Reklama

„Pracowałem w największe święta” - Adam Bujak

Adam Bujak to wyjątkowy artysta fotografik, którego niezapomnianym dziełem jest fotograficzna kronika życia Karola Wojtyły oraz życia Kościoła katolickiego na co dzień i od święta. Oto co na ten temat powiedział specjalnie dla „Niedzieli”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zastanawiałem się nieraz, czy nie spytać Jana Pawła II, co powie Pan Bóg, jeśli kiedyś dopuści mnie do dobrego Bożego świata w Niebie: „Bujak, przecież ty właściwie pracowałeś przez całe swoje życie w największe święta, czyli wtedy, gdy powinno się świętować, dzień święty święcić, ty pracowałeś!”. Ale taka jest specyfika mojej pracy.
Święta z Janem Pawłem II były dla mnie czymś niezwykle ważnym i bliskim, szczególnie od roku 2000, jubileuszowego, do ostatnich Jego dni. Te wielkanocne - ostatnie - zapamiętałem szczególnie. Dostałem od Ojca Świętego wiele listów i kartek, ostatnią Wielkanocną podpisaną jeszcze przez niego drżącą ręką kilka dni przed śmiercią. To dla mnie najpiękniejsza, wzruszająca pamiątka, niemal relikwia, napisana przez Niego jakby ostatnim tchnieniem. Towarzyszyłem tej wspaniałej postaci jako fotograf przez 43 lata. W tej misji, bo tak to trzeba określić, towarzyszyłem Papieżowi wspólnie ze wspaniałym papieskim fotografem i kronikarzem Arturo Marim.
W mojej pracy fotografa w Watykanie i w czasie pielgrzymek papieskich wiele zawdzięczam pomocy kard. Stanisława Dziwisza. Ojciec Święty żywo reagował na moje albumy wydane przez Leszka Sosnowskiego w „Białym Kruku”, czasem też wypowiadał się o ich stronie graficznej (miałem okazję przekonać się, że Benedykt XVI również z sympatią i zainteresowaniem przyjmuje te albumy). Poznałem każdy gest Jana Pawła II, drgnienie Jego ręki, wykonałem setki Jego portretów. Jego własną książkę zilustrowałem zdjęciami krzyży z całego świata. Mogłem towarzyszyć Ojcu Świętemu w Jego pielgrzymce do Ziemi Świętej i jako fotografik także w Grocie - Grobie Pana Jezusa. To było największe wyróżnienie i marzenie mojego życia, być tam z Nim razem, bo nie byłem oficjalnie przedstawicielem Watykanu, lecz człowiekiem z zewnątrz. Kiedy przedstawiciel Watykanu powiedział mi o tym wyróżnieniu, Ojciec Święty kładł właśnie pamiętną kartkę z modlitwą w szczelinę Ściany Płaczu w Jerozolimie; byłem wtedy w odległości 2 metrów od Niego.
Święta Bożego Narodzenia w moim własnym domu zawsze są bardzo tradycyjne, mamy żywą choinkę, o którą proszą moje dzieci, córka i syn. Ponieważ żal mi jest żywych drzewek, staram się kupować choinki zasadzone w donicach, by na wiosnę wsadzić je do ziemi. Spędziłem jednak niejedną Wielkanoc i święta Bożego Narodzenia poza domem, na fotografowaniu uroczystości papieskich. Miałem, oczywiście, okazję sfotografować wielkie choinki z gwiazdą betlejemską, stojące na Placu św. Piotra w Watykanie.
Bardzo wzruszające były wszystkie zdjęcia Jana Pawła II z dziećmi oraz siostrami zakonnymi w Wigilię Bożego Narodzenia. W Watykanie miałem zaszczyt wielokrotnie dzielić się opłatkiem z Ojcem Świętym. Jeżeli nie przyjeżdżałem osobiście na taki opłatek do Watykanu, Ojciec Święty przesyłał mi go w liście, w którym pisał: „Dzielę się z Tobą tym opłatkiem”. Zachowałem fragmenty opłatków od Jana Pawła II jak największą relikwię.
Wykonałem wiele okolicznościowych zdjęć Papieżowi, na jednym z nich Ojciec Święty obserwuje z okna Pałacu Apostolskiego fajerwerki noworoczne. A po Nowym Roku w Watykanie fotografowałem święto Trzech Króli na Placu św. Piotra. Odbywa się ono zawsze według tej samej tradycji, zachęcam Czytelników „Niedzieli”, aby koniecznie to zobaczyli. Co roku włoscy trzej królowie wjeżdżają na Plac na koniach w strojach dożów, a w orszaku nie brakuje pięknych włoskich mieszczek w cudownych, kolorowych strojach. W jedną z nich wcieliła się piękna siostra zakonna. Tego dnia przybywają z różnych stron kraju Włosi ubrani w regionalne, historyczne, renesansowe stroje. Zbierają się na Placu św. Piotra, a potem idą razem do Papieża. Zdjęcia wybrane w czasie świąt Bożego Narodzenia u Ojca Świętego w Watykanie i Rzymie znalazły się w moich albumach „Opłatek ze Świętym” i „Boże Narodzenie”.
Kraków to Rzym w miniaturze, ma 130 kościołów, Rzym ma na pewno więcej. Poprzez ilość kościołów oraz postać Jana Pawła II te dwa miasta łączy jakaś jedność. Oczywiście, drugą obok Krakowa duchową stolicą Polski, o której wciąż myślę, jest Częstochowa i Klasztor Jasnogórski z Cudownym Obrazem Matki Bożej, Królowej Polski. Możliwość bycia w takich najważniejszych sanktuariach, także w wielu wspaniałych klasztorach - w charakterze fotografika - zdecydowała najbardziej o mojej drodze artystycznej.
W kościelnych i klasztornych wnętrzach zetknąłem się ze specyficznym światłem. To dziedzina rozległa i ważna w sztuce fotografowania. W Rzymie spędziłem tak dużo czasu, bo to miasto oprócz mojego Krakowa stało się moim drugim domem i ukochanym miastem. Dlatego najbardziej zapamiętałem jeszcze dwa takie miejsca: katakumby pierwszych chrześcijan w Rzymie (ostatnio znów je kontemplowałem, kupując po prostu bilet wstępu) oraz niezwykłe światło w Bazylice św. Piotra. Obecnie, gdy mamy nowoczesną cyfrową technikę fotograficzną, może łatwiej jest takie światło zarejestrować, wydobyć je w takiej formie, w jakiej być może już nigdy więcej nie zobaczymy. Ale nawet teraz wymaga to od fotografującego wiele cierpliwości. Bo to nie jest tak, że przychodzimy któregoś dnia do wnętrza kościoła, widzimy cudownie układające się światło i myślimy, że jutro znów przyjdziemy, by zastać takie samo. Nigdy nie bywa takie samo! Opiszę taki przykład z mojej fotografii, opublikowanej w albumie „Białego Kruka”, którą wykonałem w Bazylice św. Piotra w Watykanie w święto jej patrona. Światło to współtworzy także para z licznych oddechów ludzkich. Ten niezwykły układ światła zarejestrował mój aparat fotograficzny.
Zauważyliśmy z wydawcą moich zdjęć (już w 60 albumach), Leszkiem Sosnowskim, że wiele z moich fotografii artyści, zwłaszcza rzeźbiarze i aktorzy grający postać Papieża w filmie, wykorzystywali w swojej twórczości. Na pewno korzystał z nich Jon Voight, gdy pracował nad rolą Jana Pawła II. Wyszedł także francuski album - komiks „Z Wadowic do Rzymu” o życiu Jana Pawła II, wydany również przez Leszka, w którym jest podziękowanie za wykorzystanie moich zdjęć. Wiele fotografii przekazałem nieodpłatnie instytucjom Kościoła oraz instytucjom charytatywnym.
Jest taki jeden dzień w roku, w lutym, gdy światło pada dokładnie na środek krzyża Królowej Jadwigi na Wawelu. W każdym innym dniu bywa już o jakiś fragment przesunięte. Sztuką jest taki moment znaleźć. To cierpliwość bycia tam, czekania na to światło. Taką cierpliwość i pokorę chciałbym przekazać mojemu synowi Marcinowi, który ma dopiero 22 lata, studiuje amerykanistykę. Wykazał już uzdolnienia do sztuki fotografii. Ma szansę spojrzeć na fotografię swoimi oczami. Pokazał to pięknie swoimi zdjęciami, które wykonał ludziom opłakującym śmierć Jana Pawła II w czasie uroczystości na krakowskich Błoniach. Pokazał też inaczej niż ja pielgrzymkę Papieża Benedykta XVI do Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bp Bronakowski o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw: to ochrona młodego pokolenia Polaków

2024-04-23 13:30
Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

Karol Porwich/Niedziela

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

- Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - zaznaczył bp Tadeusz Bronakowski w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wyraził tę opinię w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Obecnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozwiązaniami, które mają doprowadzić do zmniejszenia dostępności alkoholu.

Więcej ...

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Więcej ...

Biblia nauczycielką miłości bliźniego

2024-04-24 11:24

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Kolejnym przystankiem na trasie peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów była bazylika katedralna w Sandomierzu. Na wspólnej modlitwie zgromadzili się kapłani oraz wierni z rejonu sandomierskiego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Kościół

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych...

Kościół

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...