Reklama

Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi... (Kol 3,2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta zachęta św. Pawła stała się dla mnie od wielu lat zaproszeniem do spędzania wakacji w Tatrach. Dlaczego to miejsce zawsze mnie pociąga?
Kocham surowe i majestatyczne piękno gór. Świat widziany z najwyższych szczytów jest zachwycająco piękny, a moje problemy oddalają się, stając się zadziwiająco małe i nieważne. W najwyższych partiach gór spotykam również niecodziennych ludzi, którzy preferują trud wspinaczki nad wygodny odpoczynek na nizinach. Ludzie w górach stają się dla siebie bardzo bliscy, pozdrawiają się przyjaźnie, choć widzą się po raz pierwszy. Zawsze można liczyć na ich życzliwość i pomoc, a spotkania mają ciężar gatunkowy niespotykany niżej. Prawie niemożliwym jest zakosztowanie fizycznej samotności wędrówek w Tatrach, gdyż zawsze są obok życzliwi ludzie, z którymi łatwo nawiązuje się przyjacielskie relacje. Najmilej wspominam z tegorocznego pobytu wspinaczkę na Krywań i Rysy w towarzystwie pięcioletniej Ani i jej taty. Ta mała, podziwu godna istota była dla mnie nauczycielem wytrwałości, pogody ducha, zaufania innym, delikatności i niespotykanej troski o drugiego człowieka.
Uczucie zmęczenia spowodowane wspinaczką posiada w sobie jednocześnie trud i piękno pokonywania i odkrywania samego siebie, a stanięcie na szczycie jest momentem wielkiego podziwu dla Stwórcy, który podtrzymuje nas nieustannie w drodze do wieczności. Przebywanie na szczycie pozwala także doświadczyć wielu paradoksów. Z jednej strony jest się bliżej słońca, które mocniej penetruje ludzką skórę, a jednocześnie jest tam zawsze o wiele chłodniej i nawet w bezwietrzną pogodę jest wiatr. Dziecinne marzenie znalezienia się w chmurach jest w rzeczywistości doświadczaniem wilgotnego, niezbyt przyjemnego chłodu, który na szczęście nie trwa długo, gdyż chmury są w ciągłym ruchu. Jest to niecodzienne doświadczenie dystansu, jaki dzieli nasz wyidealizowany świat od szarej codzienności życia. Pogoda w górach najczęściej bardzo kapryśna i zmienna, w przeciwieństwie do nieruchomo osadzonych szczytów, nie przeszkadza w odpoczynku. Marsz w deszczu i towarzyszącym mu chłodzie pogłębia jedynie tęsknotę za ciepłem schroniska i spotkaniem z ludźmi. Kontakt z surową i bardzo wymagającą górską naturą leczy, wycisza, uwrażliwia, a czyste i ostre powietrze hartuje i odtruwa.
Każdy pobyt w Tatrach jest dla mnie powrotem do tych wszystkich biblijnych gór, gdzie człowiek spotykał się z Bogiem. Droga do zjednoczenia z Nim przypomina górską wspinaczkę. Chęć spotkania z Najwyższym dodaje mocy i skrzydeł trudzącemu się człowiekowi. Bóg jest bytem duchowym, diametralnie różnym od człowieka i dlatego jedynie przechodząc siebie można Go niejako „dosięgnąć”. Górska wspinaczka jest wyjątkową formą ascezy, która ukierunkowując na szczyt, mobilizuje wszystkie nasze ludzkie wysiłki i władze. Uczy ona wytrwałości i wierności w dążeniu do celu i w pokonywaniu własnych ograniczeń. Przekraczanie siebie wyzwala tęsknotę za czymś więcej i tę tęsknotę może zaspokoić tylko Stwórca. Doświadczając surowego piękna gór, prawdy o swojej małości i wielkości Boga oraz bezinteresownego dobra spotykanych ludzi doznaje się „dotknięcia” tego, co nieskończone i wieczne.
Ojciec Serafin z góry Athos pisze w swojej medytacji:

„Kiedy się modlisz, bądź jak góra nieruchomo osadzona w ciszy.
Jej myśli zakorzenione są w wieczności.
Nie rób niczego, siedź, bądź, a poznasz owoce płynące z modlitwy”.

Czas wakacji jest jedną z najlepszych okazji, by pogłębić nasze relacje z Bogiem i innymi, na które nie pozwala nam brak czasu czy codzienne zabieganie. Pozwólmy, by miejsce naszego odpoczynku nam w tym pomogło. Wykorzystajmy czas wakacyjnego „zatrzymania się”, by naszemu życiu nadać wymiary wieczności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Brazylia: Sąd zakazał cytowania Biblii w urzędzie miejskim

2024-04-23 07:32

Karol Porwich/Niedziela

Sąd stanu Sao Paulo, na wschodzie Brazylii, zakazał cytowania fragmentów Biblii podczas sesji rady miejskiej w 400 tys. mieście Bauru. Dominującą religią jest tam chrześcijaństwo, które wyznaje ponad 87 proc. miejscowej ludności.

Więcej ...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Więcej ...

Matka przyszła do swoich dzieci

2024-04-23 11:15

Marta Konat

– Mamy w parafii piękne rodziny. One są naszą radością – powiedział Niedzieli ks. Witold Bil, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kurowie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena...

Kościół

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Wiara

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Wiara

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć