W sobotę o godz. 4.30 uczestniczyliśmy we Mszy św., prosząc Panią Ostrożańską o opiekę i łaski niezbędne w tak dalekiej podróży. W trasę wyruszyliśmy w składzie 45 pielgrzymów plus 2 kierowców i 2 pilotki. Pielgrzymi to głownie nasi parafianie, ale też z ościennych parafii, jak: Perlejewo, Drohiczyn, Pobikry, Dziadkowice i Siemiatycze. Program i trasa były bardzo interesujące. Przejechaliśmy Czechy, Austrię i Włochy, w sumie pokonaliśmy ponad 6 tys. km. Zobaczyliśmy przepiękne Alpy w Austrii i we Włoszech Apeniny, Morze Adriatyckie. Codziennie byliśmy przygotowywani przez pilotkę i ks. Romana do dnia następnego przez oglądanie filmów związanych z miejscami zwiedzania oraz zapoznanie nas z historią i geografią. W modlitewny nastrój każdego dnia wprowadzała nas zaś Msza św. Całej pielgrzymce towarzyszyła słoneczna i ciepła pogoda, był czas na modlitwę i chwile radości, czas na swobodne zwiedzanie.
Pierwszym miejscem, które zwiedziliśmy, była Padwa. W pobliskiej miejscowości mieliśmy pierwszą Mszę św. wspólnie z tamtejszą wspólnotą w językach włoskim i w polskim. Proboszczem tej parafii jest Włoch, przyjaciel naszego Księdza Proboszcza. Po Mszy św. zostaliśmy podjęci wieczornym poczęstunkiem. Poniedziałek rozpoczęliśmy od zwiedzania bazyliki św. Antoniego Padewskiego, który to święty jest bardzo czczony w Italii. Tu też mieliśmy Mszę św. W sanktuarium znajdują się: freski św. Antoniego mówiącego kazania, obraz przedstawiający św. Maksymiliana Marię Kolbego, kaplica polska wraz z obrazem Czarnej Madonny, grób Świętego i jego relikwie - język oraz struny głosowe w stanie nienaruszonym.
Zwiedziliśmy też Asyż - przepiękne miasto położone na stokach u podnóża Apenin, w którym żył i zmarł św. Franciszek. Tu też znajdują się bazylika św. Franciszka z freskami przedstawiającymi 28 scen z życia Świętego oraz bazylika św. Klary, która wspólnie ze św. Franciszkiem założyła zakon klarysek. W bazylice znajduje się m.in. grób Świętej naturalnych rozmiarów.
Ciekawym miejscem do zwiedzania okazał się Rzym. Symbolem Rzymu jest górująca nad miastem Bazylika św. Piotra. Kopułę kościoła zaprojektował Michał Anioł. Zwiedziliśmy Katakumby św. Kaliksta - jest to cmentarz, teren uświęcony w Rzymie. W podziemiach znajdują się groby 9 papieży oraz 8 osób z hierarchii kościelnej. Bardzo interesująca jest krypta św. Cecylii, w której znajduje się jej kopia ukazująca pozycję, w której została znaleziona w grobowcu.
Dalszym miejscem zwiedzania była Bazylika św. Pawła za Murami. Jej sercem jest grób św. Pawła. Jest to godne zwiedzania wnętrze, a szczególnie podświetlane sklepienie z wizerunkami Jana Pawła II oraz Chrystusa i Apostołów. Zwiedziliśmy też Bazylikę św. Jana na Lateranie oraz bazylikę mniejszą, w której znajduje się obraz Matki Bożej Śnieżnej z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Obraz Matki Bożej Ostrożańskiej jest bardzo do niego podobny.
Zwiedziliśmy również Panteon, który był świątynią pogańską, a teraz jest kościołem chrześcijańskim pw. Matki Bożej Patronki Męczenników. Czci się tu wszystkich świętych. Stąd spacerkiem przeszliśmy do Bazyliki św. Piotra. Po drodze zwiedziliśmy plac Navona, fontannę Czterech Rzek reprezentującą cztery kontynenty: Ganges - Azję, Nil - Afrykę, Dunaj - Europę i Rio de la Plata - Amerykę. Zobaczyliśmy Zamek św. Anioła. W miarę zbliżania się do Bazyliki św. Piotra kopula chowa się. Jest to największa świątynia świata o długości 210 m i szerokości 136 m. Wnętrze bazyliki kryje w sobie wiele skarbów. Są tu m.in.: kaplica Piety z obrazem, który Michał Anioł wykonał w wieku 24 lat, posąg św. Piotra, baldachim Berniniego, Święte Drzwi, które papież otwiera w lata jubileuszowe, używając do tego specjalnego młotka. Na uwagę zasługuje kaplica Najświętszego Sakramentu i wiele innych. Zwiedziliśmy podziemia bazyliki, a w nich nawiedziliśmy grób Ojca Świętego Jana Pawła II. Było to miejsce dla nas szczególne, właściwie cel naszej pielgrzymki. Na zewnątrz zobaczyliśmy Kaplicę Sykstyńską, w której odbywają się wielkie uroczystości kościelne oraz konklawe. Widzieliśmy też okno, z którego Papież pozdrawia w czasie audiencji. Jak zwykle w środę wzięliśmy udział w audiencji generalnej. Większość pielgrzymów była w pobliżu trasy przejazdu Papieża Benedykta XVI. Oczywiście byliśmy zapowiedziani i Ojciec Święty nas pozdrowił i pobłogosławił.
Następnym punktem naszego zwiedzania było Monte Cassino. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od klasztoru Benedyktów. Ciekawe są tu posągi: św. Benedykta, kopia zniszczonego posągu św. Scholastyki, papieża Urbana V i Klemensa XI. W klasztorze na uwagę zasługują kaplica Najświętszego Sakramentu oraz Matki Bożej Bolesnej. Patrząc z tarasu, można zobaczyć cmentarz przeszło tysiąca polskich żołnierzy, poległych w walkach o wyzwolenie Monte Cassino, które nastąpiło 18 maja 1944 r. Na cmentarzu pochowanych jest 1571 żołnierzy wszystkich narodowości, a wśród nich gen. Władysław Anders. Ze względu na obfity deszcz nie mogliśmy odwiedzić cmentarza, jednak zostawiliśmy kwiaty i naszą modlitwę. W dalszej kolejności przejechaliśmy rejon południowych Włoch i półwysep Gargano, aż do Pompei. To miasto zniszczone przez erupcję Wezewiusza, zasypane popiołem z wulkanu na wysokość 6 m. Tu znajduje się sanktuarium Matki Bożej Różańcowej. Świątynia zajmuje 4 tys. m2 powierzchni i pomieścić może 6 tys. osób. Tu również mieliśmy swoją Mszę św.
Kolejnego dnia zwiedzaliśmy sanktuarium św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo. Tu znajdują się grób św. Ojca Pio oraz jego konfesjonał. W 2007 r. otwarto grób i ciało Świętego wystawiono do powszechnego kultu. Następnie odbyliśmy Drogę Krzyżową położoną na wzniesieniu wśród wspaniałych drzew.
Kolejne punkty naszej pielgrzymki to Lanciano i Loreto - miejsce Cudu Eucharystycznego. Pracują tu ojcowie franciszkanie, w tym z naszego kraju. Cud miał miejsce w VIII wieku. Pewien mnich grekokatolik nie bardzo wierzył w obecność Pana Jezusa w Eucharystii i w czasie Mszy św. podczas ofiarowania nastąpiło przemienienie Hostii w ludzkie ciało, a wina w krew, co potwierdziły badania.
Kolejnym miejscem na mapie naszej pielgrzymki było Loreto - pierwsze sanktuarium o znaczeniu międzynarodowym poświęcone Najświętszej Maryi Pannie. Znajduje się tam Domek Świętej Rodziny zbudowany na wzór Domku Nazaretańskiego z kamieni przywiezionych z Ziemi Świętej. Tu powstała Litania Loretańska. W świątyni jest przepiękna figura Matki Bożej z Dzieciątkiem, wykonana z drzewa cedru libańskiego. W bocznych nawach znajduje się 12 kaplic, a w nich rzeźby przedstawiające sceny z życia Świętej Rodziny.
W przedostatnim dniu pielgrzymki zwiedziliśmy Wenecję - miasto zbudowane na 118 wyspach. Zobaczyliśmy od zewnątrz Bazylikę i plac św. Marka. Wewnątrz były odprawiane Msze św., więc świątynia była niedostępna dla pielgrzymów.
Tak zakończyła się nasza pielgrzymka. Wróciliśmy do Ostrożan, by tu pokłonić się naszej Pani za szczęśliwe podróżowanie, zdrowie, pogodę. Myślę, że były to dla nas szczególne rekolekcje, a zarazem lekcje historii i geografii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu