Reklama

Niedziela Lubelska

Świdnik

Poniosą historię w przyszłość

Uczestnicy szkolno-patriotycznego święta

Paweł Wysoki

Uczestnicy szkolno-patriotycznego święta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości w dn. 24 października rozpoczęła Msza św. w kościele pw. św. Józefa w Świdniku. Jak podkreślał proboszcz ks. Krzysztof Czerwiński, zadaniem kolejnych pokoleń jest ożywanie pamięci i dążenie do tego, by nigdy nie umarła prawda o polskich męczennikach, którzy zostali skazani na śmierć tylko dlatego, że byli Polakami. - Bóg jest miłością, ale też pamięcią, dlatego nie możemy zapomnieć o tych, którzy walczyli o naszą wolność. Ich ofiara stała się kamieniem milowym w drodze do niepodległości. Niech katyński dąb pomoże zachować pamięć o tych, dzięki którym mamy wolną Polskę - mówił ks. Czerwiński. Po Liturgii zgromadzeni przeszli do szkoły, gdzie zostało zasadzone drzewo pamięci. W spotkaniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele Wojewody Lubelskiego, Kuratora Oświaty, Urzędu Miasta, Komendy Powiatowej Policji i Stowarzyszenia Rodzina Katyńska. Rodzinę zamordowanego policjanta reprezentował wnuk Jacek Kamiński z żoną Jadwigą oraz prawnuk Marcin z żoną Urszulą i synem Jakubem. Jak podkreślał dyrektor II LO Mirosław Król, pomordowani na Wschodzie nie byli bezimiennym tłumem, ale każdy z nich miał swoją rodzinę, dlatego spotkanie z potomkami bohaterów jest szczególnie cenne.

Zawsze na służbie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jacek Kamiński, choć nigdy nie spotkał swojego dziadka, poznał go dobrze dzięki serdecznej pamięci, pielęgnowanej w rodzinie. Opowieść o życiu przedwojennego policjanta, jak i losach pozostawionej bez męża i ojca rodziny, stała się dla zgromadzonych, a szczególnie młodzieży, wyjątkową lekcją historii. Antoni Jan Deja urodził się w czerwcu 1896 r. w miejscowości Józefów - Zagórze; jako nastoletni chłopiec wyuczył się zawodu tokarza. W czasie I wojny światowej został wcielony do austriackiej żandarmerii polowej, w której pełnił służbę po ukończeniu szkolenia w Dęblinie. Tuż przed odzyskaniem niepodległości przez Polskę, we wrześniu 1918 r., ożenił się z Natalią Nawrot. Rok później na świat przyszła ich córka Donata (matka Jacka), a w 1921 r. syn Wiesław. W wolnej Polsce Antoni najpierw służył w żandarmerii, obejmując kolejno posterunki w Sosnowcu, Modrzejowie i Ząbkowicach, a następnie - w odpowiedzi na apel Józefa Piłsudskiego o zgłaszanie się do pracy w urzędach państwowych - w 1924 r. wstąpił do Policji Państwowej. Oprócz pilnowania porządku w jego kompetencjach znajdowała się troska o stan sanitarny wsi; współpracował z wywiadem wojskowym w ramach likwidowania ruchu komunistycznego w Policji. Za swoją pracę na rzecz Ojczyzny otrzymał liczne odznaczenia, w tym szablę z dedykacją marszałka Piłsudskiego. Był na służbie aż do czasu dostania się do niewoli sowieckiej we wrześniu 1939 r.

Reklama

Ukryta prawda

Po wybuchu II wojny światowej Antoni Deja wyruszył na wojnę, zostawiając w domu żonę i dzieci. - Babcia Natalka długo czekała na powrót męża; z różańcem w dłoni wpatrywała się w okno, wierząc, że wróci. W czasie ich ostatniego spotkania obiecywał, że za dwa tygodnie będzie z powrotem w domu - wspominał Jacek Kamiński. Rodzina wiedziała, że w czasie wojny obronnej we wrześniu ‘39 r. Antoni walczył w okolicach Tomaszowa Lubelskiego. Tam spotkał się ze swoim bratem, który ranny dostał się do niewoli niemieckiej. Po kapitulacji zamierzał przedostać się do Rumunii, gdzie internowany był jego drugi brat. Niestety, wpadł w ręce Sowietów i został osadzony w Ostaszkowie. Jak okazało się po latach, został stracony w Twerze 22 kwietnia 1940 r. - Przez długi czas nikt nie wiedział co stało się z Antonim. Babcia wysyłała liczne pisma i zapytania do polskiego i szwajcarskiego Czerwonego Krzyża, do rządu na uchodźstwie w Anglii, a nawet do Związku Radzieckiego. Niestety, ze wszystkich stron przychodziła ta sama odpowiedź: nie znamy, nic nie wiemy. Jednak w rodzinie pojawiła się pogłoska, przekazywana w największej tajemnicy, że został zamordowany na Wschodzie. Oficjalne potwierdzenie o śmierci otrzymaliśmy dopiero w 1990 r. - mówił wnuk zmordowanego policjanta.

Reklama

Chociaż Antoni Deja przez większość życia związany był z Zagłębiem, dąb katyński został posadzony w Świdniku. Czas i migracje sprawiły, że jego wnuk, depozytariusz rodzinnych pamiątek i tradycji, zamieszkał w Lublinie. - Ważne, by miejsce pamięci było tam, gdzie są bliscy, gdzie są młodzi. Mocno wierzę, że o moim dziadku będzie pamiętała nie tylko młodzież szkolna opiekująca się dębem, ale przede wszystkim moje dzieci i wnuki. Oni poniosą historię w przyszłość - podkreślał Jacek Kamiński.


***

Informacje i skany dokumentów o Antonim Deji i Polakach zamordowanych w 1940 r. na Wschodzie można znaleźć w zbiorach Muzeum Katyńskiego w Warszawie oraz na stronie www.muzeumkatynskie.pl.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2018-10-31 07:41

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kielce: w rękach policji wandal, który zniszczył kapliczkę maryjną przy ruchliwej trasie

2024-03-27 14:47

www.diecezja.kielce.pl

Kieleccy policjanci zatrzymali wandala, który we wtorek 26 marca zniszczył niedawno odnowioną kapliczkę Matki Bożej, znajdującą się przy rondzie w Czerwonej Górze, przy trasie Kielce - Kraków w gminie Chęciny. Kapliczka jesienią 2023 r. została odnowiona i pozostawiona na tym miejscu, mimo budowy ronda i remontu drogi.

Więcej ...

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Więcej ...

Śp. bp Ryszard Karpiński. Tablica nagrobna i portret

2024-03-28 11:13

Katarzyna Artymiak

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Kościół

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Wiara

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...