Reklama

Niedziela Wrocławska

O potrawach i tradycjach kresowych w regionie

BOŻENA SZTAJNER

Ks. lic. Grzegorz Kopij z parafii Najświętszego Zbawiciela we Wrocławiu-Wojszycach podkreśla, że jeśli chodzi o zwyczaje Wielkanocne, to są one dosyć „jednolite”, bo są podporządkowane kalendarzowi liturgicznemu. Dlatego w całej Polsce wyglądają podobnie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Natomiast jeśli chodzi o zwyczaje stricte kresowe, to był taki zwyczaj szczególnie kultywowany, kiedy w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek dokonywano tzw. obrzędowych obmyć czy kąpieli w rzekach i potokach – mówi ks. Kopij.

Obrzędowe obmycie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Trzeba było zdążyć przed wschodem słońca, nie można było się odwracać itp., ale symboliczny, chrześcijański wymiar to był wymiar współcierpienia z Jezusem, bo wiadomo, że woda w tym czasie jest bardzo zimna. Z drugiej strony chodziło o obmycie starego człowieka i stanie się nowym po wyjściu z tej wody. Niektórzy uważali to też za jedną z form pokuty. Obrzędy tego typu były charakterystyczne np. dla dawnej Guberni Kijowskiej, zwyczaj kultywowany był też na Wołyniu. W moim domu rodzinnym, ale także wśród osób z Kresów, do dziś w Wielki Czwartek rano zawsze nabiera się „pierwszą wodę”: czy ze studni, dzisiaj raczej z kranu, i obmywa się nią twarz. To symboliczne obmycie ma na celu odrzucenie starego człowieka a stanie się nowym, lepszym ze względu na Paschalny wymiar Świąt Zmartwychwstania - opowiada ks. Kopij.

Drugi kresowy zwyczaj był taki, że w Wielki Piątek nie można było używać młotka, wbijać gwoździ, co wiązało się z pamięcią o przybijaniu Pana Jezusa do krzyża. – Babcia mi nawet opowiadała, że ktoś stawiał płot w Wielki Piątek i wówczas zebrali się mężczyźni i połamali ten płot. Tego dnia nie można było bowiem używać narzędzi, które były używane przy krzyżowaniu Pana Jezusa. Tradycja ludowa mówiła, że sprowadzało to nieszczęścia w postaci gradu, czy deszczu, który mógł zniszczyć plony – mówi ks. Grzegorz.

Kapłan wspomina też o powszechnej tradycji robienia palm. Na Kresach palmy były wykonywane z witek wierzbowych tzw. bazi, i dodawano do nich kwiatki ręcznie wykonane z bibuły. Nie dodawano bukszpanu, bo bukszpan w tamtym czasie był rośliną występującą tylko w pałacach i dworach. Dopiero później dodawano „ukradziony” od kogoś kawałek tej rośliny. Ale typowe palmy kresowe to palmy z tzw. bazi, czyli witek wierzbowych. I co ciekawe – miejsce, w którym trzymało się palmę, okręcano białą wstążką, albo jakimś białym papierkiem. Nie trzymało się samych gałązek – podkreśla ks. Kopij.

Reklama

Krajanka ze święconki

Wielka Sobota związana jest głównie ze święconką. W święconce na Kresach nie umieszczano np. tartego chrzanu, lecz korzeń. – Wiadomo, że gdy się go ugryzie, od razu łzy płyną i jest to wyobrażenie teologiczne ze względu na śmierć Pana Jezusa. Natomiast ludowe wyobrażenie było takie, że spożycie tego chrzanu przy śniadaniu wielkanocnym dawało uodpornienie na ukąszenia węży lub żmij. To też jest zwyczaj, który przyszedł do nas z terenu Wołynia – mówi ks. Kopij.

Jeśli chodzi o potrawy, nie różnią się one od występujących na innych terenach. Są zatem: baby wielkanocne, serniki, szynki, kiełbasa biała, jajka. – Ale jest też ciekawa potrawa, którą przygotowują np. mieszkańcy powiatu Środa Śląska, gdzie byłem wikariuszem. Po świętach, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, robią tzw. krajankę ze święconki. To wszystko, co z niej zostało – kiełbasa, jajka, chleb, chrzan, ciasto drożdżowe – krojono i zalewano wywarem podobnym do białego barszczu. I to jadano po świętach. Należy podkreślić, że to, co Kresowianie przywieźli w swoich zwyczajach, to potrawy z dużą ilością jaj. Jest np. taki przepis na galicyjską sałatkę z jaj. Dodawało się do niej cebulę, sok z cytryny, sól, pieprz, oliwę i ok. 10 jajek ugotowanych na twardo. Do tego szczypiorek i formowano kulki na kształt jajek, które kładziono na liściach sałaty. Te dwie potrawy są przywiezione z Kresów i u mnie w domu również się je przygotowuje do dziś – mówi ks. Grzegorz, i dodaje, że charakterystyczne dla Kresów jest też barwienie jajek do święconki barwnikami naturalnymi. – Najczęstszym barwnikiem były obierki z cebuli. Zbierało się zewnętrzną powłokę cebuli, namaczało i w tym gotowało się jajka. Czerwony kolor uzyskiwano z drzewa olchy, które też namaczano, natomiast zielony z jęczmienia – mówi kapłan i podkreśla, że okres Wielkanocny to jednak przede wszystkim czas modlitewny. –Takim zwyczajem modlitewnym, który dziś już zanika, było to, że modlitwy trwały od Wielkiego Czwartku do Rezurekcji przez całe noce. Przypominam sobie to z opowiadań babci, ale pamiętam też jako dziecko, że z piątku na sobotę trwała całonocna modlitwa w mojej rodzinnej miejscowości w Łosiowie. No i oczywiście były Rezurekcje, które odbywały się przeważnie rano i po nich siadano do wielkanocnego śniadania – opowiada ks. Grzegorz Kopij.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2022-04-18 17:05

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wielkoczwartkowe zwyczaje górali Beskidu Śląskiego i Żywieckiego

BOŻENA SZTAJNER

Dawna tradycja górali Beskidu Śląskiego kazała w Wielki Czwartek zawiązywać dzwony. Nastawał czas ciszy, trwającej do rezurekcji. Dzwony były zastępowane przez drewniane kołatki.

Więcej ...

Pędzlem pisane

2024-04-18 08:44
Joanna Rybińska

Krystyna Dolczewska

Joanna Rybińska

"Pędzlem pisane" - taki tytuł nadała artystka Joanna Rybińska swojej wystawie ikon. To jest już czwarta wystawa jej ikon w Zielonej Górze.

Więcej ...

Caritas optuje na rzecz nowego partnerstwa między Europą i Afryką

2024-04-18 18:55

Caritas

Przewodniczący Caritas Europa ks. Michael Landau i przewodniczący Caritas Afryka ks. Pierre Cibambo wezwali do zacieśnienia stosunków i współpracy na równych zasadach między Europą a Afryką. W wywiadzie dla austriackiej agencji katolickiej obaj poruszyli takie kwestie, jak migracja, stosunki gospodarcze, wojny i konflikty w Afryce oraz ich przyczyny, a także problemy wewnętrzne w Afryce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

Wiara

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Wiara

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Katolicy Szkocji w szoku – biskup-nominat zmarł nagle,...

Europa

Katolicy Szkocji w szoku – biskup-nominat zmarł nagle,...