Reklama

Niedziela Wrocławska

Małżeństwo w radości i szczęściu

Państwo Krystyna i Szczepan Kamińscy na spotkaniu Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców Katolickich Oddział we Wrocławiu

Marzena Cyfert

Państwo Krystyna i Szczepan Kamińscy na spotkaniu Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców Katolickich Oddział we Wrocławiu

Receptą na 50 lat małżeństwa w radości i szczęściu podzielili się Krystyna i Szczepan Kamińscy z Obornik Śląskich. Spotkanie z małżonkami zorganizowało Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców Oddział we Wrocławiu, do którego Państwo Kamińscy od 10 lat również należą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie rozpoczęło się modlitwą w intencji nauczycieli, wychowawców, ósmoklasistów zdających egzaminy i wszystkich obecnych. – Każdy zaproszony gość, ma tutaj swoją historię. Z Państwem Kamińskimi spotkaliśmy się na warsztatach Odnowy i Państwo byli nie do przebicia. Gościli Państwo również w Śniadaniu Wielkanocnym w TVP . Mamy takie czasy, że trzeba promować małżeństwo i rodzinę – mówił Marek Bolek, prezes KSW Oddział Wrocław.

– Jestem szczęśliwą żoną, mam jedną córkę, troje wnucząt (23, 18 i 16 lat). Jestem już na emeryturze, bo mam 70+. Należę do Żywego Różańca, do wspólnoty „Pokój i radość” w Obornikach Śląskich, śpiewam w chórze, należę do diakonii kościelnej. Nie mam czasu na nudę – mówi p. Krystyna. – Nie mamy też czasu, żeby się pokłócić – mówi z uśmiechem p. Szczepan i dodaje: – Też należę do wspólnoty „Pokój i radość”, do grupy Mężczyzn św. Józefa we Wrocławiu, do Żywego Różańca, no i do KSW od 10 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Państwo Kamińscy podzielili się niesamowitą historią poznania i trwania w szczęśliwym związku małżeńskim. Zaczęli od słów św. Pawła z 1Kor. 2 „Tak też i ja przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej”.

– Poznaliśmy się ponad 50 lat temu. Tak przypadliśmy sobie do gustu, że dużo czasu poświęcaliśmy na wspólne rozmowy po pracy. Chodziliśmy na spacery, poznawaliśmy się, wymienialiśmy się tylko tymi rzeczami, które nas interesowały; poglądami, sprawami, które mogłyby nas prowadzić do tego, co dla nas w przyszłości byłoby zalążkiem dobra. Były to czasy nie rozmów sms-owych, tylko takich bezpośrednich. To było piękne! – mówił p. Szczepan.

Reklama

– Mieszkałam wtedy we Wrocławiu, mąż mieszkał w Obornikach Śląskich. Chodziłam do pracy na godz. 7, małżonek na godz. 6. Mówił, że nie chce się ze mną spotykać, ale zawsze czekał na mnie. Pewnego razu, gdy szliśmy razem z pracy, podjechaliśmy do parku Słowackiego i małżonek mówi do mnie: „No wiesz, teraz to już nie będę Ci zawracał głowy, nie będziemy się więcej spotykać, bo to nie ma sensu. Zostańmy przyjaciółmi”. Ja byłam trochę zaangażowana uczuciowo, podobał mi się, sprawdziłam sobie jego charakter w pracy, zrobiłam wywiad środowiskowy, no ale myślę: „No dobrze, jeśli ktoś nie chce, to na siłę nie ma niczego” – mówiła p. Krystyna.

Pan Szczepan podkreśla że to, co wydarzyło się później, było działaniem Ducha Świętego.

– Gdy byłem kawalerem, marzyłem o miłej, delikatnej, radosnej, szlachetnej i pięknej żonie. I znalazłem dziewczynę o takich cechach. Spotykaliśmy się codziennie przez kilka miesięcy, rozumieliśmy się doskonale, ale w głowie kołatała myśl, że jeszcze jednej cechy jej brak - mocnej wiary. W jej rodzinie było trochę inaczej z wiarą, wiara była tak z boku. I to mnie bardzo gryzło. I dlatego na jednym ze spacerów, właśnie w Parku Słowackiego, oświadczyłem jej, że choć bardzo ją lubię, bo jest miłą, sympatyczną dziewczyną, to nie chcę jej skrzywdzić, zamykać jej w niepewności, dlatego zaproponowałem pozostanie przyjaciółmi. Nastała nieznośna cisza. Ja ją pamiętam do dzisiaj. Gdy spojrzałem w jej oczy, było zaskoczenie. Czekałem na reakcję, myślałem, że będzie złość a ona zaczęła pięknie śpiewać. Nie pamiętam co, żałuję tego do dzisiaj. Pięknie nuciła piosenkę, nie okazywała żadnej złości, choć widziałem w sercu takie krwawe poruszenie, ból. W tym momencie – wiem to na pewno – zadziałał Duch Święty. Jakbym usłyszał: „Patrz, jaka to dobra, wrażliwa i piękna dziewczyna. Jest moim dzieckiem, Bożym dzieckiem, a może być Twoją bardzo dobrą żoną.” Serce kazało mi natychmiast coś zrobić. Wiecie, co zrobiłem? Zerwałem z krzaka jakieś ledwo wychodzące listki dzikiego bzu, ułamałem, klęknąłem przed nią, mówiąc: „Krysiu, czy chcesz zostać moją żoną?”. Oświadczyłem jej się w jednym momencie – opowiada p. Szczepan.

Reklama

Opowieść o udanym życiu małżeńskim, choć nie pozbawionym trudności, nawiązywała następnie do sytuacji granicznych związanych z chorobą, do wspólnej modlitwy małżeńskiej i zawierzania Bogu. P. Krystyna pokazała też plik karteczek, na których p. Szczepan zostawiał jej słowa miłości, czy prośby o wybaczenie. Z kolei p. Szczepan przyniósł na spotkanie paczuszkę listów, które otrzymywał od p. Krystyny.

Całe świadectwo Państwa Kamińskich ukaże się w papierowym wydaniu „Niedzieli”.

Podziel się:

Oceń:

+4 0
2023-05-25 16:19

Wybrane dla Ciebie

Dekanalne Spotkanie Presynodalne

2024-04-23 00:02

Wiktor Cyran

Po drugie synod jest dla mnie możliwością do dzielenia się tym co mamy. Swoimi darami, talentami, tym co udało się nam z Bożą pomocą zdziałać. W każdej parafii dzieje się coś dobrego, w jednej więcej w drugiej może trochę mniej ale wszyscy tworzymy jeden kościół i spotykając się na poziomie parafialnym, a później międzyparafialnym możemy się wzajemnie ubogacać i prowadzić się do Chrystusa. To jest dla mnie istota synodu – mówi Krzysztof Garczarek z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego we Wrocławiu.

Więcej ...

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06
Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Więcej ...

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich

2024-04-23 19:45

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Świętą w bazylice licheńskiej pod przewodnictwem abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncujsza apostolskiego w Polsce, 23 kwietnia rozpoczęło się 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich. W obradach bierze udział ponad 160 sióstr: przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Wiara

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Nasz pierwszy święty

Wiara

Nasz pierwszy święty

Św. Wojciech

Kościół

Św. Wojciech

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Wiara

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć