Marek Białka: Jak zapamiętał Ksiądz dom rodzinny, swoje dzieciństwo?
Ks. Marian Brach: Pochodzę z licznej rodziny. Mam siedmioro rodzeństwa oraz siostrę z pierwszego małżeństwa mojej mamy. Rodzice nauczyli nas pracy, szacunku do Boga i ludzi. Byli dla nas wzorem pobożności. Uczestnictwo w niedzielnej Mszy św. było rzeczą oczywistą i bezdyskusyjną. Warunki życia w czasach mojego dzieciństwa mieliśmy skromne, a czasami nawet trudne. Trzeba było pomagać w gospodarstwie rolnym rodzicom, którzy musieli utrzymać liczną rodzinę. Byliśmy jednak szczęśliwi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu




