Reklama

Turystyka

#DookołaPolski: Piątek – Tum – Łęczyca – Głogowiec - Łódź

Kościół w Świnicach Warckich

Wojciech Dudkiewicz

Kościół w Świnicach Warckich

Zapraszamy do zapoznania się z naszym wakacyjnym cyklem #DookołaPolski! Dziś, na dobry początek jedziemy w miejsca takie, jak: Piątek – Tum – Łęczyca – Głogowiec - Łódź.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cudze chwalicie, swojego nie znacie. A jak znacie, to też posłuchajcie, a najlepiej ruszajcie z nami. Dookoła Polski, w miejsca znane i mniej znane; byle pogoda nie była pod psem. Dziś pierwsze koty za płoty.

Z Piątku na Sobotę

Gdzieś początek i koniec być musi być. Wyruszamy z Piątku koło Kutna; wybór dobry jak każdy, ale to nie byle miejscowość, lecz jak myślano przez lata, sam środek Polski. Sprawa skomplikowała się parę lat temu, gdy geodeci z Honorowego Południka Krakowskiego wyznaczyli nowy geodezyjny środek Polski, kilkanaście km od Piątku, w ogródku prywatnej działki. Tam nie pojedziemy, Piątek nam wystarczy. - Nie leży w połowie rozpiętości obszaru ze wschodu na zachód i z północy na południe - tłumaczył geodeta z Krakowa. W Piątku jest co najwyżej centroid, czyli geodezyjny środek obszaru lądowego lub administracyjnego Polski. W Piątku, ożywającym w targowe dni (od najważniejszego z nich wzięła się nazwa miejscowości), nikt nie godził się na taką degradację. Ale wkrótce co innego odwróciło ich uwagę: z początkiem 2020 roku miejscowość ponownie stała się miastem. Status, zabrany w odwecie za udział obywateli w Powstaniu Styczniowym, został przywrócone po 150 latach. Przed rokiem na skwerku w Piątku zakopano kapsułę czasu. Umieszczono w niej list do przyszłych pokoleń, opisujący historię Piątku, a także m.in. wiesze miejscowej artystki i plakat klubu sportowego „Malina Piątek”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tum z atrakcjami

Z Piątku do Soboty jest tylko 20 km. Jedzie się prosto na Łowicz, potem ostry skręt w lewo i prawie już się jest. My jednak pojedziemy w druga stronę, Sobotę zostawiając na deser. Wcale nie dlatego, że bardziej lubimy niedzielę. Do Tumu z Piątku jest tylko rzut oszczepem. Kto nie był, musi koniecznie nadrobić to oczywiste przeoczenie: mamy tu i archikolegiatę, i skansen, i świeżo zbudowane średniowieczne grodzisko. Archikolegiata Najświętszej Marii Panny i św. Aleksego należy do największych i najciekawszych przykładów architektury romańskiej w Polsce, ale tłok wokół niej jest tylko w niedzielę i święta, gdy ludzie pojawiają się na Mszach św. Potężna bazylika, wzniesiona ponad 800 lat temu z granitowej kostki, stanęła na miejscu dawnego - najstarszego, z końca X wieku, według jednej z wersji - opactwa benedyktyńskiego w Polsce. Wewnątrz zachowała się jedyna w Polsce romańska polichromia z Matką Bożą i św. Janem po bokach. Świątynia do XVI wieku należała do najważniejszych w archidiecezji gnieźnieńskiej. Tu miały miejsce liczne zjazdy kościelne i książęce. Żywe w średniowieczu w okolicy legendy i podania dotyczące diabła Boruty związane są także z budową kolegiaty. Ponoć widoczne na krawędziach ścian wieży wgłębienia to ślady paskudnych pazurów Boruty, który nie chciał pozwolić na postawienie kościoła i próbował przewrócić jego wieże. Musiał odstąpić.... Świątynia ucierpiała podczas bitwy nad Bzurą we wrześniu 1939 r. Po przejściowym zajęciu na krótko okolic Łęczycy przez Wojsko Polskie kolegiata została zbombardowana przez Luftwaffe co spowodowało dalsze zniszczenia murów i stropów oraz kolejny pożar. Pozostały już tylko mury bez dachu. Odbudowę kościoła rozpoczęto w 1947 roku, choć był też plan by budowlę rozebrać. Odwiedzający okolicę, mogą od kilku tygodni przenieść się w czasy wczesnośredniowiecznej Polski także za sprawą odbudowanego grodziska, z wałami, bramą, fosą, a także drewnianą wieżą i studnią.

Reklama

Tum. Archikolegiata

Wojciech Dudkiewicz

Tum. Archikolegiata

Obecny na otwarciu marszałek województwa łódzkiego, nie mógł się nowością nacieszyć. Wszak historia grodziska sięga nawet IX i VIII wieku, a Tum mógł nawet przez jakiś czas (nie musiał) pełnić rolę stolicy Polski. Grodzisko połączono ze skansenem „Łęczycka Zagroda Chłopska” prowadzi stylizowana na średniowieczną, drewniana kładka widokowa.

Skansen koło Tumu

Wojciech Dudkiewicz

Skansen koło Tumu

Obok, w jedynej tutejszej oberży (ale po co więcej) zalecają (popieramy, oczywiście, nie w piątek) szynkę pieczoną w ostrych przyprawach, z pampuchami, czerwonymi buraczkami i sosem malinowo-żurawinowo-winnym. Pycha.

Reklama

Przez rzeczki i bagniska

Z Tumu już tylko rzut beretem do Łęczycy, której czystości, może pozazdrościć wiele mniejszych i dużo większych miast. Mieszkańcy szczycący się historią zachęcają do zwiedzenia zamku: w nim przeszłość wydaje się żywa. Wzrok przyciąga potężna wieża, ze szczytu której rozciąga się szeroka panorama okolicy. Zbudowany przez Kazimierza Wielkiego zamek był jednym z ogniw obrony przed potężniejącym państwem krzyżackim. Bywał tu regularnie Władysław Jagiełło, a powodem były najczęściej sądy królewskie, wojny z zakonem krzyżackim i zjazdy generalne. Zamek mocno ucierpiał na późniejszych kolejnych wojnach i już nigdy nie wrócił do dawnej świetności. Walnie przyczynił się do tego jeden z burmistrzów miasta, który od 1831 r. dysponował zamkiem i sprzedawał go stopniowo do rozbiórki na cegłę. Dziś zamczysko ożywa szczególnie w czasie imprez rycerskich.

Rynek w Łęczycy

Wojciech Dudkiewicz

Rynek w Łęczycy

Po przerwie pandemicznej 9 i 10 lipca odbędzie się Międzynarodowy Turniej Rycerski. W programie mydło i powidło: walki rycerzy pieszych i konnych, popisy kaskaderskie, pokazy ptaków drapieżnych, warsztaty dla dzieci i młodzieży, i rzecz jasna, palce lizać, jadło staropolskie. Proste – polskie flaki czy bigos, podawany kiedyś przed zupą. Może będzie też bardziej skomplikowane, np. pieczeń husarska, opiekana na rożnie. Jeśli kucharz nie zapomni, że trzeba ją polewać masłem (by nie dopuścić do ulatywania najprzedniejszego zapachu i smaku), zapamiętacie pieczeń na długo. Smacznego!

Po śladach świętej

Głogowiec. Wnętrze rodzinnego domu św. Faustyny

Wojciech Dudkiewicz

Głogowiec. Wnętrze rodzinnego domu św. Faustyny

Z Łęczycy, choćby prosto z turnieju rycerskiego warto odbić do wciąż mało znanego Głogowca i Świnic Warckich, miejsc blisko związanych ze św. Faustyną Kowalską. Często można spotkać Pielgrzymów swoje ekstremalne pielgrzymki. W rodzinnym domu św. Faustyny w Głogowcu urządzono muzeum, w którym zgromadzono przedmioty mające oddać klimat tamtych czasów i życia rodziny Kowalskich. W domu były tylko jedna izba i kuchnia. W ciasnym, ale własnym domu przyszło na świat dziesięcioro dzieci, wśród nich, w 1905 roku, późniejsza święta. W kościele w sąsiednich Świnicach Warckich, gdzie przyszła święta modliła się, uczestniczyła w Eucharystii, zachowały się chrzcielnica, przy której została ochrzczona i konfesjonał, z którego korzystała w sakramencie pokuty. W 2002 roku kościół został podniesiony do rangi diecezjalnego sanktuarium Urodzin i Chrztu św. Faustyny. W pobliżu Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia wybudowało klasztor.

Ku rubieżom

…A dokąd z Głogowca? Na południe, południowy wschód, ku rubieżom. Nie byle kto, marszałek Józef Piłsudski mówił, że „Polska jest jak obwarzanek, tyle warta, co na brzegach”. Wiadomo, że pochodził z Kresów, a i brzegi dzisiaj inne, ale czegoś trzymać się trzeba. Po drodze na południe jest Łódź, miasto fabryk i kominów, i rewolucyjnych (dawniej) walk. Też blisko związane z Faustyną Kowalską; tu, w parku „Wenecja” doznała widzenia umęczonego Jezusa, który wydał jej polecenie wstąpienia do zakonu, stąd przyszła święta wyruszyła w świat. Dziś jest patronką miasta, powoli pozbywającego się stereotypu szarego i nieciekawego. Latem bywa tu szczególnie sympatycznie. Przyciąga ul. Piotrkowska, miejski salon, zaczynający się placem Wolności, a kończący placem Niepodległości, albo inaczej - kościołem pw. Zesłania Ducha Świętego i kościołem pw. św. Faustyny Kowalskiej. Ostatnim wydarzeniem w Łodzi było otwarcie Orientarium na Zdrowiu, oficjalnie najnowocześniejszego w Europie. Największą popularnością cieszy się karmienie pływających słoni indyjskich, choć wielu zwolenników mają także obiady niedźwiedzi malajskich, pingwinów i żyraf.

Ul. Piotrkowska w Łodzi

Wojciech Dudkiewicz

Ul. Piotrkowska w Łodzi

Łódź poprzemysłowa

Wojciech Dudkiewicz

Łódź poprzemysłowa

Podziel się:

Oceń:

+8 0
2022-07-02 21:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

#DookołaPolski: Lidzbark Warmiński - Stoczek - Święta Lipka - Sztynort - Trójstyk – Przesmyk Suwalski

Sztynort

Wojciech Dudkiewicz

Sztynort

Więcej ...

Legenda św. Jerzego

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Więcej ...

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Wiara

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...