Reklama

Pielgrzymka do Sanktuariów Europy w Roku Jubileuszowym

Niedziela łódzka 45/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na co dzień każdy z nas zagoniony, zajęty swoimi sprawami staje wobec wielu sytuacji, z którymi niejednokrotnie nie może sobie poradzić. Dzień biegnie za dniem i czas upływa szybko. Nie zastanawiamy się nad sobą, ale przecież tak być nie może. Musimy się oderwać, uspokoić, naładować nasze siły fizyczne i duchowe. Takim wytchnieniem była dla nas pielgrzymka do sanktuariów Europy. Jako jej uczestniczki chcemy się podzielić wrażeniami i przeżyciami.

Lourdes i Fatima

to miejsca kultu Matki Bożej, objawiającej tam swoje orędzia. Miejsca spotkań chorych i cierpiących, którzy przybywają ze wszystkich rejonów świata by szukać uzdrowienia ciała i duszy. Dotarliśmy tam i my, by przedstawić Niepokalanej własne i powierzone nam przez bliskich intencje.

Nasze pielgrzymowanie rozpoczęliśmy 15 września br. Mszą św. w kaplicy św. Michała Archanioła w naszej bałuckiej parafii. Jej proboszcz ks. Marek Izydorczyk wziął na siebie rolę duchowego przewodnika i opiekuna pielgrzymki. Już w dwa dni później dotarliśmy do Lourdes, miejscowości położonej we francuskich Pirenejach.

To tutaj w 1858 r. w skalnej Massabielskiej Grocie, piętnastoletniej, prostej i pokornej Bernadetcie Soubirous, pochodzącej z biednej rodziny, ukazała się "Piękna Pani" - Matka Boża. Wezwała do pokuty, do modlitwy za grzeszników, wskazała na cudowne źródło, którego woda oczyszcza i uzdrawia. Powiedziała o sobie

"Jestem Niepokalane Poczęcie"

- czysta od początku. Jest to łaska od Boga, który wyprasza dla nas - czystość serca, myśli, wewnętrznie uporządkowane. Lourdes jest miejscem gdzie przybywają miliony pielgrzymów zdrowych i chorych, na wózkach i z opiekunami, ludzie młodzi i w starszym wieku. Każdy z nich oczekuje oczyszczenia i uzdrowienia tak fizycznego jak i duchowego, które się dokonuje. Świadczy o tym kula, które pomagała chodzić choremu, a teraz niepotrzebna stoi w Grocie jako znak. Uzdrowienia duchowe są w duszach pielgrzymów. Także i my mieliśmy serca pełne intencji, próśb, podziękowań i przeprosin, swoje osobiste sprawy i innych, którzy je nam polecili. Świadomość dotarcia tutaj do Lourdes wywołała łzy w oczach, mocniejsze bicie serca, pokorne modlitwy skierowane do Matki. Nie sposób tego wyrazić słowami. Pobożne nawiedzenie Groty, obmycie się wodą ze źródła. Droga Krzyżowa na wzgórzu, Msza św. - to wszystko tworzyło atmosferę swoistych rekolekcji. Nad Grotą góruje zbudowana na polecenie Maryi świątynia, a właściwie zespół kościołów. Górna Bazylika Niepokalanego Poczęcia, dolna Kaplica Różańcowa, a pod ziemią ogromna, przystosowana do potrzeb ludzi chorych i niepełnosprawnych Bazylika Piusa X.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szukaliśmy nie tylko wrażeń estetycznych,

podziwiania dzieł sztuki, ale przede wszystkim osobistego spotkania z Bogiem.

Wieczorem po godz. 21.00 odbyła się procesja z lampionami, tak jak życzyła sobie tego Maryja. Ogromne tłumy wiernych podążały od Groty do Bazyliki śpiewając i odmawiając różaniec. Modlitwa płynęła w różnych językach świata, także w języku polskim. Niezapomniane, pełne wzruszenia chwile.

Z Lourdes skierowaliśmy się do Fatimy - kolejnego, maryjnego sanktuarium Europy. Fatima to miejscowość położona w centralnej Portugalii. Żyją tu prości i biedni ludzie. Z takich rodzin pochodziła trójka kilkunastoletnich pastuszków; Hiacynta, Franciszek i Łucja którym w 1917 r. Objawiła się Matka Boża i przez nich skierowała swoje orędzie do każdego. Wezwała do nawrócenia, do modlitwy za grzeszników, a trzymając w ręku różaniec jako Matka Różańcowa szczególnie wskazała na tę modlitwę "aby uprosić pokój dla świata". Wszystko mamy zawierzyć Jej niepokalanemu, matczynemu sercu. Przykładem może być dla nas postać Jana Pawła II, który oddał Jej się całkowicie, a różaniec to jego "ulubiona modlitwa" jak mówi. To oddanie i szczególna opieka Maryi uwidoczniła się podczas zamachu na życie Ojca Świętego w dniu objawień fatimskich 13 maja 1981 r. Kula, którą wydobyto z ciała Papieża znajduje się w koronie Matki Bożej. Fatima wywarła na nas ogromne wrażenie.

To miejsce modlitwy i wielkiego spokoju.

Uderzyła nas też głęboka wiara Portugalczyków, których celem jest przynajmniej raz w każdym roku udać się do Fatimy. Niejednokrotnie pielgrzymują oni na kolanach. Tutaj podobnie jak w Lourdes uczestniczyliśmy w procesji różańcowej z lampionami. Szczególnym przeżyciem dla wszystkich była Msza św. w języku polskim w Kaplicy Objawień. Polecaliśmy Matce Bożej wszystkie nasze sprawy i prosiliśmy o wstawiennictwo.

Z Fatimy pojechaliśmy przez Toledo, Madryt, Barcelonę do Montserrat. Znajduje się tam sanktuarium "Czarnej Madonny" - patronki Katalonii. Jest ono położone na wysokości ponad 1200 m npm Sam wjazd - wąska kręta droga wijąca się pod górę tuż nad przepaściami, urokliwe widoki, które się przed nami ukazywały napełniały nas trwogą, ale i ogromnymi przeżyciami spotkania z przyrodą, którą stworzył Bóg. Po wyjeździe z Hiszpanii, poprzez Francję i Północne Włochy dotarliśmy do Padwy, by nawiedzić grób św. Antoniego. Jest on m.in. patronem od rzeczy zagubionych, które pomaga odnaleźć. Tutaj, wielu z nas, we wspólnej i indywidualnej modlitwie polecało się jego wstawiennictwu, by pomagał odnajdywać się w życiu. Zbudowani historia życia św. Antoniego, którego już w jego czasach zwano świętym, udaliśmy się w drogę powrotną

przez Wenecję do Polski.

Pielgrzymka pozostawiła niezapomniane wrażenia, bogactwo przeżyć duchowych, pragnienie modlitwy, wyciszyła nas i otworzyła na potrzeby bliźniego. To wielka łaska uczestniczyć w takiej pielgrzymce zwłaszcza w roku jubileuszowym. Podziękowaliśmy Panu Bogu za tę łaskę w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Piotrkowie Tryb. Pamiątką z pielgrzymki pozostanie figura Matki Bożej Fatimskiej podarowana naszej parafii pw. św. Michała Archanioła. W czasie uroczystości odpustowych w dniu 1 października 2000 r. została poświęcona i niesiona w procesji przez uczestników pielgrzymki. Pragnieniem naszym jest, by znalazło się dla niej stałe miejsce w kościele parafialnym, by nam przypominała chwile przeżyte i modlitwy zanoszone a szczególnie oddanie się w opiekę Maryi na każdy dzień. Ona nas prowadzi do Jezusa. Ufamy także w skuteczność Jej wstawiennictwa za naszymi pielgrzymimi prośbami do Boga o rychłe rozpoczęcie budowy nowej świątyni na bałuckiej ziemi - naszego kościoła parafialnego, który wciąż istnieje tylko w projekcie architektonicznym.

Podziel się:

Oceń:

2000-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Więcej ...

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza