Reklama

Kultura

Mrożek podbija Tallin

Katarzyna Gabrat-Szymańska, Michał Dobrzyński i Alicja Węgorzewska-Whiskerd

Materiały prasowe WOK

Katarzyna Gabrat-Szymańska, Michał Dobrzyński i Alicja Węgorzewska-Whiskerd

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stulecie odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę celebrowane jest na liczne sposoby. Serce rośnie, gdy widzimy zdjęcia „Daru Młodzieży” przycumowanego w singapurskim porcie, kiedy powiewa na nim biało-czerwona bandera, a logotyp jubileuszu – pisany czcionką marszałka Piłsudskiego napis „niepodległa” – przypomina o doniosłości tych chwil. Stulecie odzyskania niepodległości to również liczne wydarzenia kulturalne, ze spektakularnymi koncertami, których kulminacja 11 listopada nie ominie nawet tak prestiżowej sali, jak londyńska Royal Albert Hall.

Śledzę internetowe wpisy naszych artystów i odnoszę wrażenie, że nie ma miejsca na świecie, do którego polska muzyka, teatr czy sztuki plastyczne nie dotarłyby na fali rocznicy. Tak było w przedostatni poniedziałek października, kiedy w przepięknej operze w Tallinie z „Tangiem” Michała Dobrzyńskiego, odwołującym się wprost do ikonicznego dramatu Sławomira Mrożka, występowała Warszawska Opera Kameralna. Spektakl zgromadził przedstawicieli korpusu dyplomatycznego, władz Estonii; ważne słowa o związkach naszego kraju z Estonią padły z ust polskiego ambasadora RP w Estonii Grzegorza Kozłowskiego. Zanim zabrzmiały pierwsze dźwięki opery, w czasie oficjalnej części o samym projekcie oraz jego intencji w kontekście jubileuszu odzyskania niepodległości opowiedziała dyrektor WOK Alicja Węgorzewska-Whiskerd: – Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że spotykamy się tutaj w tak szczególnych okolicznościach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stulecie odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, pamięć przywrócenia jej państwowości po 123 latach nieobecności na mapie świata to okazja do pokazania, jak ważnym elementem zachowania narodowej tożsamości jest sztuka. To właśnie sztuka, w czasach, kiedy ojczyznę nasi przodkowie nosili w sercach, a rozszarpana między Prusy, Rosję i Austrię Polska miała przejść do historii i ostatecznie być zatarta – zapomniana, przykryta przez kurz upływającego czasu – wówczas w szczególności muzyka przypominała o istnieniu Polski, pobudzała ducha patriotyzmu. Opery, pieśni i muzyka sakralna Stanisława Moniuszki, ukazujące piękno Polski dzieła Mieczysława Karłowicza czy określana wręcz jako „armaty ukryte w kwiatach” spuścizna Fryderyka Chopina – one wszystkie miłość do ojczyzny zawarły w każdej nucie, frazie w każdym takcie. W nich była Polska, choć na mapach próżno było jej szukać. Ale historia naszych obu ojczyzn, Estonii i Polski, jest naznaczona również wolą zatarcia narodowej tożsamości po 1945 r.

Reklama

Historia nie pierwszy raz pokazała, że duch patriotyzmu, ludzka wola bycia niepodległym i niezawisłym, wygrywają z każdym, nawet najbardziej totalitarnym ustrojem. Polska i Estonia przeszły długą drogę do swojej wolności, do całkowitego samostanowienia. I muszą na zawsze wyciągnąć z tego ważną lekcję, bo wolność nie jest dana na zawsze.

Również przed spektaklem dyplom uznania z rąk ambasadora otrzymał Hendrik Lindepuu, który jest jedynym tłumaczem literatury Sławomira Mrożka na język estoński.

Po spektaklu poprowadzonym przez José Marię Florencia, a wyreżyserowanym przez Macieja Wojtyszkę ze scenografią Katarzyny Gabrat-Szymańskiej, publiczność zgotowała artystom owację. Z ust krytyków padały tak znaczące słowa, jak choćby opinia, że była to najlepsza współczesna opera wystawiona w Estonii w XXI wieku! Jak widać, naszą niepodległość świętujemy pięknie, sławiąc polską sztukę, co bez wątpienia jest wartością dodaną całych obchodów.

Piotr Iwicki, muzyk, publicysta

Podziel się:

Oceń:

2018-10-31 08:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Sierpniowe muzykowanie w katedrze

Konkatedra w Kamieniu Pomorskim

Błażej Bubnowicz

Konkatedra w Kamieniu Pomorskim

Przy zabytkowych organach zasiadali na przemian artyści krajowi i zagraniczni zaś w transepcie świątyni występowały zespoły – najpierw dwukrotnie kameralne, potem orkiestrowe i chóralne

Więcej ...

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Więcej ...

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Wiara

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Kościół

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Święci i błogosławieni

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania