownych rozrywek. W ten sposób trwonimy otrzymane od Boga dary bawiąc się gadżetami; marnotrawimy nasze pieniądze na hazard i picie; zamykamy się w sobie. Zapominamy, by nadal koncentrować się na rzeczach, które naprawdę się liczą. Zapominamy, by być wewnętrznie jak dzieci" - przestrzegał papież.

Reklama

Franciszek zaznaczył, że Dzieciątko Jezus przypomina nam również o "znaczeniu ochrony naszych rodzin i tej większej rodziny jaką jest Kościół - rodzina Boża oraz świat - nasza rodzina ludzka". "Niestety dzisiaj rodzina musi być chroniona przed podstępnymi atakami i programami sprzecznymi z tym wszystkim, co uważamy za prawdziwe i święte, tym wszystkim, co jest najpiękniejsze i najszlachetniejsze w naszej kulturze" - podkreślił Ojciec Święty.

Dalej Franciszek zaapelował o ochronę, prowadzenie i dodawanie otuchy młodym ludziom, pomagając im w budowaniu społeczeństwa godnego swego wielkiego dziedzictwa duchowego i kulturalnego. "Musimy zwłaszcza postrzegać każde dziecko jako dar, który należy przyjąć, umiłować i strzec. Musimy też zatroszczyć się o młodzież, nie pozwalając, aby została okradziona z nadziei i skazana na życie na ulicach" - zachęcał papież.

Na zakończenie zawierzył Filipiny Jezusowi. "Niech On uzdolni wszystkich umiłowanych mieszkańców tego kraju do wspólnej pracy, do opieki jednych nad drugimi, począwszy od waszych rodzin i wspólnot, budując świat sprawiedliwości, uczciwości i pokoju. Niech Dzieciątko Jezus nadal błogosławi Filipiny i wspiera chrześcijan tego wspaniałego narodu w ich powołaniu, by byli świadkami i misjonarzami radości Ewangelii w Azji i na całym świecie" - powiedział Franciszek prosząc o modlitwę w jego intencji.


Publikujemy tekst papieskiej homilii.

„Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany” (Iz 9, 6). Szczególną radością jest dla mnie świętowanie wraz z wami niedzieli Santo Nino [Dzieciątka Jezus]. Od samych początków obraz Najświętszego Dzieciątka Jezus towarzyszył rozprzestrzenianiu Ewangelii w tym kraju. Ubrany w szaty królewskie, ukoronowany i trzymający berło, cały glob oraz krzyż, wciąż nam przypomina o związku między Królestwem Bożym a tajemnicą duchowego dzieciństwa. Mówi nam o tym w dzisiejszej Ewangelii: „Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10,15). Santo Nino [Dzieciątko Jezus] nadal nam głosi, że światło łaski Bożej zabłysło w świecie pogrążonym w ciemnościach, niosąc Dobrą Nowinę naszej wolności od zniewolenia i prowadząc nas ścieżkami pokoju, prawa i sprawiedliwości. Przypomina nam również Ono o naszym powołaniu, by upowszechniać królestwo Chrystusa na całym świecie.

Reklama

W tych dniach mojej wizyty słyszałem jak śpiewaliście pieśń: „Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi”. O tym mówi nam Dzieciątko Jezus. Przypomina nam o naszej najgłębszej tożsamości. Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, członkami Bożej rodziny. Dziś święty Paweł powiedział nam, że w Chrystusie staliśmy się przybranymi dziećmi Bożymi, braćmi i siostrami w Chrystusie. Tym właśnie jesteśmy. To jest nasza tożsamość. Widzieliśmy piękny tego wyraz, kiedy Filipińczycy zgromadzili się wokół naszych braci i sióstr dotkniętych przez tajfun.

Apostoł mówi nam, że ponieważ Bóg nas wybrał, to zostaliśmy obficie pobłogosławieni! Bóg „napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich - w Chrystusie” (Ef 1, 3). Słowa te mają szczególny wydźwięk na Filipinach, bo są one pierwszym krajem katolickim w Azji; już to samo jest szczególnym darem Boga, błogosławieństwem. Ale jest to także powołanie. Filipińczycy są powołani, by być w Azji wybitnymi misjonarzami wiary.

Bóg nas wybrał i pobłogosławił w konkretnym celu: abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem (Ef 1, 4). Wybrał każdego z nas, abyśmy byli w tym świecie świadkami Jego prawdy i Jego sprawiedliwości. Stworzył On świat jako wspaniały ogród i zapragnął, abyśmy się nim opiekowali. Ale na skutek grzechu człowiek oszpecił to naturalne piękno; przez grzech człowiek zniszczył również jedność i piękno naszej ludzkiej rodziny, tworząc struktury społeczne, które utrwalają ubóstwo, ignorancję i korupcję.

Reklama

Czasem, kiedy widzimy problemy, trudności i niesprawiedliwości wokół nas jesteśmy kuszeni, żeby się poddać. Wydaje się, że obietnice Ewangelii nie mogą być stosowane; że są nierealne. Ale Biblia mówi nam, że wielkim zagrożeniem dla planu Bożego wobec nas jest i zawsze było kłamstwo. Diabeł jest ojcem kłamstwa. Często ukrywa on sidła za pozorami wytworności, urokami bycia „nowoczesnymi”, „jak wszyscy”. Rozprasza nas powabami ulotnych przyjemności, powierzchownych rozrywek. W ten sposób trwonimy otrzymane od Boga dary bawiąc się gadżetami; marnotrawimy nasze pieniądze na hazard i picie; zamykamy się w sobie. Zapominamy, by nadal koncentrować się na rzeczach, które naprawdę się liczą. Zapominamy, by być wewnętrznie jak dzieci. Dzieci bowiem, jak nas naucza Pan, mają swoją własną mądrość, która nie jest mądrością świata. Dlatego właśnie przesłanie Dzieciątka Jezus jest tak ważne. Przemawia ono głęboko do nas wszystkich. Przypomina nam Ono o naszej najgłębszej tożsamości, o tym, do czego jesteśmy powołani jako rodzina Boża.

Santo Nino przypomina nam również, że ta tożsamość musi być chroniona. Dzieciątko Jezus jest opiekunem tego wspaniałego kraju. Kiedy przyszło na świat, Jego życie było zagrożone przez skorumpowanego króla. Sam Jezus musiał być chroniony. Miał On ziemskiego opiekuna: świętego Józefa. Miał ziemską rodzinę, Świętą Rodzinę z Nazaretu. W ten sposób przypomina nam On o znaczeniu ochrony naszych rodzin i tej większej rodziny jaką jest Kościół - rodzina Boża oraz świat - nasza rodzina ludzka. Niestety dzisiaj rodzina musi być chroniona przed podstępnymi atakami i programami sprzecznymi z tym wszystkim, co uważamy za prawdziwe i święte, tym wszystkim, co jest najpiękniejsze i najszlachetniejsze w naszej kulturze.

Reklama

W Ewangelii Jezus przyjmuje dzieci, obejmuje i je błogosławi. Także i naszym zadaniem jest ochrona, prowadzenie i dodawanie otuchy naszym młodym, pomagając im w budowaniu społeczeństwa godnego swego wielkiego dziedzictwa duchowego i kulturalnego. Musimy zwłaszcza postrzegać każde dziecko jako dar, który należy przyjąć, umiłować i strzec. Musimy też zatroszczyć się o młodzież, nie pozwalając, aby została okradziona z nadziei i skazana na życie na ulicach.

To wątłe dziecko, potrzebujące opieki przyniosło na świat Bożą dobroć, miłosierdzie i sprawiedliwość. Przeciwstawiło się nieuczciwość i korupcji, będących dziedzictwem grzechu i zatriumfowało nad nimi mocą krzyża. Teraz, pod koniec mojej wizyty na Filipinach, powierzam was Jemu, Jezusowi, który przyszedł między nas jako dziecko. Niech On uzdolni wszystkich umiłowanych mieszkańców tego kraju do wspólnej pracy, do opieki jednych nad drugimi, począwszy od waszych rodzin i wspólnot, budując świat sprawiedliwości, uczciwości i pokoju. Niech Santo Nino [Dzieciątko Jezus] nadal błogosławi Filipiny i wspiera chrześcijan tego wspaniałego narodu w ich powołaniu, by byli świadkami i misjonarzami radości Ewangelii w Azji i na całym świecie.

Proszę, módlcie się za mnie! Niech Bóg błogosławi was wszystkich!

Podziel się:

Oceń:

2015-01-18 09:07

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Z powodu tajfunu papież skrócił pobyt w Tacloban

Grzegorz Gałązka

Nadciągający tajfun zmienił program trzeciego dnia pobytu papieża na Filipinach. Franciszek udał się 17 stycznia rano do położonego prawie 600 km od Manili miasta Tacloban ma wyspie Leyte, aby spotkać się tam z ofiarami tajfunu Yolanda, który spustoszył wyspę w listopadzie 2013 r. W ulewnym deszczu i przy silnym wietrze Ojciec Święty odprawił Mszę św. nad brzegiem morza z udziałem 500 tys. osób.

Więcej ...

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Więcej ...

Papież: wynegocjowany pokój lepszy niż niekończąca się wojna

2024-04-25 07:41
Papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek

W wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS Franciszek wezwał do zaprzestania wojen na Ukrainie, w Strefie Gazy i na całym świecie. Przypomniał, że w Kościele jest miejsce dla każdego: jeśli ksiądz w parafii nie wydaje się przyjazny, poszukaj gdzie indziej, zawsze jest miejsce, nie uciekaj od Kościoła, jest wspaniały - stwierdził Ojciec Święty.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Wiara

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...