Reklama

Kościół

Ks. Henryk Bolczyk: ks. Blachnicki uczył nas, że wiara jest podstawowym źródłem wolności

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie

Archiwum Gł. Ruchu Światło-Życie

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie

Ks. Blachnicki uczył nas, że wiara jest podstawowym źródłem wolności. Miał w sobie pozytywną determinację - jak bywa to u charyzmatyków Przez ruch oazowy realizował soborową wizję Kościoła jako wspólnoty pomiędzy Bogiem i wiernymi - mówi PAP wieloletni współpracownik ks. Blachnickiego ks. dr Henryk Bolczyk.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska Agencja Prasowa: W jakich okolicznościach poznał ksiądz, ks. Blachnickiego?

Ks. Henryk Bolczyk: Oaza Dzieci Bożych to pierwsza duszpasterska działalność ks. Blachnickiego. Komunistyczne władze likwidowały wtedy nauczanie religii w szkołach, katolickie szkolnictwo i Caritas, ograniczały przestrzeń działań Kościoła. W 1957 r. gdy byłem na pierwszym roku teologii ks. Blachnicki zaprosił mnie do pomocy i prowadzenia Oazy Dzieci Bożych.

PAP: Jakim człowiekiem był ks. Blachnicki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Bolczyk: Jeśli był do czegoś przekonany, realizował to wielką konsekwencją. Miał w sobie pozytywną determinację. Potrafił pociągnąć ludzi za sobą. Pamiętam, kiedy w 1957 r. po kolejnym dniu Oazy Dzieci Bożych w górach wieczorem podeszły do niego panie odpowiedzialne za kuchnię i mówią: "proszę księdza, na jutro nie mamy ani jedzenia ani pieniędzy!"; ksiądz Blachnicki uśmiechnął się i powiedział: "to mamy jeszcze całą noc do myślenia". Nie wpadł w panikę, zachował całkowity spokój; do dziś nie wiem, jak rozwiązał ten problem.

Był człowiekiem wiary i zaufania. Za sobą miał pobyt w Auschwitz, następnie w celi śmierci hitlerowskiego więzienia. To ogromnie go zahartowało i uformowało duchowo. Podczas oczekiwania na wykonanie wyroku śmierci doznał łaski wiary i bliskości Boga. Poczuł, że nie jest sam, że jego życie jest w rękach Boga.

Kiedy Pan Bóg ocalił go od śmierci, w tekście Słowa Bożego odczytał, że życie w wierze jest najbardziej interesujące, bo ma perspektywę: człowiek, wie że ma cel, a wiara jest naszym punktem odniesienia.

Podziel się cytatem

Zaufał Bogu, bo sam doświadczył żywej wiary i pociągnął nas wszystkich. Robił to w sposób prosty, nienachalny. W jego spojrzeniu był błysk, coś co pociągało nas do działania. Znalazłem się w tym gronie, jako jeden z pierwszych kapłanów.

PAP: W jaki sposób oddolna inicjatywa ks. Blachnickiego stała się w 1976 r. ogromnym Ruchem Światło-Życie, który liczył ok. dwóch milionów osób w całej Polsce?

Ks. Bolczyk: Przyczyn jest kilka i nie były zaplanowane. Wraz z ruchem Oaz Dzieci Bożych ks. Blachnicki stworzył Krucjatę Wstrzemięźliwości - wielki, liczący ok. 100 tysięcy dorosłych osób, oddolny ruch trzeźwościowy. Był przekonany, że poprzez trzeźwość dochodzi się do wolności. Do Krucjaty należeli ludzie z całej Polski - dojeżdżali do Katowic na spotkania formacyjne. Krucjata Wstrzemięźliwości skończyła się aresztowaniem ks. Blachnickiego.

Reklama

PAP: Dlaczego aresztowano ks. Blachnickiego?

Ks. Bolczyk: Komunistyczne państwo chciało mieć totalną kontrolę nad społeczeństwem, wychować obywateli według swojej ideologii i "pociągać za wszystkie sznurki". Władze PRL traktowały inicjatywę ks. Blachnickiego - Krucjatę Wstrzemięźliwości jako konkurencję w walce o wpływ na polskie społeczeństwo. Ks. Blachnicki został aresztowany w 1961r. pod zarzutem "szkalowania PRL jakoby Kościół w PRL był prześladowany," i spędził kilka miesięcy w tym samym więzieniu w Katowicach przy ul. Mikołowskiej, w którym był już w czasie hitlerowskiej okupacji.

PAP: Co działo się z ks. Franciszkiem po zwolnieniu z więzienia?

Ks. Bolczyk: Po zwolnieniu biskup wysłał ks. Franciszka na studia teologiczne na KUL w Lublinie. Równocześnie ze studiami ksiądz podjął działanie w kierunku odnowy Kościoła i zorganizował pierwsze Oazy, już nie tylko dla ministrantów, ale dla młodzieży i dorosłych - bo dążenie do dojrzałej wiary jest potrzebą wszystkich grup społecznych i wiekowych. Było to zgodne z nauczaniem Soboru Watykańskiego Drugiego. Dalszemu rozwojowi ruchu oazowego sprzyjało przekształcenie się inicjatywy diecezjalnej w ogólnopolską. Ks. Blachnicki przeniósł się do Krościenka nad Dunajcem. Dostał do dyspozycji piętro w kaplicy parafialnej. Pomagała mu grupa osób dobrej woli, jeszcze z czasów Krucjaty. Kilkanaście pań drukowało redagowane przez księdza materiały.

Krościenko stało się zapleczem ruchu oazowego dla całej Polski przyciągało wielu zainteresowanych księży, a także osoby świeckie. Stało się także ogólnopolskim centrum formacji liturgicznej. Przełomem stworzonego przez ks. Blachnickiego ruchu oazowego była możliwość angażowania się w liturgię i świadomego udziału w niej zarówno młodzieży, jak i osób dorosłych. Ważne było przenoszenie doświadczeń wiary do codziennego życia. Tak zaczął się ruch, który dziś możemy nazwać ruchem wolności człowieka.

Reklama

Ks. Franciszek uczył nas, że wiara jest podstawowym źródłem wolności człowieka. Ta wolność polega na tym, że relacja człowieka z Panem Bogiem to relacja przyjaźni, a nie lęku.

Podziel się cytatem

Uczył nas związku liturgii z życiem, realizował soborową wizję Kościoła jako wspólnoty pomiędzy Bogiem i wiernymi. W jego przekonaniu, Kościół był społecznością kształtującą przestrzeń wolności w życiu człowieka. Zainteresowanie ruchem oazowym rosło, stał się znany w całej Polsce. Jako adiunkt i doktor teologii ks. Blachnicki wdrożył swoich studentów z KUL do aktywności w Krościenku. To był autentyczny ruch odnowy Kościoła. Tak też postrzegał ruch oazowy arcybiskup krakowski, kardynał Karol Wojtyła, który stał się jego protektorem. Gdy został papieżem, zaprosił aktywną oazową społeczność do Watykanu i Castel Gandolfo. Ruch przyjął nazwę Oazy Żywego Kościoła. Organizowano 15-dniowe oazy rekolekcyjne, w których uczestniczyło tysiące młodych ludzi.

PAP: Jak wyglądały relacje ks. Blachnickiego z bezpieką?

Ks. Bolczyk: Bezpieka interesowała się ks. Franciszkiem od lat 50. jak każdym duchownym i inwigilowała go aż do śmierci. Do funkcjonariuszy bezpieki ks. Franciszek miał taki sam stosunek jak do wszystkich innych ludzi. Podczas rewizji w Krościenku siedział przy biurku, zachowywał się bardzo naturalnie. Wiedział, że nie ma się czego obawiać. Wierzył, że to co robi jest słuszne i zgodne z etyką chrześcijańską. Nie czuł się przestępcą, za jakiego uważały go komunistyczne władze. Istotą tej władzy była walka z religią i wiarą. Komuniści planowali likwidację Kościoła, a okazało się, że - zamiast likwidacji - powstaje nowy, ogólnokrajowy ruch odnowy. Kontrolowano każdy transport oazowych materiałów i zatrzymywano je przy każdej okazji. Traktowano je jako dowód przestępstwa. Komuniści nazywali oazy "dzikimi koloniami" niezatwierdzonymi przez "władzę ludową". Ks. Blachnicki regularnie wysyłał do arcybiskupa Dąbrowskiego - sekretarza Konferencji Episkopatu Polski sprawozdania o każdym przypadku, w którym władze prześladowały rekolekcje oazowe, szykanowały mandatami np. za nieodpowiednie warunki sanitarne, nakazywały likwidację… Na spotkaniach z przedstawicielami władz PRL abp Dąbrowski przedstawiał raporty ks. Franciszka.

Reklama

Mimo restrykcji i inwigilacji ruch oazowy rozwijał się - należało do niego ponad dwa miliony osób. Działalność oazowa ks. Franciszka Blachnickiego była wychowywaniem dobrych obywateli.

Rozmawiał Maciej Replewicz (PAP)

Ks. Henryk Bolczyk urodził się 14 listopada 1938 r. w Halembie. W latach 1952-56 uczył się w Gimnazjum św. Jacka w Katowicach. W 1962 r. ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie, a w 1978 r. Katolicki Uniwersytet Lubelski. 24 czerwca 1962 r. w Katowicach przyjął święcenia kapłańskie i rozpoczął pracę wikariusza w parafiach diecezji katowickiej, najpierw w Świętochłowicach, później w Katowicach, Zebrzydowicach oraz Rybniku. Od 1968 r. był związany z Ruchem Żywego Kościoła, przekształconym w Ruch Światło-Życie. Od 1985 r. był moderatorem krajowym, a od 1993 r. także moderatorem generalnym Ruchu oraz jednym z pomysłodawców i twórcą powstałej w 1989 r. Fundacji "Światło-Życie". Jako proboszcz parafii p.w. św. Michała w Katowicach (1980–92) niósł wsparcie górnikom kopalni "Wujek" podczas strajku i pacyfikacji. Po 16 grudnia 1981 r. organizował i odmawiał modlitwy pod krzyżem w miejscu zbrodni, wspomagał duchowo rodziny zabitych i rannych górników oraz pozyskiwał środki finansowe na pomoc potrzebującym. Zainicjował budowę kościoła Ofiar Wujka pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Brynowie. Był też postulatorem diecezjalnym procesu beatyfikacyjnego ks. Franciszka Blachnickiego. Po przejściu na emeryturę włączył się w prace Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji Światło-Życie w Carlsbergu w Niemczech. W 2010 r. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim obronił pracę doktorską z teologii. Za swoją działalność został odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.(RFN).

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2023-03-17 07:14

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Historyk o zabójstwie ks. Franciszka Blachnickiego: wychowywał do wolności i za to poniósł śmierć

Kard. Karol Wojtyła i ks. Franciszek Blachnicki uważali, że przyszłość kościoła
zależy od jakości formacji młodych ludzi

Zdjęcia: Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie w Lublinie

Kard. Karol Wojtyła i ks. Franciszek Blachnicki uważali, że przyszłość kościoła zależy od jakości formacji młodych ludzi

Ks. Franciszek Blachnicki poniósł śmierć za to, że wychowywał do wolności, ale również sam pozostał człowiekiem wolnym; na działalność takich ludzi komuniści nie mogli sobie pozwolić - powiedział PAP dyrektor lubelskiego oddziału IPN dr Robert Derewenda.

Więcej ...

Wałbrzych. Złoty jubileusz ks. kan. Stanisława Wójcika

2024-04-23 20:30
Mszy św. odpustowej 23 kwietnia przewodniczył świętujący złoty jubileusz ks. kan. Stanisław Wójcik

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy św. odpustowej 23 kwietnia przewodniczył świętujący złoty jubileusz ks. kan. Stanisław Wójcik

Tegoroczny odpust w wałbrzyskiej parafii świętego Wojciecha, był wyjątkową sposobnością do dziękczynienia za 50 lat kapłaństwa ks. kan. Stanisława Wójcika, proboszcza miejscowej wspólnoty w latach 2006-23.

Więcej ...

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Wiara

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...