Reklama

Refleksje chicagowskie

Śladami Biblii: gdzie znaleźć Boga?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jak i gdzie znaleźć Boga?” - pyta uczeń katechetkę na lekcji religii. Jest to klasyczne pytanie, stawiane już przez dzieci i dorastającą młodzież. „Czy możesz pokazać mi Boga? Nie widzę Go w rytuałach i ceremoniach, które odprawiacie. Czym wobec tego jest dla wielu katolików liturgia, skoro nie można znaleźć i doświadczyć w niej obecności Boga? Powiedz mi, gdzie On jest, gdzie Go szukać?”. Czyż to nie jest wyraz odwiecznej tęsknoty człowieka za utraconym rajem, w którym przebywał on sam ze swoim Stwórcą?
Na pytanie: gdzie jest mój Bóg? człowiek często odpowiada ze smutkiem - nie wiem. Inny będzie odrzucał tę natrętną myśl, zajmując się tym, co widzi, słyszy, odczuwa. Jeszcze inny wchodzi w świat urojonych wyobrażeń, które łączą go rzekomo ze światem duchów, lecz nigdy nie prowadzą do spotkania z prawdziwym Bogiem. Zajrzyjmy więc do Biblii - księgi spisanej pod natchnieniem Bożym, która pokazuje Boga stęsknionemu za Nim człowiekowi. To właśnie w Biblii znajdziemy odpowiedź, że szukanie Boga przez nieustanny wysiłek człowieka wierzącego zostaje zawsze uwieńczone sukcesem. Dość dziwne wydaje się, że w Biblii miejscem, gdzie najczęściej Bóg rozmawia z człowiekiem, jest pustynia. Zdawałoby się, że jest to najmniej dogodne miejsce do szukania Boga. Jest ono przecież pełne niebezpieczeństw, nie ma na nim żadnego schronienia. To pozbawiona życia przestrzeń. W symbolice biblijnej pustynia to etap drogi wiodącej do znalezienia Boga. Wszyscy, którzy zostali wezwani do wiary, muszą przejść przez swoją pustynię. Przeszedł ją Abraham, gdy opuścił Ur chaldejski. Na pustyni zaczyna się historia Mojżesza, kiedy ukazuje mu się Bóg w płonącym krzaku. Gdy Mojżesz nie może odnaleźć Boga swoich praojców w Egipcie wśród uczonych faraonów ani też mędrców posługujących się rozumem czy magicznymi sztuczkami, ucieka na pustynię. Znalazłszy się tam nie ze swojej woli, prosi Boga, aby mógł oglądać Jego Oblicze. Wtedy otrzymuje odpowiedź, że żaden człowiek nie będzie mógł oglądać Bożego Oblicza i pozostać przy życiu. Jednocześnie Bóg dostosowuje prośbę Mojżesza do jego możliwości poznawczych. Chroni go przed poznaniem swojej wielkości, która - gdyby ją ujrzał - z pewnością by go zabiła. Pozwala mu zobaczyć jedynie swoją Chwałę, jakby odbicie - cień tej wielkości i to jedynie z tyłu, ale swojego Oblicza mu nie pokazuje (zob. Wj 33, 18-23). Podobnie uczynił Jezus na Górze Przemienienia, kiedy ukazał rąbek Bożego życia wybranym Apostołom. Wtedy jego ludzkie Oblicze odmieniło się, „zjawił się obłok i osłonił ich”.
Boża troska o człowieka przybierała w dziejach historii człowieka różne formy dostępne ludzkiemu poznaniu. Wszystko po to, by człowiek przekonał się, że Bóg jak Ojciec troszczy się o swoje dzieci i to na wszystkich drogach ich życia. Gdy na pustyni przebywał Eliasz, Bóg dał mu się poznać nie w hałasie i trzęsieniu ziemi, ale w ciszy przyrody, ciszy serca i milczeniu. W ten sposób człowiek uwolniony od trosk pozostał sam na sam z Bogiem.
Pustynia jest próbą wiary i wezwaniem, aby żyć wiarą i obecnością miłosiernego Boga. W sposób symboliczny pustynią może być również dla człowieka każda trudna sytuacja życiowa. Może to być utrata ukochanej osoby albo nagła choroba, poczucie osamotnienia lub inne trudne sytuacje, w których wydaje się, że Bóg odszedł. Na tej pustyni swojego wnętrza spotykamy jakiegoś „przeciwnika”, który walczy z nami, pokazując nam naszą „pustynną niedolę”, który wciąż próbuje odciągnąć nas od Bożej drogi, wiodącej właśnie przez pustynię. Idąc nieustannie Bożą ścieżką, potrafimy z Jego pomocą dojść do celu i zwycięstwa. Tylko trzymając się ścieżki życia wytyczonej przez Boga, możemy doświadczyć Jego wszechobecnej Miłości i poznać, że tak naprawdę to tylko On nas najbardziej kocha.
Szukanie Boga w Starym Testamencie wychodzi poza osobisty wymiar jednostki i odnosi się do całej wspólnoty Izraela. I choć wciąż mówimy o Narodzie Wybranym, to trzeba wiedzieć, że Bóg kocha każdego z nas. Poprzez wpływanie na sumienie jednostki potrafi ukształtować sumienie całego narodu. I to od siły moralnej jednostki zależy sukces moralny całego narodu. Nie znajdując upodobania w ofiarach i praktykach, Bóg upomina się, aby szukano Go w sercu człowieka, a nie tylko w zewnętrznych rytuałach. Bóg woła do narodu przez swoich wysłańców - proroków, aby nie szukali prawdziwego Boga w nieświadomych praktykach, lecz do swego religijnego praktycznego postępowania dołączali życie moralne zgodne z przykazaniami.
W Księdze Amosa czytamy: „Szukajcie Mnie, a żyć będziecie” (Am 5, 4). Słowa te wypowiedział Bóg Jahwe przez proroka, żyjącego za panowania Jeroboama II (783-743). Cała księga zawiera wołanie proroka o powrót Izraela do Boga. Naruszanie sprawiedliwości i wierności wobec Pana, formalizm religijny i zaniedbanie wypełniania przykazań sprowadzi na naród karę. Pozostanie tylko „Reszta”.
Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Wtedy Pan Zastępów będzie z wami i może ulituje się nad „Resztą” pokolenia Józefa. Prorok Amos, zapowiadając Dzień Pański jako groźbę i ciemność, podaje powód tego Bożego gniewu, mówiąc: „Nienawidzę waszych świąt, brzydzę się nimi. Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach. Bo kiedy składacie Mi całopalenia i wasze ofiary, nie znoszę tego, a na ofiary biesiadne z tucznych wołów nie chcę patrzeć. Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć. Niech sprawiedliwość wystąpi jak woda z brzegów i prawość niech się wyleje jak niewysychający potok!” (Am 5, 21-24). Wielki rozdźwięk między zewnętrznym kultem a wewnętrzną postawą moralną w odniesieniu do Boga i ludzi wzbudził gniew Boga. Bóg oczekuje czynów sprawiedliwości i prawego serca od swojego ludu. On widzi jego grzechy, bo przenika serce każdego człowieka.
Krytyka zewnętrznego kultu nabrała jeszcze mocniejszego wyrazu w ustach niemal wszystkich późniejszych proroków, którzy nawoływali do nawrócenia i pokuty. Ostatnim prorokiem Starego Testamentu była Jan Chrzciciel, wzywał on do nawrócenia serca. Jemu to Bóg pozwolił widzieć niebiosa otwarte i Ducha Bożego zstępującego jak gołębica i usłyszeć głos, który z nieba mówił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 17). Dopiero w Jezusie Chrystusie Bóg ukazał w pełni swoje Oblicze człowiekowi i w Nim zrealizował swój odwieczny plan zbawienia. W Starym Testamencie zgodnie ze swoim zamysłem Bóg objawiał się człowiekowi na miarę jego możliwości i rozumowania, uwzględniając wolną wolę człowieka, która skażona grzechem nie zawsze szła za tym, co było zgodne z Bożym zamysłem. Nowy Testament natomiast przynosi nam przez Misterium Chrystusa możliwość bezpośredniego spotkania się człowieka z swoim Bogiem. Dokonuje się to w liturgii, a szczególnie w Eucharystii.
W liturgii przy pomocy znaków ustanowionych przez Chrystusa i wiarę dokonuje się rzeczywiste spotkanie człowieka z Bogiem. Dla zrozumienia tych znaków potrzebne jest przyjęcie z wiarą nauki Kościoła i uczestnictwo z pełnym zaangażowaniem serca i umysłu w tej tajemnicy, w której człowiek zachęcony przez Ducha Świętego angażuje całą swoją osobę. Aby w pełni spotkać się z Bogiem ukrytym w Eucharystii, konieczne jest przyjęcie odpowiedniej postawy moralnej wobec bliźnich. Jeśli twój brat ma coś przeciw tobie, idź i pojednaj się z nim, a potem przyjdź i złóż swój dar na ołtarzu (por. Mt 5, 23-24) - przypomina nam Jezus. Chcąc spotkać Boga, trzeba wyruszyć w trudną podróż ku Niemu, może nawet przez pustynię swojego życia i oczyszczenie serca przez przebaczenie i miłosierdzie. Trzeba chcieć i mocno zaufać Bogu w modlitwie, iż mimo trudności, za pomocą Jego łaski, dotrzemy wreszcie do źródła Życia i Miłości. O takich szczęśliwych, którzy już tam dotarli, Jezus mówi: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

+1 -1
2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

„Od Mokrej do Monte Cassino” – wernisaż nowej historycznej wystawy na Jasnej Górze

2024-04-18 20:51

BPJG

„Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich” - to temat najnowszej wystawy przygotowanej na Jasnej Górze, której wernisaż odbędzie się już jutro, 19 kwietnia. Na wystawie znajdą się także szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 pochodzące ze zbiorów Jasnej Góry, które dotąd nie były prezentowane. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha.

Więcej ...

Święty ostatniej godziny

pl.wikipedia.org

Więcej ...

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06
Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza