Reklama

Kościół

Kardynałowie – najbliżsi współpracownicy papieża

Grzegorz Gałązka

Ogłoszona przez Franciszka 25 października zapowiedź zwołania jego siódmego już konsystorza (w ciągu siedmiu lat pontyfikatu), na którym mianuje on 13 nowych kardynałów, jest okazją do przypomnienia dziejów i miejsca tej godności w hierarchicznej strukturze Kościoła katolickiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dawnym (obowiązującym do 25 I 1983) Kodeksie Prawa Kanonicznego (KPK) istniały 3 rodzaje konsystorzy: tajny, półpubliczny i publiczny, ale najnowszy KPK uznaje tylko dwa: zwyczajny i nadzwyczajny. W tym pierwszym biorą udział wszyscy kardynałowie, a przynajmniej ci, którzy w chwili zwołania go przez papieża znajdują się w Rzymie. Podczas niego pod przewodnictwem Ojca Świętego purpuraci omawiają niektóre ważne zagadnienia życia kościelnego, zatwierdzają dekrety beatyfikacyjne i kanonizacyjne itp. Posiedzenia te zwykle są tajne, tzn. uczestniczą w nich tylko papież i kardynałowie. Ale w pewnych sytuacjach, gdy chodzi o jakieś szczególnie doniosłe wydarzenia (np. ważne rocznice czy kanonizacje), mogą być na nie zaproszeni także biskupi, przedstawiciele zakonów czy państw. Również na konsystorzach zwyczajnych papież wręcza nowym kardynałom oznaki ich godności.

Konsystorz nadzwyczajny zwołuje papież także dla przedyskutowania najważniejszych, bieżących spraw Kościoła i winni wziąć w nim udział wszyscy kardynałowie (chyba że z jakichś względów, np. choroby lub prześladowań politycznych jest to niemożliwe), niezależnie od wieku i pełnionych stanowisk. Na przykład św. Jan Paweł II zwołał w latach 1979-2001 do Watykanu 6 takich zgromadzeń, w których uczestniczyło od 92 (1982) do 155 purpuratów (2001) i omawiano na nich takie zagadnienia jak np. struktura i reforma Kurii Rzymskiej, sprawy finansowe czy przygotowania do Wielkiego Jubileuszu 2000. Papież nie musi oczywiście zasięgać rady kardynałów, gdyż jest całkowicie niezależny w swych decyzjach, niemniej jednak jeśli uzna to za celowe, a nawet konieczne, zwołuje takie posiedzenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zapowiadając 4 stycznia 2015 drugi swój konsystorz i ujawniając nazwiska swych „wybrańców”, Franciszek ogłosił, że 14 lutego włączy ich w skład Kolegium i nazajutrz będzie sprawował z nimi uroczystą koncelebrowaną Mszę św.; wcześniej zaś – 12 i 13 tegoż miesiąca zwoła konsystorz z udziałem wszystkich purpuratów, łącznie z nominatami, dla omówienia wytycznych i propozycji dotyczących reformy Kurii Rzymskiej.

Reklama

Przebieg ceremonii kreowania nowych kardynałów

Podziel się cytatem

Reklama

Na początku uroczystości kardynał-nominat – pierwszy na liście, wymienionej przez Ojca Świętego – w imieniu pozostałych nowo mianowanych składa mu wyrazy hołdu i wdzięczności. Następnie przemawia papież, po czym rozpoczyna się właściwy obrzęd. Ojciec Święty odczytuje formułę nominacji, wymieniając po kolei nazwiska nowych purpuratów oraz ogłaszając, do której kategorii (prezbiterów bądź diakonów; kardynałowie-biskupi stają się nimi, przechodząc – według określonego porządku – z kategorii prezbiterów i są to wyłącznie purpuraci kurialni) każdy z nich zostaje włączony. Nowo mianowani składają wyznanie wiary i wypowiadają rotę ślubowania, po czym zbliżają się po kolei do papieża, klękają i przyjmują od niego bullę nominacyjną z podaniem tytułu przyznanego każdemu z nich kościoła rzymskiego oraz pierścień, piuskę i biret w kolorze czerwonym (purpurowym). Wymieniają znak pokoju z papieżem a także z pozostałymi obecnymi tam kardynałami. Uroczystość kończy się wspólnym odmówieniem Modlitwy Pańskiej.

Zdarzają się jednak wyjątki, gdy nominaci z jakichś powodów, najczęściej zdrowotnych lub ze względu na wiek, nie mogą uczestniczyć w konsystorzu. Ostatnio było tak z dwoma nominatami. Najpierw był to sędziwy abp Loris Capovilla, dawny sekretarz św. Jana XXIII, mianowany kardynałem przez Franciszka kardynałem 22 lutego 2014, gdy liczył już ponad 98 lat. Czerwony biret i inne oznaki godności kardynalskiej wręczył mu w kilka dni później w jego domu w Sotto il Monte (miejscu urodzenia papieża Roncallego) dziekan Kolegium kard. Angelo Sodano. Podobnie było z równie wiekowym kard. José Pimiento Rodríguezem z Kolumbii, który kardynałem został 14 lutego 2015 w wieku 96 lat i również on nie mógł przybyć do Watykanu a insygnia kardynalskie otrzymał u siebie.

Reklama

Ciekawy przypadek był z kard. Giuseppe A. Roncallim, późniejszym papieżem Janem XXIII. Gdy w styczniu 1953 Pius XII ogłosił, że mianuje go kardynałem, był on nuncjuszem we Francji a w owym czasie, zgodnie z prastarym zwyczajem i przywilejem, władcy tego państwa (podobnie jak kilku innych krajów katolickich: Włoch, Hiszpanii i Portugalii) mieli prawo nakładania biretów nowym kardynałom, przebywającym na ich obszarze. Skorzystał z tego uprawnienia ówczesny prezydent Francji Vincent Auriol, zresztą socjalista, i to on „udekorował” przyszłego papieża kapeluszem kardynalskim. Również nuncjusz we Włoszech abp Giuseppe Fietta przyjął insygnia kardynalskie od prezydenta Giovanniego Gronchiego.

Podobnie postępowali gen. F. Franco w Hiszpanii i prezydent Portugalii, wręczając kapelusze kardynalskie nuncjuszom w swych krajach. Uprawnienia te zniósł dopiero na początku swego pontyfikatu Paweł VI.

Czerwień jest oznaką godności kardynalskiej i symbolizuje życie całkowicie oddane w służbę Kościołowi aż do przelewu krwi, jeśli zajdzie taka potrzeba. A otrzymany tytuł lub diakonia kościelna w Wiecznym Mieście ma podkreślać rzymskie korzenie instytucji kardynalatu i związków kardynałów z tym miejscem. Nie dotyczy to – jak wspomniano – kardynałów-patriarchów katolickich Kościołów wschodnich, którzy nie otrzymują kościołów rzymskich, lecz pozostają przy swych tytułach patriarszych.

Czerwień, oznaczająca m.in. męczeństwo, nie zawsze jest tylko symbolem. W XX wieku trzech kardynałów przypłaciło życiem swe posługiwanie dla Kościoła: arcybiskup Saragossy Juan Soldevilla y Romero zginął tamże 4 VI 1923 jako ofiara zamieszek o podłożu społecznym, Émile Biayenda z Brazzaville w Kongu został zamordowany w 23 III 1977 w tym mieście w wyniku walk plemiennych a Juana Posadasa Ocampo z Guadalajary zastrzelili 24 V 1993 r. na lotnisku w stolicy Meksyku członkowie mafii narkotykowej, których ostro potępiał.

Reklama

Dodajmy jeszcze, że od 1630 kardynałom przysługuje tytuł „Eminencja”, a w czasach, gdy powszechnie panował ustrój monarchiczny, mieli oni rangę równą książętom i do dzisiaj bywają nazywani „książętami Kościoła”. Jednym ze śladów tamtych praktyk jest zachowany do dzisiaj zwyczaj umieszczania słowa „kardynał” między imieniem a nazwiskiem danego hierarchy, jak to się dzieje z tytulaturą książęcą (Stefan kardynał Wyszyński jak Adam książę Czartoryski).

Kardynałowie „in pectore”

Papież, podając do publicznej wiadomości nazwiska mianowanych przez siebie kardynałów, może jednocześnie zastrzec, że niektórych nazwisk nie ujawni i zapowiada jedynie, że nosi je „w sercu” – „in pectore”. Najczęściej chodzi tu o duchownych z krajów, w których Kościół jest prześladowany i w których decyzja papieska mogłaby ściągnąć na potencjalnego kardynała różne represje. Gdy tylko sytuacja na to pozwoli, papież ujawnia wtedy owe „tajne” nazwiska. Tak było np. z chińskim kardynałem, zmarłym w 2000 r. emerytowanym arcybiskupem Szanghaju Ignatiusem Gong Ping-meiem. Ojciec Święty mianował go kardynałem już na swym 1. konsystorzu w 1979 r., ale ze względu na twarde antykościelne stanowisko władz chińskich nie mógł ogłosić jego nazwiska. Uczynił to dopiero wtedy, gdy po kilku latach, w wyniku rozmów z rządem w Pekinie, hierarcha opuścił swój kraj i znalazł się na emigracji w USA. Na konsystorzu w 1991 r. prawie 90-letni wówczas kapłan mógł otrzymać biret kardynalski.

Ale nie zawsze tak się dzieje – np. Jan XXIII nie zdążył ogłosić nazwisk trzech kapłanów, których mianował kardynałami „in pectore” 28 marca 1960 r. A Paweł VI na najliczniejszym w XX wieku konsystorzu 28 IV 1969, podczas którego kreował 34 kardynałów, zapowiedział, że dwa nazwiska zachowuje „w sercu”. Ujawnił je na następnym konsystorzu, 5 III 1973, ale tylko jeden z nowych kardynałów – Czech ks. Štěpán Trochta – mógł otrzymać insygnia, drugi bowiem – greckokatolicki władyka rumuński Iuliu Hossu – zmarł w 1970 r.

Reklama

Papież-Polak ujawnił dwa nazwiska noszone „w sercu” 28 stycznia 2001 – w tydzień po zapowiedzi konsystorza, a jednocześnie wymienił pięć dodatkowych nazwisk biskupów, których włączył do Kolegium na konsystorzu 21 lutego. Nigdy natomiast nie poznamy nazwiska kardynała „in pectore”, o którym Jan Paweł II wspomniał podczas swego ostatniego konsystorza w 2003 r.

Trochę liczb

W XX wieku papieże zwołali – począwszy od 1903 roku, a kończąc na 1998 – łącznie 49 konsystorzy, na których powołali do

Kolegium Kardynalskie

Podziel się cytatem
go 572 kapłanów (nie licząc trzech nie ujawnionych nominacji „in pectore” Jana XXIII). Pochodzili oni z 79 krajów, najwięcej z Włoch – 196; z Polski było ich 14. Jednocześnie należy pamiętać, że Leon XIII (1878-1903), którego pontyfikat „zahaczył” o pierwsze lata XX wieku, zwołał w latach 1901 i 1903 dwa konsystorze (ten drugi na pół roku przed śmiercią), na których obdarzył godnością kardynalską łącznie 17 kapłanów. Tak więc rzeczywista liczba księży, mianowanych kardynałami w minionym stuleciu, wynosi 589.

Reklama

Najwięcej konsystorzy w dwóch ostatnich stuleciach (i prawdopodobnie w ogóle w historii, zważywszy na znacznie mniejszą liczbę kardynałów w przeszłości) zwołał Leon XIII (1878-1903) – 27, a ogłosił na nich 147 kardynałów, na drugim miejscu jest jego bezpośredni poprzednik – bł. Pius IX, który w ciągu najdłuższego pontyfikatu w dziejach Kościoła (nie licząc św. Piotra, który miał kierować Kościołem 34 lata) – 1846-78 – zwołał 23 konsystorze, na których wyniósł do godności kardynalskiej 123 księży. W minionym stuleciu „rekordzistą” był Pius XI (1922-39) – 17 konsystorzy i 76 kardynałów. Ale były to dość osobliwe zgromadzenia: Papież zwoływał je często, nierzadko po dwa razy w roku (np. w latach 1923, 1925, 1926 i 1927) i mianował na nich zwykle po 2 kardynałów, a raz nawet tylko jednego: 15 VII 1929 powołał do

Kolegium Kardynalskie

Podziel się cytatem
go późniejszego błogosławionego arcybiskupa Mediolanu Alfreda Ildefonsa Schustera.

Reklama

Przeciwieństwem tych „rekordzistów” był Pius XII (1939-58), który w czasie swych długich, prawie 19,5-letnich rządów w Kościele zwołał tylko dwa konsystorze, na których mianował kardynałami 56 księży. Na obu znaleźli się wśród nich Polacy: 18 II 1946 – metropolita krakowski książę arcybiskup Adam Sapieha, a 12 I 1953 – późniejszy Prymas Tysiąclecia Stefan Wyszyński (który kapelusz kardynalski odebrał dopiero 18 maja 1957 r., w pół roku po wyjściu z więzienia). Inny kreowany wówczas kardynał, Chorwat bł. Alojzije Stepinac (1898-1960) w ogóle nie mógł wyjechać do Rzymu po swe insygnia i zmarł 10 II 1960 jako swego rodzaju „kardynał tytularny”. A jeszcze inny nominat – patriarcha Wenecji Carlo Agostini zmarł 28 XII 1952 – na dwa tygodnie przed wręczeniem insygniów kardynalskich.

Reklama

Podobnie zdarzało się też przy okazji konsystorzy, zwołanych przez Jana Pawła II i Benedykta XVI. Wielki teolog szwajcarski ks. Urs von Balthasar zmarł na dwa dni przed konsystorzem w 1988 r., a w 10 lat później chorwacki arcybiskup Josip Uhač odszedł do wieczności jeszcze przed papieską zapowiedzią nowych nominacji. 16 X 2007, w przededniu ogłoszenia przez Benedykta XVI decyzji o nowym konsystorzu, zmarł biskup-senior diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Ignacy L. Jeż – jego także niektórzy umieszczają w wykazie kardynałów tego pontyfikatu.

Najmłodszym kardynałem w XX wieku był arcybiskup Pragi w latach 1899-1916 (później Ołomuńca) Lev (Leon) Skrbenský z Hříště (1863-1938), który otrzymał kapelusz kardynalski 15 kwietnia 1901, w wieku niespełna 38 lat. Na drugim biegunie są Włoch Domenico Bartolucci, który w chwili mianowania go kardynałem przez Benedykta XVI – 20 listopada 2010 liczył 93 lata (7 V 1917-11 XI 2013) i Albańczyk Mikel Koliqi (1902-97), który został pierwszym kardynałem w dziejach swego narodu 26 listopada 1994, gdy miał 92 lata. Jeszcze starszy – ale to już w XXI w. – był emerytowany arcybiskup Chieti, b. sekretarz osobisty św. Jana XXIII Loris Francesco Capovilla (14 X 1915-26 V 2016), który w chwili kreowania go kardynałem przez obecnego papieża 22 lutego 2014 miał ponad 98 lat (zmarł w wieku ponad 100 lat).

Reklama

Kolegium Kardynalskie dzisiaj

Podziel się cytatem

Reklama

Obecnie w Kościele katolickim jest 232 kardynałów, łącznie z nominatami, z których 129 ma prawa wyborcze. Ale jeszcze przed konsystorzem, wyznaczonym na 28 listopada – 12 tegoż miesiąca 80 lat skończy arcybiskup senior Waszyngtonu kard. Donald W. Wuerl, a zatem liczba elektorów wyniesie po konsystorzu 128. Wśród członków Kolegium jest 66 purpuratów, mianowanych przez św. Jana Pawła II, z których 16 ma jeszcze prawa wyborcze, 70 kreowanych przez Benedykta XVI (w tym 39 elektorów) i 96 od Franciszka (73 z prawem udziału w konklawe).

Najstarszymi wiekowo kardynałami są obecnie Francuz Albert Vanhoye SI (ur. 24 VII 1923), Polak Henryk R. Gulbinowicz (17 X 1923) i Słowak Jozef Tomko (11 III 1924), najmłodszymi zaś Środkowoafrykańczyk Dieudonné Nzapalainga (ur. 14 III 1967), Portugalczyk José Tolentino de Mendonça Calaça (15 XII 1965) i obecny nominat Włoch Mauro Gambetti OFMConv (27 X 1965). Najdłuższy staż w Kolegium mają trzej purpuraci, mianowani na konsystorzu 2 lutego 1983: Tajlandczyk Michael Michai Kitbunchu (91 lat), Angolczyk Alexandre do Nascimento (95) i Nowozelandczyk Thomas Stafford Williams (90). Ponadto należy pamiętać, że Benedykta XVI mianował kardynałem Paweł VI dnia 27 VI 1977 a Franciszka – św. Jan Paweł II w dniu 21 II 2001.

Podziel się:

Oceń:

2020-10-26 15:14

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard. Marx na Jasnej Górze: przekazujmy pojednanie dalej

Marian Sztajner

Pojednanie jest darem, którego nie możemy zatrzymywać tylko dla siebie, lecz musimy go przekazywać dalej – powiedział dziś na Jasnej Górze kard. Reinhard Marx. Przewodniczący episkopatu Niemiec uczestniczy w obchodach 50. rocznicy wymiany listów pomiędzy biskupami polskimi i niemieckimi.

Więcej ...

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06
Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Więcej ...

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous