Reklama

Niedziela Podlaska

Podlaskie zwyczaje wielkanocne

Procesja rezurekcyjna z udziałem bp. Tadeusza Pikusa. Drohiczyn 2017

Archiwum CIDD

Procesja rezurekcyjna z udziałem bp. Tadeusza Pikusa. Drohiczyn 2017

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrystus zmartwychwstał!
Alleluja! Prawdziwie zmartwychwstał! Alleluja!

Święta Wielkiej Nocy podkreślają nasze przywiązanie do tradycji, pobożność, narodowy charakter, dzięki którym religia i obyczaj przenikają się nawzajem. Wiele z dawnych zwyczajów, pielęgnowanych przez naszych przodków, odeszło w zapomnienie. Inne przetrwały, choć nieco w zmienionej formie. Warto o nich pamiętać, ponieważ stanowią one element kultury naszych Małych Ojczyzn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rezurekcja na Podlasiu

Na terenie Polski do XVI wieku obrzędy Rezurekcji były bardzo zbliżone do obrzędów praktykowanych na terenie Anglii i Normandii. Obrzędy Rezurekcji zostały szczególnie ujednolicone w Polsce od 1578 r., czyli od wydania Agendy gnieźnieńskiej.

Reklama

Zanim kapłan ruszył z procesją, w niektórych parafiach pozostał taki zwyczaj, iż straż, która czuwała przy grobie, pada na posadzkę kościoła. Robią to wszyscy strażacy jednocześnie. Powstaje wielki huk. Z tym „padaniem” związane było powiedzenie o następującej treści: „Bez padania nie ma Zmartwychwstania”. Innym zwyczajem w niektórych parafiach było pilnowanie porządku podczas procesji rezurekcyjnej przez tzw. szwajcara z buławą w ręku. Była to osoba najczęściej bardzo pobożna i zasłużona w parafii. Rolę tę pełnił mężczyzna. Jego zadaniem było ustawianie procesji, pilnowanie porządku, kolejności itp. Na początku, podobnie jak dziś, uroczysta procesja trzykrotnie okrążała kościół. Szpaler strażaków otaczał księdza. Niektórzy pamiętają, iż podczas procesji rezurekcyjnej żołnierze strzelali z moździerza. Był to jednak bardzo niebezpieczny zwyczaj, dlatego szybko zanikł. Udział w procesji rezurekcyjnej był zwieńczeniem całego Triduum Paschalnego. Silniejszy w nogach

Z porankiem wielkanocnym, a szczególnie z powrotem po Rezurekcji do domu, istnieje również wiele zwyczajów. Najczęściej były one związane z dobrym urodzajem w polu, błogosławieństwem w domu. Tuż po zakończonej Rezurekcji ludzie w wielkim i radosnym pośpiechu udawali się do swoich domów. Znane są wyścigi furmanek i samochodów. Przybycie pierwszemu do domu wróżyło szczęście w gospodarstwie, dobry urodzaj w polu, szybkie i bujne wzejście zboża, wydanie obfitych plonów oraz szczególny urodzaj pszenicy. Było i takie przekonanie, że kto pierwszy z danej miejscowości powróci do domu po Mszy św. rezurekcyjnej, temu urodzi się len i będą mocne nici. Natomiast tam, gdzie były jeszcze małe dzieci, mówiono, że będą szybko chodzić, nawet przed czasem.

Dawniej, jak chodziło się na Rezurekcję przeważnie pieszo, to tego rodzaju wyścigi były również praktykowane wśród pieszych. Zwyciężał ten, kto był „silniejszy w nogach”. Kto pierwszy wrócił do domu, temu miała urodzić się pszenica bądź len. Im więcej osób wyprzedziło się po drodze z kościoła do domu, tym bogatszy miał być urodzaj w polu. Każdy gospodarz poczytywał sobie obowiązek szybkiego powrotu do domu z uwagi na przypisywane dobrodziejstwa.

Zwyczaj życzeń i pozdrowień

Reklama

Istnieje wiele różnych zwrotów, którymi wierni pozdrawiają się podczas spotkania na Wielkanoc: Pochwalony Jezus Chrystus, Szczęść Boże, Chrystus Zmartwychwstał – prawdziwie zmartwychwstał! Bywało i tak, iż niektóre osoby nie pozdrawiały się albo na słowa Chrystus Zmartwychwstał nie wiedziały, co mają odpowiedzieć. Brak odpowiedzi nie wynikał z uprzedzenia bądź gniewu, lecz z niewiedzy, co należy właściwie odpowiedzieć.

Przy pozdrowieniach ludzie składali sobie życzenia świąteczne. Treść ich dotyczyła najczęściej zdrowia, wszelkiej pomyślności, radości w życiu, miłości, długich lat życia, Bożego błogosławieństwa itp.

Śniadanie wielkanocne

Uroczyste śniadanie wielkanocne, nazywane inaczej paschalne, rozpoczynano modlitwą, którą odmawiał gospodarz bądź najstarsza osoba w rodzinie. Zwyczajem wielkanocnym, zachowywanym dość powszechnie m.in. w parafiach Kamionna, Ostrówek, Stoczek i Ogrodniki jest „poświęcenie” przez gospodarza wodą święconą domu i całego dobytku (zwierzęta i budynki gospodarcze) przed rozpoczęciem śniadania wielkanocnego. Pokarmy poświęcone przez kapłana w Wielką Sobotę spożywano podczas uroczystego śniadania wielkanocnego. Gospodarz domu, jako głowa rodziny, składał wszystkim życzenia, dzieląc święconkę na tyle części, ile osób zasiadało do stołu.

Reklama

Przygotowując stół wielkanocny należało uroczyście nakryć zielonym sparagusem lub gałązkami zielonymi bądź wierzbowymi. Koniecznie musiał się na stole znaleźć kurczaczek z waty, zielona pszenica lub zasiane na 10 dni przed Wielkanocą żyto. Wszystkie te ozdoby symbolizują nowe życie otrzymane na chrzcie świętym. Na środku stołu umieszcza się paschał rodzinny, baranka oraz tzw. święconkę. Przygotowuje się także wodę i kropidło. Wszyscy stojąc wokół stołu czynili znak krzyża świętego i odmawiali pacierz. Ojciec rodziny odczytywał Ewangelię o Zmartwychwstaniu Pana Jezusa, według św. Łukasza, po usłyszeniu fragmentu odpowiadało się Chwała Tobie, Chryste. I dopiero po tych obrzędach rozpoczynało się śniadanie całej rodziny. Przed rozpoczęciem śniadania wielkanocnego zapalano świecę i odmawiano modlitwę. Tego dnia w domach śpiewano pieśni wielkanocne takie jak: „Wesoły nam dziś dzień nastał”, „Chrystus Zmartwychwstan jest”, „Wesel się Królowo miła”, „Zwycięzca śmierci, piekła i szatana”, „Alleluja – Jezus żyje”, „Przez Twoje święte Zmartwychpowstanie”. Sam obrzęd śniadania wielkanocnego przebiegał w sposób następujący: najpierw każdy brał połówkę jajka i jeden drugiemu życzył zdrowia, pomyślności, wielu radości oraz błogosławieństwa Bożego. Nie można było nic pozostawić ze święconego, należało wszystko zjeść do końca.

Dzień Wielkanocy w domach obchodzono bardzo uroczyście. Tego dnia nie wolno było wykonywać żadnych prac domowych. Tego dnia nie odwiedzano także znajomych i sąsiadów. W dniu pierwszego dnia Wielkanocy nie wolno było leżeć w łóżku, gdyż zboże mogło się wylec w polu. Tego dnia nie można było także spać, gdyż to przyniosłoby nieurodzaj w polu, bądź jakieś nieszczęście w gospodarstwie.

Symbol życia

Zgodnie ze zwyczajem, jajko – symbol siły życiowej, odrodzenia, wkładano do grobów, aby oczyścić zmarłych, tak by ich dusze nie błąkały się po świecie. Skorupki z jajka nie można było wyrzucać, a najwyżej wolno było spalić w piecu. Powszechnie uważano, że jest to ochrona przed szczurami, myszami i dlatego należało je rozkruszyć i posypać po kątach izby. Gospodynie również sypały za płot, na pole, do ogródka, aby szkodniki nie niszczyły zasianych warzyw, zbóż itp. Ostatek skorupy, zwyczaj nakazywał, należało posypać kurom, aby dobrze się niosły i dawały jajka z podwójnymi żółtkami. Ceremonia dzielenia się jajkiem święconym była i jest bardzo żywa w całym regionie nadbużańskim.

Bogata tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie jest głęboko zakorzeniona w podlaskiej ziemi. Ziarno pamięci powinno być pieczołowicie pielęgnowane i zasiewane, tak, jak to robili nasi przodkowie.

Niech radość ze Zmartwychwstania Pańskiego wyrażona słowami – Chrystus Zmartwychwstał, prawdziwie Zmartwychwstał, towarzyszy nam wszystkim w życiu oraz prowadzi do nieustannej przemiany serc.

Podziel się:

Oceń:

2018-03-28 10:57

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pradawny zwyczaj znowu ożyje

Tradycyjna tokarska procesja z palmami i Panem Jezusem na osiołku – pozwala przenieść się w czasie, mówią uczestnicy

Zdzisław Słonina

Tradycyjna tokarska procesja z palmami i Panem Jezusem na osiołku – pozwala przenieść się w czasie, mówią uczestnicy

Zwyczaj toczenia drewnianej figury Chrystusa na osiołku wokół kościoła nie był praktykowany, choć obrzęd ten, zwany Jezuskiem Lipowym, Dębowym lub Palmowym, znany był w Polsce już w XV wieku.

Więcej ...

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Adobe Stock

O tajemnicy wizerunku Matki Bożej z Guadalupe z Ewą Kowalewską rozmawia Bernadeta Grabowska.

Więcej ...

85 lat ukraińskiej redakcji Radia Watykańskiego

2024-12-13 18:38
Redakcja ukraińska Radia Watykańskiego

Vatican Media

Redakcja ukraińska Radia Watykańskiego

Ukraińska redakcji Radia Watykańskiego-Vatican News, która nieustannie promuje papieskie nauczanie i jest narzędziem dialogu i pocieszenia, świętuje 85-lecie działalności. W okolicznościowych uroczystościach, które odbyły się w siedzibie Radia w Palazzo Pio, wziął udział m.in. papieski jałmużnik kard. Konrad Krajewski, który zapowiedział kolejną misję w Ukrainie, aby „zawieźć na Boże Narodzenie miłość Ojca Świętego”.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

O. Tadeusz Rydzyk wytacza proces stacji TVN

Wiadomości

O. Tadeusz Rydzyk wytacza proces stacji TVN

Patronka dobrego spojrzenia

Święci i błogosławieni

Patronka dobrego spojrzenia

Arcydzieło moralności

Święci i błogosławieni

Arcydzieło moralności

Czy korzystam z mądrości Boga zawartej w darze Jego...

Wiara

Czy korzystam z mądrości Boga zawartej w darze Jego...

Świętokrzyskie: W wypadku samochodowym zginął proboszcz

Kościół

Świętokrzyskie: W wypadku samochodowym zginął proboszcz

Rektor UKSW: prof. Mirosław Kurkowski nie żyje

Kościół

Rektor UKSW: prof. Mirosław Kurkowski nie żyje

Pierina Gilli i Godzina Łaski, czyli objawienia w...

Wiara

Pierina Gilli i Godzina Łaski, czyli objawienia w...

USA: Ksiądz odprawia Mszę św. na tle kobiet tańczących...

Kościół

USA: Ksiądz odprawia Mszę św. na tle kobiet tańczących...

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...