Reklama

Sursum corda

Zamyślenia na początku roku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nastał Rok Pański 2005. Jeszcze składamy sobie życzenia, dość często są one ogólne, niefrasobliwe - po prostu kwestia paru życzliwych słów, myśli, niekiedy nieoryginalnych, powierzchownych. Ot, życzenia noworoczne!
Czasami jednak na początku roku człowiek zamyśla się nad tym wszystkim, co dzieje się wokół. Zastanawiamy się także nad naszym życiem, planami, szukamy tzw. sposobu na życie. Jak je spędzić? Jak zagospodarować czas i co z nim zrobić? Zauważamy też, że jest wielu ludzi, którzy chcą dobrze zaplanować swoje życie, dostrzegają jego wartość, wiedzą, że nie wolno go zmarnować, ale trzeba je bardzo solidnie zaprogramować.
Dla chrześcijanina istnieją pewne wskaźniki na godziwe, uczciwe spędzenie życia przez kolejny rok. Jest to droga według Bożych przykazań, droga modlitwy, refleksji, droga naśladowania Boskiego Mistrza, droga życia w Kościele i z Kościołem. Jest to droga Eucharystii, Mszy św., sakramentów, wielkiej uczciwości i sumienia. Chrześcijanin dysponuje pewnymi narzędziami, którymi może się posługiwać, żeby dobrze spędzić kolejny rok. Wielu ludziom te Boże narzędzia wypadły z rąk i nie umieją ich podjąć, choć Kościół je proponuje. Nasze ręce są jakby omdlałe, nie potrafimy korzystać z tak wielu danych nam możliwości. Ot, choćby punktualność w naszej pracy, postępowaniu, zaplanowanie dnia, przybliżenie sobie tajemnicy dnia, przeczytanie czegokolwiek i zastanowienie się, co jest mi w życiu naprawdę potrzebne, kogo dziś spotkam na swojej drodze, o czym będę mówił, czy warto zabiegać o to spotkanie i czy będzie ono owocne. Dalej - jakość mojej pracy: czy wykonam ją dobrze, czy nie będzie zbyt długich przerw, które poświęcam na zupełnie przypadkowe rozmowy, nie dające efektów w postaci lepszej, solidniejszej pracy? Pomyślmy też o naszych uczniach, studentach. Jak oni podchodzą do swojej nauki, studiów? Czy rzeczywiście zależy im na prawdziwym nauczeniu się, żeby mieć w przyszłości efekty? Często zauważamy, że jeśli jest mało wymagań w szkole czy na studiach, potem taka sama jest praca - nie mamy się czym poszczycić.
Dlatego powinniśmy się zastanowić nad czasem, który został nam dany. Regulatorem jest rozum człowieka, ale także uczucia. One powodują, że człowiek potrafi z miłością spędzać ten czas, ale i z wielką odpowiedzialnością w sumieniu. Oczywiście, trzeba pracować ciągle nad sobą i pielęgnować swoje sumienie, żeby mogło regulować ludzkie czyny. Uruchomienie rozumu, serca i sumienia na początku czasu, który został nam dany i zadany, to wielka praca. Nie można jednak żyć bezideowo, bez planów, na kredyt, trzeba koniecznie podjąć odpowiedzialność za życie, za pracę, za miłość w rodzinie - do męża, żony, dzieci, rodziców.
Nowy czas, który staje przed nami - to czas miłości. Jeżeli człowiek nie kocha, nie żyje pod wpływem pewnego napięcia i emocji - oczywiście, obdarzonej rozumem - to jego życie jest blade, słabe i niepewne. Musimy nasze życie przeżyć w sposób odpowiedzialny. Podkreślam tu sprawę budowania charakteru, która powinna leżeć na sercu zwłaszcza młodemu człowiekowi. Musi on dbać o swoją osobowość i troszczyć się o jej rozwój, bo swoją pracą zagospodarowuje ziemię, na nim spoczywa najważniejsze zadanie tworzenia i budowania świata, rodziny. W tym człowiek staje się podobny do Boga-Stwórcy. Bóg stwarza - człowiek tworzy i naśladuje Boga. Działanie człowieka powinno być przeniknięte miłością i rozumem. Przez to życie nabiera sensu, siły, mocy, wartości.
Gdy mamy przed sobą ponad trzysta dni, zastanówmy się, jak je spędzić. Spójrzmy krytycznie na ludzi żyjących blisko nas, na życie społeczne. Jednocześnie musimy wiedzieć, że nie ominą nas sprawy trudne, które już są zapowiadane, np. podwyżki w wielu dziedzinach gospodarki, bez podwyżek płac. Trzeba będzie pomyśleć o właściwym podejściu do spraw społecznych i publicznych, o właściwych wyborach do parlamentu. W historii naszych ostatnich lat widzieliśmy, jak byliśmy oszukiwani, jak wielu zdeprawowało swoje sumienia. Cóż z tego, że są teraz na ławie oskarżonych, kiedy kraj jest ograbiony, zrujnowany.
Dziwimy się skądinąd wydawałoby się ludziom zacnym, że chwalą pewne instytucje, zajścia, a nie zauważają nędzy i zdruzgotania, które zostały przydane naszemu krajowi. Niestety, niedobrze się składa, że wielu ludzi przyjmuje myśl antykościelną, antykatolicką, antychrześcijańską. Pewne działania i wypowiedzi świadczą o zamierzonej nienawiści do Kościoła i głoszeniu jej na forum kraju. Chciałoby się ich zapytać: cóż wam ten Kościół winien? Praca Kościoła i wielkie zaangażowanie Ojca Świętego w wielu sprawach są olbrzymią pomocą dla społeczeństwa; ale nienawiść przeciwników Kościoła jest tak duża, że trąci obecnością szatana.
Mam nadzieję, że Czytelnicy Niedzieli mają szansę zauważać na podstawie publikowanych tekstów, gdzie jest nasze miejsce, że mamy możliwość dobrego zagospodarowania czasu, który Pan Bóg zostawił nam do dyspozycji. Niech będzie to czas Ewangelii - czas chrześcijańskiego sumienia, które w sposób odpowiedzialny i pełen ducha Chrystusowego wypełni Nowy Rok Pański 2005.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

0 0
2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

Więcej ...

Gorzkie Żale to od ponad trzech wieków jedno z najpopularniejszych nabożeństw pasyjnych w Polsce

2024-03-28 20:27

Karol Porwich/Niedziela

Adoracja przy Ciemnicy czy Grobie Pańskim to ostatnie szanse na wyśpiewanie Gorzkich Żali. To polskie nabożeństwo powstałe w 1707 r. wciąż cieszy się dużą popularnością. Tekst i melodia Gorzkich Żali pomagają wiernym kontemplować mękę Jezusa i towarzyszyć Mu, jak Maryja.

Więcej ...

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00
Całun Turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...