(fragment)
Spójrz, Madonno.
Jest wieczór wieku.
Słońce zachodzi,
Klękają słoneczne zegary.
Dwudziesty wiek, Madonno,
Nie jest złotym wiekiem.
To jest zły wiek.
Już go niewiele.
Już go coraz mniej.
Jeszcze kilka westchnień
I nastąpi koniec pokolenia,
Które widziało
Wszystko.
A my wciąż jesteśmy
Tacy sami,
Jak wczoraj,
Jak przedwczoraj,
Jak przez całą przeszłość.
Wciąż stoimy pod ścianą -
Dzbany wypełnione
Wodą.
Dzbany spragnione.
Dzbany czekające.
Gliniani żebracy.
O, Panno galilejska,
O, Panno godowa,
Uczyń, aby nasze chrześcijaństwo
Przemieniło się w chrześcijaństwo
Chwil powszednich,
Albowiem z chwil powszednich
Zbudowana jest wieczność.
Ten, kto nie myśli
Wymiarami chwili,
Nigdy nie zdoła
Zrozumieć wieczności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu