Reklama

Święty Post - czas pokuty i wyrzeczeń

Niedziela łowicka 7/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Panie, nasz Boże, daj nam przez święty post zacząć okres pokuty, aby nasze wyrzeczenia umocniły nas do walki ze złym duchem. Amen" - ta kolekta, kierowana do Boga w czasie Mszy św. w Środę Popielcową, mówi o świętym poście, który jest okresem pokuty i czasem wyrzeczeń. Po co to wszystko? Aby post, pokuta i wyrzeczenia umocniły nas "do walki ze złym duchem". Aby one odnowiły w nas wewnętrznego człowieka, wrażliwego na prawdę, dobro i piękno.

Każdy post jest uświęcający. Jednak post nie został wynaleziony przez Kościół. Kościół przejął tu i rozwinął judaistyczną praktykę oraz poglądy świata grecko-rzymskiego. Judaizm znał tylko jeden obwiązujący wszystkich dzień postny, tak zwany Sądny Dzień. Jednak na znak pobożności żydzi pościli dwa razy w tygodniu: w poniedziałki i czwartki.

Kościół pierwotny przyjął praktykę postu również dwa razy w tygodniu. Świadomie odszedł jednak od judaizmu, wyznaczając jako dni postne środę i piątek, na pamiątkę pojmania i ukrzyżowania Chrystusa. Obok mniej surowego postu w ciągu tygodnia, bardzo wcześnie zaczęto pościć w ramach przygotowania do Wielkanocy. Początkowo poszczono tylko od jednego do trzech dni, potem przez cały Wielki Tydzień, a wreszcie - od końca III w. - przez czterdzieści dni. Wymagano całkowitego powstrzymania się od jedzenia przez dwa ostatnie dni przed Wielkanocą, a w środy, piątki i w okresach postnych poszczono albo do godziny piętnastej, albo też - jak zaleca w swej Regule św. Benedykt - do wieczora.

W tym roku w kontekście wydarzeń z 11 września ub.r. w USA i prośby Ojca Świętego Jana Pawła II o modlitwę i post wszystkich w dniu 14 grudnia 2001 r. w intencji pokoju na świecie praktyka postu w Okresie Wielkopostnym przybiera szczególny charakter. Ów post powinien mieć wymiar ekspiacji za dziejące się zło na świecie i prośby o pokój między narodami.

Jak naucza Kościół, w okresie Wielkiego Postu chrześcijanin powinien skupić się na praktykowaniu trzech rzeczy: modlitwy, postu i jałmużny. Już dawni mnisi pojmowali modlitwę jako rozmowę z Bogiem ciałem i duszą. Modlili się do Boga nie tylko umysłem, ale także całym ciałem. Rozkładali ręce, wznosili je ku Bogu. Mieli bowiem świadomość, iż gesty podkreślają rolę modlitwy, same często są modlitwą, nawet bez formowania przy tym słów. Kto stoi przed Bogiem z rozłożonymi rękami, ten modli się już samym gestem.

Ta jedność ciała i duszy ukazuje się także w związku modlitwy z postem. Tak jak do modlitwy należy fizyczny gest, tak też modlitwa wiąże się z postem cielesnym. Post umacnia modlitwę, szczególnie błagalną. Gdy rzeczywiście zależy komuś na tym, by się za kogoś uczciwie modlić, to najlepiej przychodzi wyrazić to poprzez modlitwę połączoną z postem. Błagamy wtedy Boga ciałem i duszą. Postem wyznajemy, że człowiek sam nic tu nie wskóra, że musi liczyć jedynie na pomoc Bożą. Dlatego rozumiemy, dlaczego Ojciec Święty prosił cały świat o modlitwę i post w intencji pokoju w dniu 14 grudnia ub.r.

Połączenie postu z modlitwą znajdujemy już w Starym Testamencie, gdzie w Księdze Ezdrasza czytamy: "I tam - nad rzeką Ahawą - ogłosiłem post, byśmy się umartwili przed Bogiem naszym, celem uproszenia od Niego szczęśliwej drogi dla nas, dla dzieci naszych i dla całego dobytku naszego (...). Pościliśmy więc i błagaliśmy Boga naszego o to, i dał się nam uprosić" (8, 21-23). Podobny przypadek opisuje Druga Księga Kronik: gdy zbliżały się wojska nieprzyjacielskie, Jozafat, który zamiast ufać w fizyczną moc i należyte uzbrojenie, zaufał Bogu, dlatego kazał zapowiedzieć post (por. 20, 12).

W Nowym Testamencie Jezus Chrystus poucza, że uleczenie pewnych chorób możliwe jest jedynie przez post i modlitwę (por. Mk 9, 29). Już Kościół pierwotny przeświadczony był, że post wspiera i uskutecznia modlitwę. Oto w Didache znajdujemy zachętę chrześcijan, by pościli w intencji swych prześladowców, co jest wyraźnym dowodem świadomości ówczesnych chrześcijan, że modlitwa i post stanowią jedność. To wszystko prowadzi do jednego wniosku: gdy chcemy się modlić całym sercem, to powinno to wyrazić się także i od strony ciała. Poszcząc, modlimy się także własnym ciałem. To prowadzi do śmiałego stwierdzenia: post jest już modlitwą. Można powiedzieć, jest wołaniem ciała ku Bogu.

W XX w. wybitną postacią, która głosiła ścisłą więź między postem i modlitwą, był Mahatma Gandhi. Stosował on osobiście post jako modlitwę wstawienniczą za innych. Dla niego nie było modlitwy bez postu, o ile traktuje się post w najgłębszym tego słowa znaczeniu. " Moja religia poucza mnie, że w potrzebie, której nie da się zaradzić, należy pościć i modlić się" - mówił Gandhi. (Cytuję za: P. R. Regamey, Wiederentdeckung des Fastens, Wien 1963, s.152). Dalej przypominał, iż "post kształtuje w nas świadomość tego, że do Boga nie można przybliżyć się w pysze, o własnych siłach, lecz jedynie z pokorą i w poczuciu własnej winy" (Tamże, s.162). Gandhi pościł stale, a zwłaszcza wtedy, gdy czuł, że jego słowa nic nie znaczą, gdy spostrzegał, że rokowania i próby złagodzenia sytuacji nie dają żadnego efektu. Z perspektywy czasu należy stwierdzić, iż rzeczywiście przez post często więcej osiągał niż na drodze zabiegów politycznych. Post był dla niego zabiegiem politycznym i jednocześnie modlitwą. Jednak ciągle to podkreślał, że post może mieć jedynie wtedy pozytywny skutek, kiedy wypływa z wiary i łączy się z modlitwą: "Mój post jest sprawą między Bogiem a mną" (Tamże, s. 152). Ciągle także przypominał, iż pości nie przeciwko, ale na rzecz innych. Dlatego przez post chciał okazać swoją solidarność z ludźmi i przedstawić ich sprawy Bogu. Celem postu Gandhiego nie było bynajmniej wymuszenie czegoś czy szantaż, ale oczyszczenie atmosfery i złożenie świadectwa, że są ludzie, którzy poważnie myślą o życiu w pokoju na świecie. Mamy więc w jego osobie - pomimo, że nie był chrześcijaninem - piękny wzór głębokiej postawy postu.

Modlitwa postna, według świadectwa Pisma Świętego i ojców monastycznych, nosi jeszcze jedno znamię: ma charakter pokuty i zadośćuczynienia. Przez post człowiek wyznaje przed Bogiem swoją grzeszność i pokazuje, że nie chce się upierać przy swoim grzechu, ale że na nowo pragnie zwrócić się do Boga. Spotykamy tego wiele przykładów w Starym Testamencie. Wystarczy przytoczyć chociażby ten najbardziej znany, przypominany przez Kościół w okresie Wielkiego Postu, jak mieszkańcy Niniwy zareagowali na przemówienie Jonasza postem i wybłagali w ten sposób Boże miłosierdzie ( por. Jon 3, 5). Stąd post - w ujęciu Starego Testamentu - jest najszlachetniejszą formą pokuty i nawrócenia.

W okresie Wielkiego Postu wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych w piątki i tzw. post ścisły w Popielec i Wielki Piątek nie wyczerpują idei postu. Świętym postem jest każde umartwienie podjęte w duchu zadośćuczynienia: za pijaństwo - całkowita wstrzemięźliwość od alkoholu, za nieład języka - śpiew Gorzkich Żali, za lenistwo - konkretna posługa domowa (np. mycie naczyń, zakupy), za brak ładu w oglądaniu filmów czy kaset video - udział w filmie dobrym, wartościowym i Drodze Krzyżowej. Już św. Hieronim w IV w. pisał, że w poście nie chodzi o burczenie w naszych brzuchach, ale o intensywne czynienie dobra. Rezygnacja z dóbr doczesnych ma doprowadzić do ubogacenia innych. Niejeden z palaczy zrezygnowałby łatwo z połowy swoich papierosów, gdyby wiedział, że z tej ofiary wyrośnie np. dom dla niepełnosprawnych lub powstanie w jego mieście szpital. To jest droga, jaką Kościół od starożytności prowadzi swoich wiernych w okresie Wielkiego Postu. Zawsze było to wezwanie do ofiary z ukazaniem konkretnego celu. I tak jest po dzień dzisiejszy. Trzeba tylko umieć to dostrzec i na tę drogę wejść.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Spójrz na swoje dotychczasowe życie

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 17, 26-37

Więcej ...

Świdnica. Zmarł ks. kan. Bogdan Wolniewicz

2025-11-14 19:15
Ks. kan. Bogdan Wolniewicz (1949-2025)

Archiwum prywatne

Ks. kan. Bogdan Wolniewicz (1949-2025)

W piątek 14 listopada 2025 roku, w 76. roku życia i 52. roku kapłaństwa, odszedł do Pana śp. ks. Bogdan Wolniewicz – kanonik Kapituły Kolegiackiej Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu, wieloletni proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Ząbkowicach Śląskich.

Więcej ...

Z kroniki jasnogórskiej

2025-11-14 16:44

Bożena Sztajner/Archiwum Niedzieli

4 lata temu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Kościół

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Wiara

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Spójrz na swoje dotychczasowe życie

Wiara

Spójrz na swoje dotychczasowe życie

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Kościół

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Najważniejsza świątynia świata

Wiara

Najważniejsza świątynia świata

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku