Co roku w wykonanie palm wielkanocnych włącza się wiele parafii, szkół i stowarzyszeń z archidiecezji wrocławskiej. Zwykle chętnych rąk do pracy nie brakuje, ale w tym roku wszystko musiało ulec zmianie, dlatego palmy przygotowujemy w domowym zaciszu, najlepiej korzystając z najmniej wyszukanych elementów.
Mimo, że obowiązuje nas restrykcyjny nakaz ograniczenia aktywności i udziału w nabożeństwach i jutro weźmiemy udział w Eucharystii przez transmisje internetowe, telewizyjne i radiowe, tradycją Niedzieli palmowej jest przygotowanie kolorowej palmy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tradycja na Dolnym Śląsku czerpie z doświadczeń śląskich, ale też kresowych, dlatego technik wykonania palem jest wiele, ale najczęściej powstają z trzciny, wierzby, ziół, kwiatów suszonych i sztucznych. Można wykorzystać patyk, na który nawiniemy, oplatając, kolejne elementy dekoracji. Można również, o ile nie amie to nakazów epidemicznych, postarać się o gałązki wierzbowe z baziami – najpopularniejszą wersję wielkanocnych palem.
Reklama
Jutro, kiedy włączymy się w liturgię z pomocą środków przekazu, warto palmę ustawić obok krzyża i świec – aby symbol niedzieli rozpoczynającej Wielki Tydzień był widoczny.
Zwykle po Świętach Wielkanocnych palmy nie są wyrzucane, ale palone, a popiół z nich jest używany w następnym roku do obrzędów Środy Popielcowej.
Dla tych, którzy chcą wesprzeć dzieło Caritas propozycja - i sposób - na zdobycie palmy:
https://wroclaw.niedziela.pl/artykul/51155/Palmy-u-Maksymiliana