Reklama

Niedziela w Warszawie

Złożyli największą ofiarę

O. prof. Paweł Mazanka przed pomnikiem upamiętniającym 50 tys. ofiar rzezi Woli

Łukasz Krzysztofka

O. prof. Paweł Mazanka przed pomnikiem upamiętniającym 50 tys. ofiar rzezi Woli

Pozostali z ludźmi, spowiadali, odprawiali Msze św. i podnosili na duchu. 6 sierpnia 1944 r. cała wspólnota Redemptorystów z ul. Karolkowej została z innymi mieszkańcami Woli bestialsko zamordowana przez Niemców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1 sierpnia 1944 r. powstańcy zajęli budynki klasztorne. O tym, że tak się stanie, żołnierze AK uprzedzili dzień wcześniej redemptorystów. Ludzie, którzy tłumnie gromadzili się przy Karolkowej, zeszli do piwnic. Na budynku klasztoru zawisła biało-czerwona flaga. Warszawa nie chciała się poddać, pragnęła wolności, jak cała okupowana Polska. Przez pierwsze dni sierpnia na Woli wydawało się, że wszystko jest możliwe.

Ostatnia droga

74 lata temu 6 sierpnia była niedziela, święto Przemienienia Pańskiego. Klasztor na Karolkowej został otoczony przez Niemców, którzy – zgodnie z rozkazem Himmlera – mieli mordować wszystkich, także kobiety i dzieci. Wyszedł do nich o. Muller, który znał świetnie język niemiecki. Usłyszał, że mają 15 min. na opuszczenie klasztoru, w przeciwnym razie zostaną rozstrzelani. Wszyscy, którzy przebywali w piwnicach klasztornych, opuścili je. Pognano ich ul. Wolską w kierunku kościoła św. Wojciecha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podeszli pod kościół. Niemcy skierowali pierwszą grupę 12 ojców do fabryki maszyn rolniczych Kirchmeyera i Marczewskiego. Tam rozstrzelali ich strzałem w głowę.

– Niemiec powiedział do zakonników: mieliście lepiej niż księża w Niemczech, a wychowaliście bandytów, zastrzelę was jak psy! – mówi o. prof. Paweł Mazanka, redemptorysta i wykładowca na UKSW.

Następnie Niemcy przyprowadzili pozostałych zakonników w to miejsce i rozstrzelali. Na samym końcu zamordowano przełożonego wspólnoty o. Józefa Kanię, któremu esesman strzelił w twarz. Zginęła cała wspólnota, 30 zakonników.

– Redemptoryści złożyli największą ofiarę wśród księży i zakonników zamordowanych w czasie Powstania Warszawskiego – zauważa o. prof. Mazanka. Klasztor i kościół św. Klemensa zostały zbombardowane i spalone.

Największa masakra w Europie

Tuż po rozstrzelaniu redemptorystów przyjechał na motorze żołnierz z rozkazem, aby wstrzymać egzekucje. Ks. Jan Twardowski, który jako student stał w tamtej grupie, wspominał, że było to natychmiast po rozstrzelaniu. Ludzi, którzy czekali na egzekucje, wgoniono do kościoła św. Wojciecha. Niemcy zrobili z kościoła wielkie więzienie.

Reklama

– Młody gestapowiec wyszedł na ambonę i powiedział: wasi przełożeni wywołali powstanie, powinniście być wszyscy rozstrzelani, ale Hitler darował wam życie, módlcie się za Hitlera – opowiada o. prof. Mazanka. Od tego czasu cofnięto rozkaz, aby nie rozstrzeliwać kobiet i dzieci, tylko mężczyzn, a potem tylko tych walczących. – Mimo to dalej rozstrzeliwali, jednak już nie na taką skalę – dodaje o. Mazanka.

Rzeź Woli w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. pochłonęła ponad 50 tys. ofiar. Do pacyfikacji dzielnicy Niemcy skierowali oddziały Oskara Dirlewangera, zbrodniarza wojennego, znanego z sadyzmu dowódcy specjalnej jednostki karnej SS do zwalczania partyzantów. Była to prawdopodobnie największa jednorazowa masakra ludności cywilnej dokonana w Europie w czasie II wojny światowej.

Aby przetrwała pamięć

Prawie każdy kamień na Woli oblany był polską krwią. Wszędzie do dziś są miejsca, które przypominają i upamiętniają tamte tragiczne dni. Tak jest również na placu przy kościele św. Klemensa Hofbauera, w którym mieści się grób czcigodnego sługi Bożego o. Bernarda Łubieńskiego, zmarłego w 1933 r. w opinii świętości redemptorysty.

Co roku 6 sierpnia o godz. 18.30 odprawiana jest Msza św. w intencji zamordowanych mieszkańców Woli, wystawiane są zdjęcia poległych, zapalane są znicze, składane kwiaty. Tak będzie i w tym roku. Potrzeba, aby pamięć o tych tragicznych sierpniowych dniach przetrwała, a Europa i świat poznały bohaterstwo i heroizm tysięcy zamordowanych mieszkańców Woli, którzy oddali życie za wolną i niepodległą Polskę.

Podziel się:

Oceń:

2018-08-01 10:33

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

80. rocznica wybuchu II wojny światowej

Stargard – modlitwa na cmentarzu

Zygmunt Piotr Cywiński

Stargard – modlitwa na cmentarzu

„A więc wojna”. 1 września 1939 r. rozpoczął się najtragiczniejszy w historii ludzkości konflikt zbrojny – II wojna światowa. Polska została zaatakowana przez wojska niemieckie III Rzeszy

Więcej ...

Anioł z Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Więcej ...

Matka Boża Chełmska wędruje po domach

2024-05-12 14:50

Tadeusz Boniecki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

Wniebowstąpienie Pańskie

Wiara

Wniebowstąpienie Pańskie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto