Reklama

Niedziela Przemyska

Ciebie, Boga, wysławiamy…

Namaszczenie ołtarza

Zdzisław Wasyłyk

Namaszczenie ołtarza

Poświęcenie kościoła, nazywane czasami konsekracją, jest wyjątkowo uroczystą i wzruszającą celebracją. Liturgia tego obrzędu bogata jest w różne znaki, które stopniowo odsłaniają misterium obecności Boga. Jest wydarzeniem tak ważnym, że zasadniczo dokonuje się tylko jeden raz w historii parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takiej radości 17 czerwca 2018 r. doświadczyli wierni z parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski na osiedlu Kmiecie w Przemyślu. W uroczystej liturgii udział wzięli liczni kapłani dekanatu Przemyśl II, wikariusze z ubiegłych lat i księża rodacy, Poseł ziemi przemyskiej, władze miasta, radni, a przede wszystkim parafianie. Uroczystościom przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal. Ksiądz Arcybiskup powitany został przez dziekana i proboszcza ks. prał. Mariana Koźmę, a następnie przez dzieci. Przedstawiciele Rady Parafialnej wręczyli Metropolicie symboliczny klucz do świątyni, prosząc o jej poświęcenie.

Ziarnko gorczycy

W kazaniu abp Adam Szal stwierdził, że odczytana Ewangelia, w której Pan Jezus porównuje Królestwo Boże do ziarnka gorczycy, bardzo dobrze pasuje do historii tego kościoła i parafii. Niemal 40 lat temu w 1979 r. w czasie Wielkiego Tygodnia zostało zasiane małe ziarenko. Właściwie minimalne ziarenko, patrząc z perspektywy tej świątyni, w której się znajdujemy. Małe ziarenko, czyli stodoła, w której wystawiono Najświętszy Sakrament, zaczęło gromadzić ludzi, aby się modlić. To jest to ziarenko, które przez 40 lat rosło i rośnie dalej – mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stół mszalny w stodole

Warto przy tej okazji przypomnieć kilka faktów, a właściwie moment powstania parafii, który opisano w książce „20 lat parafii Matki Bożej Królowej Polski na Kmieciach w Przemyślu”: „Noc z soboty na niedzielę, z 7 na 8 kwietnia 1979 roku, była pogodna, ale mglista. Ksiądz Michalski, wraz z grupą zaufanych parafian z Czeluśnicy, przyjechał pod stodołę Józefy Gazdowicz przy ulicy Grunwaldzkiej 68 w Przemyślu około godz. 2.00 w niedzielę. Zaczął się rozładunek. Czeluśniacy rozpoczęli wstępne porządki. Pograbili siano, pozamiatali, pozbierali trochę pajęczyn, by wreszcie wnieść stół mszalny, tabernakulum, konfesjonał, krzyż. (…) Od 5 rano na placu zaczęli gromadzić się klerycy, księża, siostry zakonne, aby nie dopuścić do żadnej akcji milicji. Obawiano się prowokacji SB, włącznie z zajęciem placu. Każda minuta była więc bezcenna. Dlatego ks. bp Tadeusz Błaszkiewicz po piątej rano przyjechał na Kmiecie i poświęcił stodołę, przemienioną w kaplicę. Już o szóstej odprawił w niej pierwsze w historii nabożeństwo. Mieszkańcy Czeluśnicy, którzy przyjechali z ks. Michalskim, wspominali, że tej chwili nie zapomną do końca życia”.

Reklama

Pierwsza Msza św.

Ks. Adam rozpoczął wtedy nieustanną adorację Najświętszego Sakramentu. Tydzień później ordynariusz przemyski bp Ignacy Tokarczuk odprawił w prowizorycznej kaplicy pierwszą Mszę św. rezurekcyjną. A to co miało nastąpić, wydarzyło się bardzo szybko, w nocy z 8-9 czerwca 1979 r. Dzisiaj prawdopodobnie już się nie dowiemy, kto wpadł na tak genialny, a zarazem prosty pomysł, aby budowę kościoła rozpocząć właśnie tej nocy. W tym czasie na krakowskich Błoniach kończył swoją pierwszą podróż do Polski Ojciec Święty Jan Paweł II. Prawdopodobnie większość sił milicyjnych i SB była zajęta tym właśnie wydarzeniem. „Grupa cieśli z Domaradza już od kwietnia pracowała nad «odręcznym» szkicem ks. Józefa Muchy, który nadał mającemu powstać kościołowi charakter szałasu pasterskiego o pow. 416 m kw. Klimat wydarzeń na Kmieciach – oczywiście zachowując proporcje – o cały rok wyprzedził wybuch Solidarności w Polsce. Wiele wspólnego mieli parafianie z Kmieci ze stoczniowcami Gdańska: bronili moralnego i konstytucyjnego prawa do samostanowienia i wolności wiary”.

Bardzo to rozwścieczyło milicję, która obstawiła teren, a jednocześnie z sąsiedniego bloku nakierowano w stronę kościoła doskonałej jakości aparaty fotograficzne. Rozpoczął się czas zmagania, determinacji wiernych i wrogości służby bezpieczeństwa i milicji.

Jesienią ks. Michalski został wezwany do sądu i  – jak zeznają świadkowie – razem z nim, ze śpiewem pieśni religijnych na ustach, udało się tam dwa tysiące wiernych.  W styczniu 1980 r. ks. Michalski otrzymał nakaz zapłacenia grzywny w wysokości 280 tys. zł. Takiej kwoty nie był w stanie uiścić, w związku z czym zlicytowano jego samochód. Kościół na Kmieciach już stał i władze musiały się z tym faktem pogodzić.

Reklama

Nie brakowało wówczas entuzjazmu i wiary w ludziach, którzy wbrew rzeczywistości, czasami wydawało się wbrew zwykłej logice postanowili zbudować swój kościół.

W 1995 r. nastąpiła zmiana proboszcza, którym został ks. Marian Koźma. Ksiądz Marian już wtedy wiedział, że staje przed niełatwym, choć koniecznym zadaniem budowy nowego kościoła. Został wykonawcą idei i zamysłów abp. Józefa Michalika, który uważał, że kilkutysięczne osiedle powinno mieć nowoczesny, większy kościół.

Nowy kościół

Przez lata wyrosło nowe pokolenie, którego historię tworzyli jego rodzice. Stary kościół stał się zbyt ciasny. I tak, pod bacznym okiem ks. Mariana Koźmy, 18 kwietnia 1998 r. ruszyła budowa świątyni o pow. 951 m2 według projektu mgr inż. Józefa Olecha. W roku 1997 – 10 czerwca w Krośnie kamień węgielny (przywieziony z Ziemi Świętej przez ks. prał. Stanisława Czenczka) poświęcił Ojciec Święty Jan Paweł II podczas kolejnej pielgrzymki do Polski. 27 września 1998 r. abp Józef Michalik dokonał jego wmurowania. Obok kamienia umieszczono akt erekcyjny.

Do listopada 1998 r. zostały postawione mury. Zima i wiosna upłynęły na zbieraniu funduszy na dalszą budowę. Tak więc w roku 1999 świątynia stanęła w surowym stanie. Dalsza część budowy to rok 2000. Trzeba tutaj wspomnieć, że stara świątynia funkcjonowała cały czas, mogliśmy się w niej gromadzić i modlić.

Dzień 3 lipca 2000 r. na zawsze pozostanie w pamięci parafian. Rozpoczęto rozbiórkę starej świątyni. U wielu powróciły wspomnienia sprzed lat, przyszli ci, którzy musieli o kościół walczyć. Był żal i wielkie wzruszenie, ludzie płakali, ale też dziękowali Bogu, że doczekali wolności, w której bez przeszkód można wybudować kościół, bowiem wcześniej władze komunistyczne chciały zbudować osiedle bez kościoła. A jednak udało się! Wielka w tym zasługa pierwszego proboszcza ks. Michalskiego oraz kontynuatora jego wysiłków, obecnego proboszcza ks. Mariana Koźmy.

Reklama

Poświęcenie kościoła

Pierwsza Msza św. została odprawiona w nowej świątyni 9 lipca 2000 r. Natomiast 17 grudnia metropolita przemyski abp Józef Michalik poświęcił świątynię jako dar parafii w Roku Wielkiego Jubileuszu.

W latach 2006 – 2017 realizowano wystrój wnętrza świątyni według projektu artysty rzeźbiarza Andrzeja Pasonia ze Starego Sącza. Dokonano instalacji ściany ołtarzowej, stacji Drogi Krzyżowej, montażu witraży, aranżacji poświęconej św. Janowi Pawłowi II i słudze Bożemu kard. Srefanowi Wyszyńskiemu. Uwieńczeniem tych prac było pomalowanie świątyni.

Czerwcowy akt konsekracji, którego byliśmy świadkami, to inaczej mówiąc, ostateczne poświęcenie, namaszczenie i oddanie Bogu kompletnej świątyni. Nade wszystko – to jednak wspólnota wiernych, realizująca się w różnych grupach: Radzie Duszpasterskiej, Liturgicznej Służbie Ołtarza, Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich, Grupie Charytatywnej Caritas, Grupie Miłosierdzia, Grupie Krwi Chrystusa, Różach Różańcowych, Domowym Kościele, Akcji Katolickiej, Kole Misyjnym Dzieci, Wspólnocie Przyjaciół Oblubieńca, Bibliotece parafialnej i nowo powstałym chórze parafialnym. Parafia liczy prawie 5 tys. wiernych. Księdzu Proboszczowi obecnie pomagają wikariusze – ks. Wojciech Bolanowski i ks. Marek Szczęsny.

Dziękczynienie

Po uroczystej konsekracji odbyła się pielgrzymka dziękczynna na Jasną Górę. Pięknym akcentem jest dar nowego powołania, jeden z naszych lektorów wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego. W ciągu blisko 40 lat z parafii wyszło sześciu kapłanów i cztery siostry zakonne.

Reklama

Nikt u początków parafii nie był w stanie wyobrazić sobie, że po latach będzie tu piękny, nowy kościół. To dar od Pana Boga i zasługa ludzi, którzy ryzykowali wówczas sporo, narażeni na szykany i prześladowania. Wielu z nich odeszło już po nagrodę do Pana.

Dziękujemy wszystkim parafianom, dobroczyńcom, budowniczym, architektom, majstrom oraz tym wszystkim, którzy na co dzień tworzyli i tworzą żywą budowlę Kościoła. Nie sposób wszystkich wymienić z imienia i nazwiska. Wszystkim składamy wielkie Bóg zapłać!

Więcej informacji na przemyska.pl

Podziel się:

Oceń:

2018-07-25 11:42

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Miejsce spotkania z Bogiem

Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, m.in. w koncelebrze z obecnymi i byłymi duszpasterzami

Ks. Wojciech Kania

Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, m.in. w koncelebrze z obecnymi i byłymi duszpasterzami

6 sierpnia w święto Przemieniania Pańskiego bp Krzysztof Nitkiewicz dokonał konsekracji ołtarza oraz poświęcił świątynię parafialną w Jastkowicach

Więcej ...

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous