W swym wystąpieniu Prelegent zauważył, że od 500 lat, wraz ze stopniowym przejmowaniem sterów kultury przez świeckich, następuje jej pluralizacja, która w ostatnich dziesięcioleciach
zamienia się wręcz w pomieszanie trendów, pojęć i ideologii. Obserwuje się też powrót pogaństwa, stosującego nowe sposoby dotarcia do wielu osób i metody zakamuflowania
swego prawdziwego oblicza.
Techniki, takie jak: bioenergoterapia, homeopatia, szamanizm, wróżbiarstwo, mistycyzm, reiki, tarot, wahadełko, „rozszerzanie umysłu”, a nawet modny ostatnio Harry Potter, niosą
w sobie ogromny ładunek gnozy i wypływającego z niej zła pustoszącego ludzką psychikę i duchowość. „Wielu chrześcijan odczuwa, że kultura masowa nasycona
takimi elementami przestała być schronieniem, a stała się agresorem” - mówił Publicysta, według którego ratunkiem jest odpowiednie rozeznanie tego, co dociera do człowieka poprzez
kulturę, separowanie się od modnych, ale szkodliwych trendów oraz szukanie i kształtowanie swojej duchowości w oparciu o tradycyjne, sprawdzone nurty chrześcijańskie.
„Musimy docenić wybitną rolę chrześcijaństwa w tworzeniu kultury europejskiej i globalnej. Europa jest dziełem Kościoła; Kościół niańczył Europę i pozwolił jej dojrzeć”
- podkreślał Robert Tekieli.
Według Dziennikarza najskuteczniejszym środkiem ochrony przed kroczącą wraz z wtórnym pogaństwem „kulturą śmierci” jest osobista świętość: „Należy sięgać do źródeł świętości,
odkrywać zgubne manipulacje i modlić się, bo modlitwa jest ostatecznym szańcem, gdzie każdy może oprzeć się kulturze śmierci”.
Podejmując problem duszpasterstwa, Robert Tekieli podkreślił konieczność zróżnicowania komunikatu skierowanego do różnych grup ludzi. Inaczej należy przemawiać do katolików, wyznających swoją wiarę
w tradycyjny sposób, inaczej do przedstawicieli „katolicyzmu wybiórczego”, którzy deklarując siebie jako katolików, nie przyjmują całości nauczania Kościoła. Zupełnie inaczej musi
wyglądać z kolei wyjście do ludzi stojących poza Kościołem - tam dotrzeć mogą jedynie wyspecjalizowane osoby poprzez takie środki, jak choćby świeckie media. Wielkim sojusznikiem Kościoła
w docieraniu do obojętnych i zagubionych w wierze jest nauka odkrywająca i świadcząca o prawdzie: „Nauka jest w XXI w. najważniejszym
sojusznikiem Kościoła, bo prawda jest najważniejszym jego sojusznikiem, a przeciwnik często stosuje kłamstwo”. Trudności w świadczeniu o wierze wypływają u katolików
często z braku świadomości, że prawda jest po ich stronie: „Każda prawda jest katolicka. Jeżeli będziemy wierzyć, że jesteśmy najbliżej prawdy, będziemy ją odważnie głosić”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu