Reklama

drogi do świętości

Noworoczne szukanie Jezusa

©crazymedia - stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święta, święta i po świętach. Niedziela Chrztu Pańskiego kończy okres Bożego Narodzenia, a rozpoczyna okres zwykły roku liturgicznego. Jest to więc znakomity czas na poświąteczną refleksję.

Chrześcijanin czy konsument?

Mam wrażenie, że niestety niewielka liczba osób święta przeżywa, większość z nas je konsumuje. Święta przestają kojarzyć się z czasem pogłębiania relacji z Bogiem, a utożsamiane są z marketingową farsą. Coraz głośniejszy „głos świata” krzyczy: święta tak, ale bez Boga, Wigilia tak, ale bez opłatka. Nawet my, katolicy, tracąc godziny na wsłuchiwanie się w głos świata, nie mamy kilku minut na wsłuchanie się w głos Boga. Zarzucani tysiącami reklam z chrześcijan stajemy się konsumentami. Konsumujemy życie, szukamy tego, co da nam odrobinę satysfakcji i radości, zagłuszając wewnętrzny głos, który jest w każdym z nas i woła: wróć do Ojca, wróć do Prawdy, prawdy o sobie samym. Odchodząc od Boga, Jego przykazań, od relacji z Nim, stajemy się dziećmi świata, miotanymi falami namiętności i pożądliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świat w wersji light

Św. Jan Paweł II mówił, że „Człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie”. Początek roku to często intensywny czas nowych postanowień. Chcemy zmienić swoje życie, więc mniej jemy, więcej ćwiczymy. Planujemy wakacyjne podróże i naukę kolejnego języka. Czy jednak w naszych noworocznych postanowieniach jest choć jedno związane z naszym powrotem do Ojca? Bez Chrystusa wszystko, co będziemy czynić, każdy trud, jaki podejmiemy, nie sprawi, że staniemy się piękniejsi, bogatsi i szczęśliwsi.

Papież Polak pisał też, że każdy człowiek jest zdolny do najlepszego i do najgorszego. Czyli każdy z nas ma swoje prawdziwe oblicze, oblicze dziecka Bożego. A każdy grzech ciężki jest wyrazem naszego Piotrowego zawołania „Nie znam Go”. Nie znam Chrystusa, nie chcę Go znać. Może tego Jezusa, co rozmnażał chleb i uczynił cud w Kanie Galilejskiej, to znam, ale tego, który mówi: nie cudzołóż, nie kradnij, nie zabijaj, czcij ojca i matkę, nie pożądaj, przebaczaj, kochaj nieprzyjaciół, to nie znam. Może tego, co w żłóbku leży i nikomu nie przeszkadza, to znam, ale tego, co wyrzuca przekupniów z świątyni, który chce rozprawić się z moimi nałogami i uzależnieniami, to nie znam, nie chcę znać. W Bogu nie ma sprzeczności, ona jest w nas, którzy przestaliśmy zauważać i czuć ciężar grzechu. Na co dzień funkcjonujemy w świecie, w którym wszystko ma wersję light – lekki. Light cola, light jogurt, light płatki, light święta, light życie, bez odpowiedzialności i ponoszenia konsekwencji swoich wyborów. Wszystko, co light – czyli lekkie, łatwe i przyjemne – prowadzi do zguby. Wielu boleśnie się o tym przekonało. „Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd” (Jan Paweł II, „Tryptyk rzymski”).

Reklama

Gdzie jest Jezus?

W szkole, w której uczę, bardzo uroczyście obchodziliśmy wigilię. Przygotowania trwały kilka tygodni. Ponieważ w tym roku spotkanie było na nowej sali gimnastycznej, mogliśmy pozwolić sobie na zaproszenie więcej gości, czyli 160 osób.

Wybija godz. 16.00, rozpoczyna się uroczystość . Na sali gimnastycznej sami znamienici goście: władze miasta i samorządu, ksiądz proboszcz i wikary, rodzice, nauczyciele. Ksiądz czyta Ewangelię, nastrój skupienia, piękna dekoracja, wszystko dopięte na ostatni guzik. Rozpoczynają się jasełka, na scenę wkracza Święta Rodzina. Wszystko zgodnie z planem. Nagle katastrofa – zapomnieliśmy o Jezusie. Żłóbek pusty, a miał tam być mały Jezus, jasełkowa Matka Boża miała go tulić. Gdzie jest Jezus? – pytanie przechodziło z ust do ust. Wkrada się nerwowość. Panie poprosiły jasełkową Maryję, by udawała, że tuli Dzieciątko, którego przecież nie ma. U naszych dzieci z niepełnosprawnością intelektualną taka improwizacja to najgorszy scenariusz.

Reklama

Po wigilii rozmawiając z zaproszonymi gośćmi, dowiedziałem się, że nikt nie zauważył braku Jezusa... A we mnie zostało to najważniejsze pytanie: gdzie jest Jezus? Gdzie jest miłość we mnie, gdzie jest miłość w naszej rodzinie, gdzie pokój i zgoda, gdzie jedność? Gdzie jest Jezus, które miejsce zajmuje w moim życiu? Gdzie jest Jezus? Dom, praca, telewizja, pasje, rodzina, nałogi, rozrywka – czy starczy miejsca dla Jezusa? Czy nasze życie to tylko takie jasełka? Jasełka bez Jezusa? Gdzie jest Jezus?

Postanowienie nr 1

Jeśli w naszym kalendarzu postanowień na nowy rok na pierwszym miejscu nie jest pogłębienie relacji z Bogiem Ojcem i wejście na drogę świętości, to wszystkie inne, nawet najbardziej piękne i wzniosłe postanowienia będą budowaniem na piasku, bo przyjdzie deszcz, zerwą się wichry i uderzą w to, a wszystko runie jak domek z kart, bo na Bogu i dla Boga nie było budowane.

Chcę zostać świętym – to pierwsze i najważniejsze postanowienie w moim kalendarzu na nowy rok. Wszystkie inne mają pomóc temu pierwszemu.

Nie ma uniwersalnej recepty na świętość, bo różne mamy powołania. Mamy świętych kapłanów, siostry zakonne, świętych świeckich, ale również święte rodziny. Jest jednak jeden wspólny mianownik – wszyscy byli przyjaciółmi Jezusa. Jezus powiedział: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15, 12-17).

W 2019 r. w mocy Ducha Świętego stać się prawdziwym przyjacielem Jezusa, mieć czas dla Niego, czas na Eucharystię, modlitwę, adorację, Różaniec, spowiedź. Czy może być coś ważniejszego? Św. Augustyn pisał: „Jeżeli Bóg w życiu jest na pierwszym miejscu, wszystko znajdzie się na właściwym miejscu”.

Podziel się:

Oceń:

2019-01-08 11:59

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Młodzi bogactwem Kościoła

©DisobeyArt – stock.adobe.com

W Watykanie kolejne dni upływają pod znakiem synodu biskupów nt. „Młodzież, wiara i rozeznanie powołania”. To, co dotyka młodych ludzi i ma wpływ na ich życie, było tematem kolejnych rozważań. Dużo miejsca poświęcono młodzieży z Afryki i Azji

Więcej ...

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Więcej ...

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59
Ks. prał. Paweł Ptasznik

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Wiara

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Św. Marek, Ewangelista

Święci i błogosławieni

Św. Marek, Ewangelista

Współpracownik Apostołów

Święci i błogosławieni

Współpracownik Apostołów

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej...

Kościół

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...