Święta Bożego Narodzenia to czas spędzany rodzinnie. W Wigilię Bożego Narodzenia gromadzi się cała rodzina na uroczystej kolacji, która rozpoczyna się ok. godz. 19 przygotowaniem tzw. belen, czyli szopki, stawianej w widocznym miejscu domu, z postaciami Świętej Rodziny, coraz częściej również innymi postaciami z współczesności (w tym dominują dzieci z puebli). Wśród głównych dań znajdują się owoce morza oraz indyk, ponieważ w mentalności hiszpańskiej jest to nie tyle wieczerza wigilijna jak w Polsce, ile pierwszy posiłek bożonarodzeniowy. Wówczas po raz pierwszy wypowiada się formułę, która będzie dominować w ciągu najbliższych tygodni: Feliz Navidad, czyli szczęśliwego Bożego Narodzenia. Jest to najważniejsza kolacja roku, której zwieńczeniem są turrones, słodycze typowe dla Hiszpanii, w formie dużych tabliczek, głównie z orzechami, migdałami, miodem i czekoladą. Nie może zabraknąć innych słodyczy, którymi Hiszpanie rozkoszują się tylko w czasie bożonarodzeniowej radości: polvoron, mantecados oraz marcepan.
Kolędy
Reklama
Po kolacji Hiszpanie wspólnie śpiewają kolędy, villancicos, które wyrażają radość z narodzenia Zbawiciela. Ich klimat jest odmienny od polskich kolęd, wyrażają tajemnicę narodzin Chrystusa w postawie kontemplacji realizującej się w czasie („Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony” - tego nie znajdziemy wśród villancicos hiszpańskich). Kolędy hiszpańskie stawiają raczej na wprowadzenie w nastrój tej nocy przez opowiadanie o przeżyciach świadków Bożego Narodzenia: raz będzie to pasterz, który przynosi Świętej Rodzinie smalec, twaróg i …wino, innym razem prowadzi dialog z Jezusem (kolęda „Dime Nino”). W innej kolędzie jest mowa o rozmowach, które toczą Trzej Królowie, o dzwonach, które nagle same się rozlegają nad Betlejem…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Msza koguta”
O północy w dzień Bożego Narodzenia Hiszpanie udają się do kościoła parafialnego, aby celebrować Pasterskę, która na Półwyspie Iberyjskim nosi nazwę „Mszy koguta”. Skąd nazwa tej Mszy? Wedle tradycji to kogut był pierwszym zwierzęciem, który dowiedział się o narodzeniu Jezusa i ogłosił je światu.
Dzień „Świętych Niewiniątek”
W ten dzień - 28 grudnia - dzieci hiszpańskie chodzą grupami po ulicach i domach, śpiewając kolędy, prosząc o tzw. aguinaldo, czyli słodycze. Z tej okazji nie przebierają się w stroje, ale mają prawo do czynienia wszelkiego rodzaju żartów. Hiszpanie nie świętują prima aprilis, ale właśnie dzień „Świętych Niewiniątek” to okres eksplozji radości, zwłaszcza dzieci.
Olentzero
W tradycji Kraju Basków i północnej Nawarry istnieje odpowiednik św. Mikołaja. Według legendy był to węglarz, lubiący dobre jedzenie i wino, który udał się w góry, tam dowiedział się o narodzinach Chrystusa. Dlatego szybko zszedł z góry i pragnął podzielić się z wszystkimi dobrą nowiną, a dzieciom z tej okazji przynosi prezenty. Przedstawia się go jako tęgiego mężczyznę, nieco brudnego od węgla, otoczonego jedzeniem.
Nowy Rok
Tradycyjne pożegnanie starego roku i powitanie nowego Hiszpanie nazywają noche vieja, czyli stara noc. O godz. 22 w telewizji występuje król Hiszpanii, Juan Carlos, z orędziem do narodu. O północy wszyscy dzięki przekazom telewizyjnym przenoszą się na najważniejszy plac Madrytu - Puerta del Sol, z którego rozbrzmiewają na całą Hiszpanię 12-krotne uderzenia dzwonów, aby z ostatnim obwieścić początek Nowego Roku. Podczas wsłuchiwania się w brzmienie madryckich dzwonów Hiszpanie kultywują tradycję tzw. 12 winogron: każdy, trzymając w ręku kiść winogron, musi z każdym uderzeniem zjeść jedną z nich.
Orszak Trzech Króli
Hiszpanie, choć znają tradycję św. Mikołaja, prezenty wręczają sobie nie tyle w noc Bożego Narodzenia, ile w uroczystość Objawienia Pańskiego, tradycyjnie nazywanego świętem Trzech Króli (6 stycznia), a właściwie w noc poprzedzającą ten dzień, 5 stycznia. Stwarza się nastrój oczekiwania na odwiedziny miasta przez biblijnych mędrców, którzy - jak przystało na królów - pojawiają się w otoczeniu dworzan oraz muzyki i tańca. Jest to wejście paradne do miasta, dokładnie zaplanowaną trasą, wszystkim znaną, wedle z góry ustalonego orszaku. W przypadku Pampeluny orszak wygląda następująco: orkiestra, jeźdźcy, grupa dzieci lub młodzieży z bębenkami, osoby przebrane za skrzynki królewskie (do których dzieci wysyłały listy), karoca z listonoszami królewskimi, grupy z flagami trzymające sztuczne ognie, karoca z chórem, królewskie wielbłądy, baloniarze (transport powietrzny prezentów dla dzieci), Magowie, fabryka i naczepa z zabawkami, grupa taneczna, karoca Herolda Królewskiego, grupa baletowa, grupa perkusyjna, Gwardia Królewska, karoca Króla Melchiora, Eskadra Królewska, karoca Króla Kacpra, Eskadra Królewska, grupa muzyczna, karoca Króla Baltazara, wozy strażackie.
W odwiedziny są zaangażowane władze miasta, które oficjalnie witają Królów, a także w krótkim przemówieniu przedstawiają, co zmieniło się w mieście od zeszłorocznej wizyty, jak żyją dzieci, jak się uczą i jakie nadzieje na nowy rok pokładają w nich rodzice. Po powitaniu przez władze miasta czy gminy Królowie udają się do kościoła, aby adorować Jezusa i zaśpiewać kilka kolęd. Po czym Królowie wygłaszają swoje orędzie skierowane do dzieci i składają Jezusowi dary: złoto, kadzidło i mirrę. Dopiero po tym akcie wręczają dzieciom prezenty. Ci, co w ubiegłym roku mieli nieco problemów z dyscypliną, otrzymują zamiast prezentu „worek z węglem”. Tak świętuje się w pueblach, tak rozdanie się prezenty, natomiast w wielkich miastach dzieci stawiają na parapecie wodę i słodycze dla wielbłądów Magów ze Wschodu, gdyby przez przypadek przechodzili obok domu, a także (w niektórych prowincjach) buty, do których mają nadzieje, że Królowie coś wrzucą. Dopiero nad ranem 6 stycznia mogą się przekonać, jakie prezenty pozostawili Magowie.
W uroczystość Objawienia Pańskiego zwykło się spożywać tradycyjne ciasto, zwane Roscón de Reyes, okrągłe ciasto, które kryje w sobie niespodziankę. Kto na nią trafi, ma zapewnione szczęście przez cały rok.