Reklama

Niedziela Sandomierska

Rola sakramentu chrztu św. w życiu chrześcijanina

W Wigilię Paschalną Biskup włącza do wspólnoty Kościoła nowych członków

Ks. Adam Stachowicz

W Wigilię Paschalną Biskup włącza do wspólnoty Kościoła nowych członków

„Jaki chrzest?! Księża mogą katechizować lud, ale lud i tak wie swoje. W polskiej tradycji zamiast «chrztu» mamy więc «chrzciny»! Kościelny obrzęd polania wodą to przecież zwykle tylko konieczny wstęp do grubszej imprezy w domowych pieleszach, gdzie rodzice przepijają do chrzestnych, a ci nie pozostają im dłużni. I tak aż do czasu, gdy na stół nie wejdzie specjalność pani domu – zrazy... A wódeczka i zrazy, to przecież nie okoliczności sprzyjające roztrząsaniu teologicznych subtelności. Więc – zdrowie małego! Tą aklamacją polscy katolicy czczą powiększenie się wspólnoty Kościoła powszechnego o nowego członka, który nieświadom doniosłości chwili, śpi sobie spokojnie w beciku” – to dosyć prowokacyjny tekst Szymona Hołowni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tekst Szymona Hołowni znajduje się w jego książce pt. „Kościół dla średnio zaawansowanych”i wydaje się nie tylko intelektualnym sporem o słowa oraz nazwy. Rzeczywistość pragmatyki chrześcijańskiego życia kształtowanego przez popkulturę staje się wyzwaniem współczesnego Kościoła jako wspólnoty wiary. Winna być także troską poszczególnych katolików pragnących zachować we współczesnym święcie własną chrześcijańską tożsamość.

Święto Chrztu Pańskiego zamyka liturgiczny obchód tajemnicy Wcielenia Syna Bożego i rozpoczyna tzw. okres zwykły. W polskiej rzeczywistości to przejście jest dosyć łagodne i długie ze względu na zachowanie tradycji śpiewu kolęd do święta Ofiarowania Pańskiego i trwający czas wizyty duszpasterskiej. Daje ono jednak dobrą okoliczność, by poza katechezą szkolną oraz chrzcielną dla rodziców i rodziców chrzestnych, poprzedzającą chrzest dziecka, podjąć szerszą refleksję nad misterium sakramentu chrztu św., które niesie ze sobą głęboką rzeczywistość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Janowy chrzest, któremu poddawali się Żydzi nad Jordanem i od którego Chrystus rozpoczął swoją publiczną działalność, choć jest znakiem nawrócenia i wyraża chęć odmiany życia, zawiera w sobie rzeczywistość o wiele uboższą od znanego nam sakramentu, który jest pierwszym na drodze życia wiary. Chrzest bierze swoją nazwę od głównego obrzędu, przez który jest udzielany – zanurzenie w wodzie lub polanie głowy wodą. Chrzcić (gr. baptizein) oznacza zanurzyć, pogrążyć w wodzie. Stanowi to jednak zewnętrzny znak duchowej rzeczywistości dokonującej się w Chrystusie, z którym łączy się każdy, kto przyjmuje ten sakrament. Ochrzczony zostaje zatem zanurzony (jak w wodę) w śmierci Chrystusa, z której powstaje (wynurza się) przez zmartwychwstanie z Nim jako „nowe stworzenie” (por. 2 Kor 5,17). Stąd sakrament chrztu nazywa się też obmyciem odradzającym i odnawiającym w Duchu Świętym.

Reklama

Ponieważ jest to pierwszy sakrament inicjacji chrześcijańskiej, ma on kapitalne znaczenie dla życia duchowego, tożsamości dziecka Bożego, a także zaistnienia we wspólnocie Kościoła. Za jego pośrednictwem dokonuje się jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne przejście człowieka do nowego i definitywnego życia z Bogiem. Procesowi temu towarzyszy konieczność dokonania wyboru dotyczącego ostatecznego przeznaczenia człowieka. Potrzeba przyjmowania chrztu wynika z nauki Pana Jezusa, który powiedział: „Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do Królestwa Bożego” (J 3,5), czy też na innym miejscu: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,16). Ponieważ człowiek pragnie życia wiecznego, czyli niekończącego się szczęścia, a także zbawienia ze swoich słabości, grzechów i śmierci, dlatego decyduje się uwierzyć Temu, który takie życie oferuje i przyjąć znak przynależności do Niego, czyli chrzest. To jest fundament decyzji i trwania w niej mimo zmieniających się warunków zewnętrznych.

Jak wielką wagę przywiązuje Kościół do chrztu św. świadczy chociażby fakt, że oprócz zwyczajnych szafarzy chrztu, którymi są biskup, prezbiter (kapłan) oraz diakon w razie konieczności, np. niebezpieczeństwa śmierci lub niemożność spotkania osoby duchownej przez długi czas, ochrzcić może każda osoba. Chodzi o wolę uczynienia tego, co czyni Kościół, gdy chrzci. Do istoty należy też wypowiedzenie trynitarnej formuły chrzcielnej: „N. (imię dziecka), ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”.

O powszechnej odpowiedzialności za doprowadzanie tych, którzy nie poznali Pana Jezusa do wiary i chrztu, świadczą słowa Zbawiciela z Góry Wniebowstąpienia: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28, 19-20). – To misja każdego chrześcijanina – mówi ks. Marek Kuliński, odpowiedzialny w diecezji sandomierskiej za przygotowanie do sakramentu chrztu osób dorosłych. – Pewna kobieta – kontynuuje – zapragnęła przygotować się i przyjąć chrzest, patrząc na codzienną troskę o nią jej męża. „Był dla mnie tak dobry” – mówiła – „że ja, nie znająca tak życzliwej miłości, byłam urzeczona jego postawą i sama zapragnęłam przyjąć chrzest, by być dobrą jak on”.

Reklama

Ta powinność troski o doprowadzenie do chrztu powstaje szczególnie między rodzicami i ich dziećmi. Pragną oni dla swego potomstwa wielkiego dobra. Starając się o dobra doczesne, takie jak zdrowie, prawidłowy rozwój, wykształcenie, pozycja społeczna, nie powinni zaniedbać troski o dobra duchowe, nadprzyrodzone i wieczne. Dbałość o rozwój duchowy zasadzony na sakramencie chrztu powinni wykazywać wszyscy ochrzczeni, tak by mogli posłużyć innym, szczególnie nieznającym Boga, a pragnącym Go poznać swoim świadectwem życia i możliwością pełnienia różnych posług w Kościele, w tym posługi ojca i matki chrzestnej. Spotyka się bowiem w realiach życia sytuacje, w których rodzice, chcący ochrzcić dziecko, wskazują jako rodziców chrzestnych osoby niedojrzałe religijnie, niepraktykujące czy wręcz żyjące w gorszący sposób. Tłumaczą przy tym, że nie mają ani w rodzinie, ani w sąsiedztwie nikogo, kto odpowiadałby wymaganiom postawionym przez duszpasterza. Jeśli sami rodzice ani chrzestni nie zapewniają chrześcijańskiego wychowania dzieci, duszpasterz może opóźnić czas udzielenia sakramentu, a w niektórych rażących sytuacjach nawet go odmówić. Odkłada się w takiej sytuacji decyzje o przyjęciu Chrystusa, tak by osoba dorosła i sama – wierząc – podjęła decyzję o chrzcie. Wiara w przypadku chrztu osoby dorosłej jest koniecznym warunkiem jego udzielenia. Winna to być nie tylko wiara formalna, lecz taka, która kształtuje życie człowieka i wynika z przeświadczenia, że jest on nierozłącznie związany z Tym, który umarł za ludzi i dla nich zmartwychwstał.

Reklama

Przy chrzcie dzieci taki dojrzały rodzaj wiary wymagany jest od rodziców lub rodziców chrzestnych. Stąd chrzest bywa często nazywany sigillum, czyli pieczęcią wiary. Nie można tej pieczęci odcisnąć w powietrzu czy na płynącej wodzie, potrzebny jest pewien stan stałości, czyli praktyki wiary wyrażanej uczynkami (por. Jk 2,14-19).

Rodzice, którzy chcą ochrzcić dziecko, a są świadomi pewnych braków w dziedzinie przeżywania wiary ich samych czy planowanych chrzestnych, powinni skorzystać z różnych form gruntujących wiarę proponowanych przez Kościół. Są przecież organizowane różne formy katechezy dla dorosłych. Może to być formacja w ramach Ruchu Światło-Życie albo na Drodze Neokatechumenalnej. Z powodu rozmaitych okoliczności, które sprawiły, że osoby dorosłe nie mają tego sakramentu, Kościół prowadzi przygotowanie do chrztu osób dorosłych. Proces ten nazywamy katechumenatem. – W Adwencie rozpoczęło się przygotowanie osób dorosłych do sakramentu chrztu – mówi ks. Marek. Są to w naszej diecezji dwie osoby dorosłe i czworo dzieci powyżej siódmego roku życia. Jest to bardzo ważne, bo osoby, które wyrażą w tak oficjalny sposób pragnienie chrztu, Kościół otacza szczególną troską modlitwy, wspiera ich przez katechistów, a w razie śmierci jeszcze przed przyjęciem tego pierwszego sakramentu wtajemniczenia chrześcijańskiego, uznaje ich prawo do katolickiego pogrzebu. W Wielkim Poście w procesie przygotowań następują skrutinia (badania, doświadczenia, próby) w czasie których następuje wybór imienia, wyznanie wiary i przyjęcie Modlitwy Pańskiej. Uroczysty chrzest następuje w katedrze sandomierskiej w Wigilię Paschalną, po czym następuje dalsze przygotowanie do korzystania z innych sakramentów, np. pokuty i pojednania.

W kwestii przydzielenia dogodnego miejsca przygotowania do sakramentu chrztu należy zgłosić się na adres: Kuria Diecezjalna w Sandomierzu, ul. Mariacka 9, tel. 15 644 56 26, e-mail: kuria@sandomierz.opoka.org.pl .

Podziel się:

Oceń:

+2 -1
2019-01-08 12:01

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Chiny: 20 tysięcy ochrzczonych w Wigilię Paschalną

Bożena Sztajner/Niedziela

W Wigilię Paschalną w Chinach ponad 20 tys. osób przyjęło chrzest w Kościele katolickim.

Więcej ...

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11
 Ks. dr Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Więcej ...

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Kościół

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Wiara

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...