Reklama

Niedziela Wrocławska

Multimedialna Droga Krzyżowa na Ślężę

Multimedialna Droga Krzyżowa na Ślężę

Ewa Kuczyńska

Multimedialna Droga Krzyżowa na Ślężę

Droga krzyżowa jest dla nas przypomnieniem naszego człowieczego losu, który jest także dźwiganiem rożnych krzyży. Życie każdego z nas przepełnione jest cierpieniem, różnymi tragediami i problemami. Potrzebna jest nam pomoc - moc krzyża, która sprawi że nie utracimy nadziei nawet w najtrudniejszych chwilach naszego życia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i mnie naśladuje” [Mk 8,34].Słowa te są jak najbardziej aktualne i pasują do uroczystości Wielkiego Piątku. Zgromadził nas krzyż Chrystusowy, znak męki i symbol naszego zbawienia.

Ten krzyż, który nam - katolikom towarzyszy od narodzin po śmierć, który jest streszczeniem losów każdego człowieka, bez względu na to w co wierzy i komu się kłania. Ten sam krzyż, z którym witamy się budząc, z którym udajemy się na spoczynek, od którego rozpoczynamy pracę, naukę czy podróż. Ten sam krzyż, w którym rodzice błogosławią swoje dzieci odchodzące z domu i którym chrześcijańska matka żegna każdy rozpoczynany bochenek chleba. Znak krzyża jest istotnym dla ludzkości symbolem i towarzyszy różnym cywilizacjom od niepamiętnych czasów. Krzyż tworzą bowiem dwie przecinające się linie określające przestrzeń i strony świata. Taki krzyż wyznacza podstawowy ład siły i życia. „Jest kosmicznym znakiem wyciśniętym na niebie i na ziemi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W niektórych minionych cywilizacjach krzyż był symbolem najniższego poniżenia, cierpienia, odrzucenia i hańby. Grecy i Rzymianie skazywali na śmierć krzyżową najgorszych przestępców. Żydzi wyrażali się o krzyżu ze wstrętem, przekonani że jest znakiem odrzucenia przez Boga, dlatego ludzi umarłych na krzyżu wymazywali ze społecznej pamięci, a miejsce ukrzyżowania uznawali za przeklęte na wieki. Dla nas chrześcijan krzyż, na którym umarł Chrystus, a po nim tysiące prześladowanych za wiarę, również był symbolem największego poniżenia i hańby i gdyby nie zmartwychwstanie Chrystusa byłoby tak nadal. My, chrześcijanie nie zatrzymujemy się na Wielkim Piątku. My, chrześcijanie dobrze wiemy, że nie na tym dniu kończy się zbawcza historia Jezusa. Wiemy, że przyszła Wielkanoc - Zmartwychwstanie, czyli zwycięstwo życia nad śmiercią. Dla chrześcijanina krzyż oznacza całościową wizję świata, zarówno stworzony kosmos i istniejący w nim ład, jak również życie i związane z nim cierpienie. A przede wszystkim oznacza zbawienie świata, zbawienie ludzkości od wiecznej śmierci, do której prowadziłby nas grzech pierworodny.

Reklama

Św. Jan Paweł II często przytaczał następujący tekst liturgiczny: „Stat crux dum volvitur orbis – Krzyż stoi podczas gdy świat się obraca”. W ciągu minionych dwóch tysięcy lat zmieniały się filozofie i teorie, zmieniały się warunki życia ludzkiego, zmieniała się technika. Najrozmaitsze recepty na życie jedna po drugiej upadały i były odrzucane, a w ich miejsce pojawiały się następne. Tymczasem Chrystusowa nauka krzyża trwa niezmiennie od tysięcy lat i wciąż jest aktualna. Ona też najpełniej wyjaśnia ludzkie powołanie do istnienia oraz sens ludzkiego cierpienia, życia i śmierci. Odpowiada na pytania jak należy żyć i jak należy przygotować się na śmierć – te prawdy wciąż są aktualne i nie można ich zmienić poprzez filozofie oraz teorie. Jan Paweł II mówił: „Bóg jest przede wszystkim miłością, nie jest pozaświatowym, obojętnym na ludzkie cierpienia Absolutem. On jest pełnym miłosierdzia Ojcem - Zbawcą, któremu cierpienie człowieka nie jest obojętne”. W cywilizacji chrześcijańskiej, do której należą narody europejskie i amerykańskie, krzyż jest elementem fundamentalnym, kojarzy się od wieków z miłością ofiarną dla innych. Największe dzieła ludzkiego miłosierdzia i ludzkiej ofiarności realizowane są pod znakiem organizacji, której symbol to czerwony krzyż. We wszystkich krajach z kręgu cywilizacji euroatlantyckiej, ludzi najbardziej ofiarnych bliźnim oznacza się różnymi krzyżami – było tak nawet o kresie panowania ateistycznego ustroju komunistycznego. Nawet niewierzący w Boga dostojnicy oznaczali się nawzajem krzyżami zasługi, nie potrafiąc oderwać się od krzyża.

Reklama

Krzyż jest jednak w wielu krajach coraz częściej lekceważony, a nawet bluźnierczo poniewierany, w tym przez tzw. „artystów”. Musimy sobie uświadomić, że nasza cywilizacja będzie istnieć tak długo, jak długo ludzie będą szanować wartości płynące z krzyża. Odpowiedź na pytanie „dlaczego spotyka nas zło?” również zawarta jest w krzyżu. W krzyżu znajduje się oparcie dla wszystkich ludzkich praw i godności. Tylko ten, kto kłania się krzyżowi nie będzie się kłaniał bożkom, żadnym ideologiom, partiom czy ludzkim panom. Tylko człowieka, który kłania się krzyżowi stać na moralną niezłomność. Tylko taki, który szanuje krzyż, szanuje godność i prawa swoich bliźnich. Ci, którzy deptali i wciąż depczą krzyż – depczą zawsze godność i prawa człowieka. Tacy byli hitlerowcy, stalinowcy, tacy są współcześni ateiści, traktujący człowieka jak zwierzę, z którym można uczynić co się podoba. W czasach szerzącego się relatywizmu, który nie odróżnia prawdy od fałszu, dobra od zła, wielu ludzi traci rozeznanie między tym, co jest dobrem, a tym co jest złem, między prawdą a fałszem, między podłością a szlachetnością. Wielu ludzi zatraciło pojęcie grzechu. Ustawicznie słyszymy, że w życiu liczą się pieniądze, zabawa, seks. Słyszy się, że sumienie jest durnym wymysłem moralistów, a jakakolwiek ofiara dla bliźnich – głupotą. W tych oto czasach krzyż Chrystusowy pozostaje krzyczącym znakiem sprzeciwu wobec szatańskiej, prowadzącej miliony dusz ludzkich na wieczne potępienie ideologii hedonizmu. Także do dusz milionów Polaków i młodzieży nieustannie docierają przekazy szydzące z religii, kapłanów poprzez bezczelne ich opluwanie przez nieprzychylnych ludzi i media komercyjne, przez kabarety, przez miliony bezbożnych książek, gazet, przez medialne autorytety pałające nienawiścią do katolicyzmu. Tymi kanałami płynie nowa, niszcząca duszę ludzką ideologia zła. Nam chrześcijanom, stojącym wobec tych wielkich współczesnych zagrożeń nie wolno nigdy tracić nadziei. Zło jest zawsze widoczne z daleka, jest krzykliwe i porażające jak ostry sygnał alarmowy - dlatego nas przygnębia i przeraża, gdy obserwujemy je na co dzień w naszym kraju i na świecie. Tysiące dziennikarzy mediów ateistycznych służą wyłącznie rozpowszechnianiu zła i niszczeniu dusz ludzkich, dobro jest dla nich zbyt nudne i niewarte uwagi. Szukają sensacji, ponieważ z nią wiążą się pieniądze. Sensacja jest niestety przede wszystkim tam, gdzie stało się jakieś zło.

Nam chrześcijanom nie wolno jednak upadać na duchu pomimo narastającej agresji współczesnego świata, pomimo deptania Bożych Przykazań. Musimy pamiętać, że dobra i dobrych ludzi jest na świecie więcej. Gdyby zła było na świecie więcej niż dobra, świat ten już by nie istniał. Trzeba to sobie uświadomić, żeby solidarnie wspierać się w tym co dobre. Trzeba pomagać sobie nawzajem, odważnie demaskować zło, stawiać mu opór na jaki nas stać. Media komercyjne nie mogą mieć absolutnej władzy nad nami, to my musimy nimi władać, to w naszym ręku jest pilot do telewizora, byśmy mogli wyłączyć podłe programy. My decydujemy o tym czego słuchamy, co oglądamy, co czytamy i jakie zasady odrzucamy – te które walczą z Kościołem i Chrystusowym krzyżem. Dobro i Chrystusowy krzyż na pewno zwyciężą, jeśli pozostaniemy mu wierni – w polityce, w szkole, na uniwersytecie, w pracy i we własnej rodzinie. Walka z cywilizacją chrześcijańską nie odbywa się na polach bitew, a rozgrywa się w duszach ludzkich. Jan Paweł II mówił: „Być może także w naszych duszach oraz duszach osób nam najbliższych, zwłaszcza młodego pokolenia”

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2023-04-01 19:50

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

pl.wikipedia.org

Więcej ...

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Więcej ...

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24
Św. Józef Sebastian Pelczar

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza