Burmistrzowie zostali poproszeni nie tylko o wykaz dotychczasowych inicjatyw na rzecz mniejszości LGBT+, ale także tych planowanych w przyszłości, mimo braku na nie środków. Co można odczytać jako sugestię, że pieniądze mogą się znaleźć. "Proszę o uwzględnienie także tych działań, które planowaliście Państwo w tym obszarze, a na których realizację nie macie w tym momencie zagwarantowanych środków w budżecie dzielnicy" - czytamy w dokumencie, podpisanym przez jednego z urzędników.
Burmistrzowie do 9 października mieli określić, czy inicjatywy wpisują się w Warszawską Deklarację LGBT+, podpisaną przez Rafała Trzaskowskiego i dołączoną do korespondencji. Jak dowiedział się Tygodnik "Niedziela" pismo w niektórych dzielnicach trafiło do dyrekcji szkół i przedszkoli, którzy przekazali je nauczycielom. - To skandaliczne działania - komentuje anonimowo nasza rozmówczyni, pracująca w jednej ze szkół.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ratusz do dokumentu załączył tabelę, w której przykładem inicjatyw wpisujących się we wspomnianą Deklarację LGBT+, są warsztaty antydyskryminacyjne dla urzędników miejskich i pracowników jednostek miejskich, w tym Straży Miejskiej. Od 2013 r. w szkoleniach tych wzięło udział ok. 850 osób. Ich koszt to ok. 75 tys. zł. Stołeczne Centrum Komunikacji Społecznej ma przygotować także materiały, wykorzystywane do szkoleń on-line dla pracowników ratusza w kolejnych latach. Jest też rubryka między innymi nt. "wprowadzenia edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej oraz zgodnej ze standardami WHO" oraz " współpraca z pracodawcami przyjaznymi dla osób LGBT+ i promocja dobrych praktyk".
Filip Frąckowiak, radny m.st. Warszawy podkreśla, że jest to kolejny dokument stołecznego ratusza, który ujrzał światło dzienne. - W oparciu o Warszawską Deklarację LGBT+ pisma te wymuszają na nauczycielach, dyrektorach szkół i burmistrzach dzielnic postawy mające na celu uprzywilejowanie tzw. społeczności LGBT+ względem reszty społeczeństwa - powiedział "Niedzieli" Frąckowiak.
Samorządowiec przypomniał, że w ostatnim czasie uczniowie, którzy w większości są katolikami, mogą czuć się dyskryminowani z powodu działań ratusza. Chodzi o pismo wiceprezydent Warszawy Renaty Kaznowskiej adresowane do stołecznych szkół, z którego wynika, że szkoła ma być świecka, a uroczystości szkolne mają być pozbawione elementów religijnych takich jak modlitwa czy błogosławieństwo księdza. - Na dyrektorach szkół wymuszono, aby w uroczystościach szkolnych nie zapraszano księży. Na jaw wychodzą także kolejne naciski miasta, aby w szkole nie wisiały krzyże czy lekcje religii były na ostatnich godzinach planu zajęć - wylicza Frąckowiak i podkreśla, że w warszawskiej polityce miejskiej na rzecz równego traktowania społeczności LGBT+ w rzeczywistości chodzi nie o antydyskryminację tych osób, ale korzyści polityczne i wyparcie z przestrzeni publicznej ważnych dla chrześcijan symboli.
materiały prasowe