Reklama

Niedziela Lubelska

Spotkanie ekumeniczne

Ewangeliczne piękno niewiast

Grzegorz Jacek Pelica

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieczorne nabożeństwo Słowa, sprawowane pod przewodnictwem ks. prof. Sławomira Pawłowskiego w kościele akademickim KUL w ostatnią środę marca, prawie w całości animowały kobiety, głównie małżonki duchownych ewangelickich i prawosławnych. One bowiem były głównymi bohaterkami ekumenicznej debaty „Małżeńska jedność w duchownym”. Za nie i z nimi zanosili modlitwy ich mężowie - pastorzy; oprawę muzyczno-wokalną przygotował zielonoświątkowy zespół Oaza.

Apostołki Zmartwychwstania

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaufanie Bogu, obdarowanie Duchem Świętym i wezwanie do spełnienia przez kobiety szczególnych ról - to główne motywy słowa skierowanego do zebranych przez pastorową Renatę Makulę z Kościoła ewangelicko-augsburskiego: - „Nie możemy zapominać, że w Starym Testamencie mamy księgi, które nazwane są właśnie od imion biblijnych bohaterek. Bez kobiet nie było by ucieczki ludu izraelskiego z Egiptu. Prorokini Debora, o której dzisiaj usłyszeliśmy, doskonale sobie radziła z powołaniem, które pochodziło od Boga”. Kaznodziejka podkreśliła szczególną rolę Marii, Matki Jezusa, który umarł za nas, abyśmy mogli zostać zbawieni i dostąpić życia wiecznego. Samarytanka, która głosiła dobrą nowinę o spotkaniu z Jezusem przy studni, złożyła świadectwo wiary wobec wielu ludzi, do których dotrzeć było najtrudniej - swoich rodaków. - To kobiety, które przyszły do Grobu, aby wypełnić ostatnią posługę, pierwsze zaniosły Ewangelię o Zmartwychwstałym Chrystusie do Jego uczniów, choć oni powątpiewali. Pierwszą, która przyjęła chrzest, była Lidia - podkreśliła R. Makula, przypominając postać pierwszej chrześcijanki z Europy. Najbliższy krąg wyznawców Jezusa, dzielące się wiarą, często odważniejsze niż mężczyźni - to właśnie znamiona pierwszych chrześcijanek, wiernych niewiast z Nowego Testamentu. - Kobiety nie kalkulowały; płakały, ale do końca nie opuściły Jezusa. Kobiety w oczach Boga są wolnymi i pełnowartościowymi jednostkami; osobami pełnymi empatii, entuzjazmu, pełnymi zapału do działania w codziennych trudach, ale i powierzonych im zadaniach przez Boga - mówiła. Zwróciła przy tym uwagę na dyskryminację kobiet w wielu miejscach współczesnego świata, także w sferze werbalnej i medialnej, co bywa nadużyciem wobec zamysłu Bożego. Wszak już Maria z Betanii „wybrała dobrą cząstkę” w oczach Jezusa. - Przeglądając się w oczach Boga, możemy pozbyć się wszelkich kompleksów i czerpać ze źródła miłości, jakim jest Bóg. Może tym przysłowiowym „lekiem na całe zło” jest właśnie pokochanie samego siebie w tym, jakimi stworzył nas Bóg? Człowiek kochający i człowiek akceptujący samego siebie, to człowiek szczęśliwy. Wszak nie można obdarować czymś, czego się samej nie ma. Trzeba wybrać dobrą cząstkę, bo pięknymi stworzył kobiety Bóg pełen miłości i dobroci, jeśli są zdolne do miłości i dzielenia się radością - konkludowała.

Reklama

Debata żon

W debacie żon duchownych, którą poprowadzili s. Anna Bieńkowska i ks. prof. Sławomir Pawłowski, wzięły udział: Renata Makula (Kościół ewangelicko-augsburski), Katarzyna Krok z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, Urszula Wółkiewicz z Kościoła zielonoświątkowego i Magdalena Czyrynda-Koleda w Kościoła prawosławnego. Prowadzący prosił o sięgnięcie pamięcią do momentu poznania się z dzisiejszym małżonkiem: od szkolnego „czubienia się” lub becika, po młodzieżowy obóz lub festiwal - brzmiały odpowiedzi. Zasadniczymi wątkami debaty były: jedność małżeńska, specyficzna rola żony pasterza wspólnoty wiernych oraz trudności. S. Anna zażartowała, że za każdym sukcesem mężczyzny kryje się kobieta, a za jego porażką nie ma nikogo. Rozszerzając pytanie o czynniki budujące małżeńską jedność i kobiecą duchowość, pytała: jak to robicie, że jesteście piękne i oddane? - Jeżeli żona księdza wraz ze swym mężem patrzą w tym samym kierunku, życie parafialne jest przedłużeniem rodziny; gdy żona księdza angażuje się w to życie, to te parafie funkcjonują bardzo dobrze; jesteśmy razem, bo dla nas te same sprawy są ważne. Jest tylko jedna złota zasada: być sobą! Ludzi wyczują nieszczerość, a rodzina pastorska zawsze poddawana jest dokładniejszej obserwacji. Gdy wierni przychodzą z problemami, to możemy wiele pomóc i doradzić, korzystając z własnego doświadczenia - mówiła R. Makula.

Reklama

- Wyznawcy oczekują, że żona pastora dużo powinna: zająć się grupką dzieci, przygotować coś do zjedzenia, powiedzieć coś mądrego, przekazać pastorowi coś jakby była sekretarką. Towarzyszenie mężowi z chęcią i bycie sobą! A tym, co najbardziej mi pomaga w życiu jest osobista modlitwa, bo pozwala być w łączności z Bogiem i zbliżyć się bardziej do siebie. Trudną kwestią dla dziecka pastora jest to, że musi się tatą dzielić z innymi. Z kolei, gdy przechodzimy przez kryzys małżeński, trudno jest mi pożalić się do mojej koleżanki, bo zdaję sobie sprawę, że stawiam męża w złym świetle: on już nie będzie dla niej autorytetem, gdy będzie miała problem. Jesteśmy trochę osamotnione w rozwiązywaniu takich konfliktów. I wtedy pozostaje modlitwa, która pomaga nam odnajdywać drogi do siebie nawzajem i szukać Bożej woli - podkreślała K. Krok.

- Bycie żoną pastora to jest przywilej, który Bóg daje, dając mężowi powołanie. Wspieramy swoich mężów w działaniu, poświęcając swój czas, zdolności, talenty, siły. To jest służba powołaniu, w którym jesteśmy wraz z mężem: na duchownego zwrócone są wszystkie oczy. Wewnętrzny i zewnętrzny stan duchownego bierze się z naszych rodzin, dlatego niezwykle ważne jest, aby zbudować w domu atmosferę pełną pokoju, swobody wyrażania się. Budując rodziny, budujemy nasze kościoły, zbory, wierzących, którzy niejednokrotnie uczą się postępować w życiu; zwłaszcza, gdy przychodzą do Kościoła po ciężkich przeżyciach, szukając ciepła i miłości. Atmosfera w domu częściej zależy od małżonki, np. dużo cierpliwości w wychowaniu dzieci dla Pana; trzeba zrobić wszystko, żeby wytrwać i przekazać to, co najlepsze, np. wspólne czytanie Pisma Świętego - dzieliła się U. Wółkiewicz.

Reklama

- Bycie żoną duchownego jest dużym przywilejem i wyzwaniem. Rola duchownego i jego żony to bycie matką i ojcem parafii (stąd określenia: matuszka i batiuszka). Jeżeli mamy czegoś nauczyć, to musimy być tego przykładem (np. zachowanie przy Eucharystii i częste do niej przystępowanie, godzenie życia zawodowego z posługiwaniem). Gdy przeprowadzałam ankietę, to w wywiadach ze starszymi matuszkami najczęściej pojawiało się, że najważniejsze jest wysłuchanie ludzi bez oceniania, nawet gdy mamy inne poglądy. A moja perspektywa, gdy chodzi o wychowanie dzieci, zmieniła się, gdy urodziłam własne dziecko - mówiła M. Czyrynda-Koleda.

Padały pytania od uczestników debaty: o problemy ze zmianą miejsca posługi (przeprowadzki), ciche lub głośne dni; o postawy dzieci i wobec dzieci (są pod szczególną presją opinii publicznej); prowadzenie otwartego dla parafian domu przy jednoczesnym zachowaniu pewnej prywatności dla dobra dzieci oraz autentyzmu w postawach rodziców. Pytano o ewentualne recenzowanie kazań przez żony duchownych, o realizowanie swoich pasji; syndrom dziecka pastorskiego. Barwne obserwacje podała matuszka Magdalena (próba dziecięcej kolekty na ciuchcię) oraz pastorowa Urszula (gość z kryminalną przeszłością w domu). Dobrze, gdyby czas pracy nie zaburzał życia rodzinnego (częste pytanie: Tato, czy dzisiaj gdzieś wyjeżdżasz?). Dziękując wszystkim za udział w debacie, ks. S. Pawłowski podkreślił, że na poziomie ekumenicznym była to pierwsza debata żon duchownych w Polsce.

Podziel się:

Oceń:

2019-04-11 08:58

Wybrane dla Ciebie

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Więcej ...

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

Więcej ...

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06
Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

Kościół

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Wiara

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous