Reklama

„Głęboko przeżywam każde spotkanie z Ojcem Świętym”

Niedziela płocka 42/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień, a ściśle wieczór wyboru na papieża Kardynała Karola Wojtyły pamiętam bardzo dobrze. Mieszkałem wtedy w Lublinie, w maleńkim mieszkanku znajdującym się w jednym z wieżowców przy ul. Nadbystrzyckiej. Byłem w tym czasie adiunktem na Wydziale Filozofii KUL-u. Tego wieczoru, podobnie jak przez wiele poprzednich dni i tygodni, przepisywałem na maszynie łaciński tekst wykonanej przeze mnie, w ciągu minionych kilku lat, krytycznej edycji olbrzymiego komentarza (1800 [!] str. maszynopisu) do arystotelesowskiej Fizyki, autorstwa piętnastowiecznego uczonego krakowskiego Benedykta Hessego, którą realizowałem jako moją pracę habilitacyjną. Jednocześnie słuchałem przez radio relacji z konklawe kardynalskiego. Do dziś pamiętam uczucie niesłychanej radości i prawdziwego entuzjazmu, jakie mnie ogarnęło, gdy spiker podał tę nadzwyczajną wiadomość. Przerwałem swoją żmudną pracę i natychmiast udałem się na umówione telefonicznie spotkanie z moimi uniwersyteckimi kolegami, by wspólnie cieszyć się z tego historycznego wydarzenia. Wprawdzie o Kardynale Wojtyle mówiło się w naszym środowisku jako o bardzo poważnym kandydacie na papieski tron, to jednak mimo wszystko Jego wybór był dla nas wszystkich wielkim zaskoczeniem, zważywszy na wielką przewagę Włochów w kolegium kardynalskim. Dla mnie oraz dla moich kolegów i koleżanek, pracujących na KUL-u, było rzeczą oczywistą, że ten wybór to moment przełomowy w życiu Kościoła, a zwłaszcza w życiu Polski. Cieszyliśmy się tym bardziej, że papieżem został nasz profesor, kierownik Katedry Etyki na naszym Wydziale Filozofii. Zarówno ja, jak i moi liczni koledzy byliśmy jego dawnymi studentami, słuchaliśmy jego wykładów, gdy jako kardynał przyjeżdżał z Krakowa, niektórzy uczestniczyli w prowadzonych przez niego seminariach. Tak więc rozpierała nas olbrzymia duma, że papieżem został ktoś nam tak bardzo znany i bliski.
Szczególnie utkwiły w mojej pamięci momenty moich osobistych z nim spotkań, a było ich dość dużo, ponieważ jako długoletni rektor KUL-u, a po 1999 r. jako biskup, dość często miałem szczęście być u Ojca Świętego z prywatnymi wizytami, nie licząc spotkań oficjalnych w czasie wszystkich jego pielgrzymek do Ojczyzny oraz codziennych spotkań w trakcie trzy tygodnie trwającego synodu biskupów europejskich, który odbył się jesienią 1991 r., a na który otrzymałem od Ojca Świętego specjalne imienne zaproszenie. Każde spotkanie z tym nadzwyczajnym, genialnym i świętym człowiekiem bardzo głęboko przeżywałem. Zaraz po powrocie z tych spotkań dokładnie opisywałem moje wrażenia, refleksje i poruszane w czasie rozmów z Ojcem Świętym tematy. Zachowałem te wszystkie notatki i być może kiedyś je opracuję do wydania.
Godne szczególnej uwagi jest to, że Ojciec Święty tak bardzo wzywa nas do modlitwy różańcowej. Nabożeństwo do Matki Najświętszej jest szczególnym źródłem jego olbrzymiej wewnętrznej siły. Ojciec Święty dobrze pamięta o tym, że w minionych wiekach, podczas swoich cudownych objawień, zwłaszcza niewinnym dzieciom, Matka Najświętsza ciągle wzywała ludzkość do różańcowej modlitwy, która jest zdolna powstrzymać karzące ramię Bożej sprawiedliwości, wyciągnięte nad pełnym niesprawiedliwości, nienawiści i okrucieństwa światem i grzesznymi ludźmi. Dlatego to takie ważne dla Jana Pawła II, byśmy modlili się na różańcu, który jest ustawicznym wołaniem kierowanym do naszej Niebieskiej Matki - Matko, bądź z nami, Matko, nie opuszczaj nas w chwilach ciemności, Matko, otocz nas swoją opieką i miłością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00
Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Więcej ...

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Więcej ...

Protestant nowym ambasadorem Unii Europejskiej przy Stolicy Apostolskiej

2024-04-20 18:25

Adobe Stock

Martin Selmayr został mianowany nowym ambasadorem Unii Europejskiej przy Stolicy Apostolskiej. Ten 53-letni protestant z Niemiec, od 2000 roku mieszkający w Belgii, ma zastąpić na tym stanowisku Holenderkę, Alexandrę Valkenburg, która zajmuje je od czterech lat.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Wiara

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Kościół

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie...

W diecezjach

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...

Wiara

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....