Reklama

Rok Eucharystii

Serce człowieka potrzebuje światła

Niedziela legnicka 45/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy czytamy pierwsze karty Dziejów Apostolskich mówiące o początkach chrześcijaństwa, to niejednemu może się wydawać, że to początek jakiejś legendy czy baśni. „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. Wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdawali je każdemu według potrzeby. Trwali jednomyślnie w świątyni, wielbili Boga, a cały lud odnosił się do ich życzliwie” (Dz 2,42-47). Jednak to nie bajka, takie były początki Kościoła. Co z tego zostało dzisiaj? Jak wygląda dzisiaj życie i świadectwo wyznawców Chrystusa? Z pewnością nie brakuje ludzi, którzy kontynuują to, co rozpoczęło się ponad dwa tysiące lat temu. Najlepszym tego przykładem są wielkie zastępy świętych i błogosławionych. Wielu jednak zmęczyło się, straciło zapał i chęci. Co prawda należą do Kościoła, spełniają praktyki religijne, ale ile w tym jest przyzwyczajenia, tradycji, a ile przekonania, tylko Bóg jeden wie. Doszło nawet do tego, że wielu z nas boi przyznać się do swojej wiary. Żeby inni się nie śmiali, chowamy się z naszym Jezusem w czterech ścianach naszych domów. Wiara to prywatna sprawa, nie wolno się z nią obnosić. Czy zastanawialiśmy się, jak to się stało, że z małej grupki wyznawców Chrystusa, którzy byli wyśmiewani, obrzucani wyzwiskami, obrzucani kamieniami, prześladowani, mordowani z powodu imienia Jezus, wyrosła wielka wspólnota Kościoła Powszechnego? Oczywiście działała łaska Boża, ale ona posługuje się człowiekiem. „Zobaczcie jak oni się miłują” - mawiali poganie pierwszych wieków naszej ery i przyjmowali chrzest. Wiara, modlitwa, świadectwo chrześcijan - to były najmocniejsze argumenty za przyjęciem wiary. Poganie chcieli żyć tak, jak chrześcijanie. Nasze czasy pod pewnym względem niewiele się różnią od starożytności. Są podobne problemy, podobne ludzkie zachowania. Jak przyciągnąć dzisiaj ludzi do Chrystusa? Pięknymi kazaniami, wykładami, referatami? To za mało. Trzeba świadectwa! Jak mówi stare przysłowie: „verba docent, exempla trahunt”, słowa uczą, przykłady pociągają. Trzeba więc, by chrześcijanie trzeciego tysiąclecia przebudzili się i z metrykalnych katolików stali się żywymi świadkami Chrystusa i Jego Ewangelii.
Nadarza się ku temu kolejna okazja. Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił niedawno Rok Eucharystii. Będzie on trwał do października przyszłego roku. Po co to? Znowu będą uroczystości, manifestacje, uroczyste obchody, znowu pompa, tłumy ludzi - powiedzą ci znudzeni. Papieżowi jednak nie o to chodzi. Chce nas zachęcić do odkrycia Eucharystii, którą nazywa misterium światła. A co, ja nie wiem, co to Msza św. - powie niejeden z nas? Przecież chodzę w każdą niedzielę do kościoła, co mam odkrywać? Święta Teresa powiedziała kiedyś: „gdybyśmy mieli świadomość tego, czym jest Eucharystia, umarlibyśmy z zachwytu”.
Dlaczego akurat Rok Eucharystii? Papież powiedział, że serce człowieka współczesnego potrzebuje światła. Jego życie często jest obciążone grzechem, człowiek często czuje się zdezorientowany i zmęczony, jest wystawiony na próby różnego rodzaju. Światła potrzebuje też świat w trudnym poszukiwaniu pokoju, który wydaje się tak odległy na progu tysiąclecia, wstrząsanego i upokarzanego przez przemoc, terroryzm i wojnę. Żyjemy w świecie, w którym łatwiej jest człowieka pognębić, zniszczyć, niż podnieść i pocieszyć.
Ogłaszając Rok Eucharystii Jan Paweł II pragnie zachęcić Kościół, czyli nas wszystkich do większego wkładu na rzecz pokoju, solidarności i wspólnoty. Eucharystia jako święto obecności Chrystusa stanowi centrum wiary Kościoła, jest źródłem Jego siły, tak jak to było w pierwszych gminach chrześcijańskich. Eucharystia jest źródłem, najwyższym wyrazem jedności Kościoła - przypomina Jan Paweł II. Papież zaznacza też, że celem Roku Eucharystycznego jest podkreślenie obecności chrześcijan w świecie, natomiast wiernych w diecezjach i parafiach ma uwrażliwić na nędzę w świecie i okazywanie większego braterstwa wobec potrzebujących pomocy.
Odkrywając Eucharystię na nowo, mamy uświadamiać sobie bliskość Chrystusa, Jego obecność wśród nas, i stawać się jego świadkami w świecie. Na spotkaniu z młodzieżą w Rzymie Ojciec Święty powiedział, że Rok Eucharystii będzie „czasem łaski dla całego Kościoła”. Ma on zaowocować postawą misyjną uczniów Chrystusa. Papież podkreślił, że „nie ma prawdziwego sprawowania ani adoracji Eucharystii, która nie prowadziłaby do misji”. Dlatego przed młodymi postawił trzy zadania: miłość do Eucharystii, zapał misyjny, formacja. Znowu powracamy do źródeł. Właśnie te trzy zadania realizowali pierwsi chrześcijanie. Rozpoczynając Rok Eucharystii, Jan Paweł II skierował do wszystkich wiernych specjalny list, zatytułowany Mane nobiscum Domine - „Panie pozostań z nami”. Słowa te pochodzą z Ewangelii wg św. Łukasza (24,13-35), która opisuje historię spotkania dwóch uczniów zmierzających do Emaus z Jezusem. Ich zaproszenie: „Panie pozostań z nami, bo ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił” rozbrzmiewa również dziś w Kościele i w świecie z taką samą siłą. Poznali Go przy łamaniu chleba, ich serca pałały jakimś wielkim żarem, kiedy łamał dla nich chleb i wyjaśniał Pisma. Tego samego trzeba człowiekowi współczesnemu: odnowienia wiary, rozpalenia serca, doświadczenia przemieniającej obecności Chrystusa w życiu i powrotu do pełnienia misji ewangelizacyjnej. Przeżyć na nowo Eucharystię oznacza rozpalić w sobie wiarę i zapał misyjny. Tego chce od nas Papież w Roku Eucharystii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

0 0
2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Więcej ...

Święty ostatniej godziny

pl.wikipedia.org

Więcej ...

Chełm. Twierdza Pana Boga

2024-04-19 05:51

Tadeusz Boniecki

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

Kościół

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest...

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous