Reklama

Wiara

Nie rezygnuj...

Karol Porwich/Niedziela

Najgorsze, co możesz zrobić, to stracić nadzieję.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla wielu z nas przydatne mogą okazać się rady, jakie o. Jacek Salij, dominikanin, dał mamie, która zamartwiałą się o wiarę dorastającego syna (publikujemy fragmenty tekstu, całość w nr 11/2005 r. miesięcznika W drodze):

„Absolutnie pierwszym obowiązkiem wierzących rodziców, niepokojących się odchodzeniem swojego dziecka od wiary, jest tym mocniejsze przylgnięcie do Pana Jezusa. Niestety, dziś nagminnie się zdarza, że zamiast tym serdeczniej samemu trzymać się Pana Jezusa, rodzice zaczynają naśladować swoje dzieci w odchodzeniu od Niego. Jakże często np. dzisiejsi rodzice, kiedy dorosłe dziecko porzuci swego małżonka i znajdzie sobie kogoś innego, próbują przekonywać samych siebie oraz innych, że „nie było innego wyjścia” albo że „takie dzisiaj czasy”...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I jeszcze dwie uwagi ogólne. Po pierwsze – dzisiaj, kiedy dominująca mentalność jest coraz mniej chrześcijańska, czymś ogromnie ważnym jest znalezienie dla siebie i szukanie dla swoich dzieci (tzn. pomaganie im, żeby sobie znalazły) środowiska ludzi naprawdę wierzących, które pomoże naszej wierze normalnie się ujawniać i rozwijać. Nawet ojczystego języka mogę zapomnieć, jeżeli żyję w takim miejscu, w którym nie mam okazji porozmawiania po polsku. Bycie człowiekiem wierzącym w pojedynkę z reguły kończy się zepchnięciem własnej wiary do prywatnego podziemia, a nieraz nawet jej utratą.

Ponadto: w zbyt małym stopniu uświadamiamy sobie — jako społeczność wierzących — że najgroźniejszym niszczycielem wiary jest grzech. (...) wielu ludzi odchodzi od wiary głównie dlatego, że z Bożymi przykazaniami zrobiło im się nie po drodze. (...)

Fatalna wydaje mi się też rada osoby, która powiada, że „z terrorystami się nie rozmawia”, i sugeruje Wam, żebyście nie wchodzili w dyskusje religijne ze swoim rodzonym dzieckiem. (...) Wydaje mi się, że powinniście uważnie i z największym dla niego szacunkiem słuchać tego, co mówi. Również wtedy, gdy krzyczy albo gdy wygaduje oczywiste nonsensy. W tym słuchaniu nie może być protekcjonalizmu ani zdenerwowania, ani politowania (...).

Reklama

Ponadto warto uczyć się podnoszone przez syna zarzuty kierować na płaszczyznę naprawdę ważną. Na przykład kiedy pojawia się „melodyjka-obsesyjka” na temat inkwizycji, zamiast podejmować temat albo (co chyba jeszcze gorsze) go nie podejmować, można spróbować postawić mu pytanie: „Czy sądzisz, że również w Kościele współczesnym kontynuowane są tradycje inkwizycji?”. Albo: „Powiedz szczerze, czy naprawdę akurat z powodu inkwizycji jesteś tak zbuntowany wobec Kościoła?”. Albo: „Czy ci się nie wydaje, że temat inkwizycji idealnie służy do manipulowania ludźmi w tym celu, żeby nie zauważali dzisiejszych gwałtów dokonywanych na ludzkich sumieniach, i to akurat przez tych, którzy najgłośniej mówią o tolerancji?”. To jest chyba najsłuszniejszy kierunek chronienia sporów ze swoim ukochanym „buntownikiem” przed jałowością i krzykami: pytaniem odpowiadać na pytanie i w ten sposób proponować prowadzenie rozmowy w bardziej sensownym kierunku, przenosić zarzut na temat naprawdę ważny. Od wygadywania na Kościół na pewno nie zrobi się on piękniejszy. (...) Podobnie od wygadywania na Pana Boga cierpienia w świecie na pewno nie ubędzie. Toteż zamiast gorszyć się z powodu zła i cierpienia w świecie, na pewno słuszniej postępują ci, którzy starają się ulżyć człowiekowi cierpiącemu. Takie proste rzeczy naprawdę warto swojemu dziecku uświadamiać.

W trudnych sytuacjach niech go Pani po prostu przytuli (chyba że to by go denerwowało) albo powie mu zwyczajnie, że jest Pani najukochańszym dzieckiem”.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2023-09-12 14:06

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Bp Marek Mendyk: Nadzieja motywuje do życia

bp Marek Mendyk w kościele Chrystusa Króla w Głuszycy

ks. Mirosław Benedyk

bp Marek Mendyk w kościele Chrystusa Króla w Głuszycy

W dniu 50. rocznicy przyjęcia I Komunii Św., biskup świdnicki sprawował dziękczynną Eucharystię w rodzinnej parafii.

Więcej ...

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05
Ks. Wojciech Węgrzyniak

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Więcej ...

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05
Ks. Wojciech Węgrzyniak

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Kim był św. Florian?

Kim był św. Florian?

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...