Reklama

Wspólnota jako miejsce rozwoju osoby ludzkiej

Niedziela podlaska 33/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W dniach 11-18 lipca wspólnoty Ruchu Rodzin Nazaretańskich z Bielska Podlaskiego, Siemiatycz, Węgrowa, Białegostoku i Warszawy spotkały się na letnich rekolekcjach w Jastarni na Półwyspie Helskim. W tym roku zgromadziło się nas 257 osób. Tematyką naszych konferencji było odkrycie wartości i znaczenia wspólnoty i międzyludzkich więzi na drodze do komunii z Bogiem. Nasi niestrudzeni księża prowadzili nas przez temat wspólnoty, rozpatrując ją jako miejsce: rozwoju osoby ludzkiej, miłości, służby, nawrócenia i przebaczenia; pochyliliśmy się też nad wspólnotą zranioną i zagrożoną przez grzech, a ostatniego dnia rozważaliśmy temat „Kościół miejscem jedności z Chrystusem i między ludźmi”.
Rekolekcyjny dzień zaczynaliśmy o 7.45 rozmyślaniem (metodą lectio divina) nad tekstami biblijnymi, po czym udawaliśmy się na śniadanie. O 9.15 była konferencja, a po niej - grupy dzielenia. W samo południe Msza św. z homilią, a potem obiad i czas wolny do kolacji do 18.15, następnie o 20 wystawienie Najświętszego Sakramentu i modlitwa różańcowa zakończona Apelem Jasnogórskim. Tak to wygląda zamknięte w jednym zdaniu, ale czas wzajemnego poznawania się, kiedy chcieliśmy być razem, nie zawsze dał się pomieścić w plan dnia, nasze rozmowy przeciągały się i po grupach dzielenia, i w czasie wolnym. Trzeba podkreślić dużą otwartość ludzi na siebie nawzajem, chciałoby się powiedzieć - niespotykaną w dzisiejszym świecie. Jedna z osób po ostatnim wspólnym spotkaniu powiedziała: „Wiecie o mnie więcej niż osoby, które znam przez lata”. W tym roku mieliśmy szczęście, dzięki obecności wśród nas, korzystać z posługi kapłańskiej ks. kan. Dariusza Kujawy (moderatora diecezjalnego RRN-u), ks. Arkadiusza Siergiejuka, ks. Mariusza Woltańskiego, neoprezbitera, ks. Grzegorza Burakiewicza i ks. Zbigniewa Bigdy z Warszawy. W centrum każdego dnia była Eucharystia, ale kapłani zasiadali też codziennie w konfesjonale. Służyli nam również diakoni Paweł Hryniewicki z drohiczyńskiego WSD i Marek Muraszkiewicz z białostockiego WSD, a także klerycy: Paweł Sauć, Piotr Śledź, Michał Kisiel i Łukasz Brzostek. W niedzielę Mszy św. przewodniczył o. E. Konkol (szef Stowarzyszenia Droga, z którego gościny po raz piąty korzystaliśmy), który pięknie mówił o tym, jak pomagać, by od pomocy nie uzależnić. Ustalony plan dnia uległ zmianom w czwartek. Najpierw mogliśmy wziąć udział w Mszy św. prymicyjnej ks. Mariusza Woltańskiego i uzyskać specjalne błogosławieństwo, w czasie wolnym wszyscy chętni udali się na rejs statkiem wycieczkowym po Zatoce Puckiej, godzina modlitwy różańcowej też uległa zmianie, bo tego wieczoru początkiem adoracji był czas Apelu Jasnogórskiego, zakończeniem zaś medytacja poranna. Do 2 nad ranem adoracji przewodniczyła młodzież ze śpiewem, potem odmawiana była Koronka do Miłosierdzia Bożego, modlitwy indywidualne, by ranek przywitać śpiewem Godzinek. W piątek o 20 na terenie ośrodka odprawiliśmy Drogę Krzyżową, rozważania kolejnych stacji przygotowali członkowie poszczególnych grup, zaś dzieci wraz ze swoimi animatorkami przygotowały stosowne rysunki. Krzyż nieśli mężczyźni, kobiety, kapłani, młodzież gimnazjalna, młodzież licealna, studenci, młode małżeństwa, dzieci, a także członkowie grup 15, 16 i 17. Uczestnicy zostali podzieleni bowiem na: 2 grupy gimnazjalne, 2 licealne, 2 młodzieży pracującej i młodych małżeństw i 17 grup osób dorosłych. Spotkania w grupach (po ok.10 osób) odbywały się po konferencji i były czasem refleksji nas usłyszanym Słowem. W czasie pobytu można było też spotkać się z terapeutami od uzależnień (którzy pracują w ośrodku) na wykładzie, a także skorzystać z indywidualnych porad, drugi wykład dotyczył relacji rodzice - dzieci w trudnym okresie dorastania. Podczas porannych medytacji i konferencji dzieci miały zapewnioną opiekę przez trzy młode osoby, które organizowały im pięknie ten czas. Kiedy w sobotę rano zebraliśmy się na Mszy św. na zakończenie rekolekcji, radość mieszała się ze smutkiem, że to już koniec. Na pocieszenie ks. Dariusz Kujawa podał nam termin przyszłorocznych rekolekcji w Jastarni. Jest to 10-17 lipca. Już dziś na nie zapraszamy.

Świadectwa uczestników

***

„Pan Bóg w tym roku pozwolił mi być już trzeci raz na rekolekcjach RRN-u w Jastarni, drugi jako animator. Rekolekcje to czas szczególnie poświęcony Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi! W tym pięknym czasie miałem kolejną okazję, aby jeszcze bardziej przybliżyć się do Pana Boga, zastanowić się nad swoim życiem i powołaniem. W przybliżaniu się do Pana pomagały mi: sakrament pokuty na samym początku rekolekcji, poranne medytacje, konferencje, homilie głoszone podczas każdej Eucharystii, wieczorne adoracje przed Najświętszym Sakramentem, spacery nad morze w wolnym czasie, a także dzielenie się świadectwem wiary w grupach po każdej konferencji. Jak powiedział ks. Arek podczas jednej konferencji, te rekolekcje nie kończą się ostatniego dnia, one się dopiero zaczynają i mam nadzieję, że te ćwiczenia rekolekcyjne wydadzą stokrotny plon w moim życiu duchowym! Chwała Panu za ten czas i za ludzi których pozwolił mi poznać” (dk. Paweł).

***

„Na tego typu rekolekcjach byłem po raz pierwszy. Przyjechałem tu za zachętą swojej dziewczyny i nie żałuję. Przez cały tydzień pogłębiałem swoje życie duchowe, chodząc na Mszę św. oraz spotkania w grupach, które szczególnie mi się podobały. Podczas spotkań rozmawialiśmy na różne tematy, zarówno te duchowe, jak i te zasięgnięte z życia codziennego. Oczywiście, mieliśmy także czas wolny, który można było wykorzystać na wiele różnych sposobów, np spacery po plaży, kąpiel w Bałtyku czy grę w piłkę nożną bądź też siatkówkę. Z wyjazdu jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że będę miał okazję pojechać na rekolekcje w przyszłym roku” (Kamil, 19 lat).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kim jest nowy ambasador USA w Polsce mianowany przez Trumpa?

2025-02-07 10:50
Donald Trump mianował Thomasa Rose'a ambasadorem USA w Polsce

PAP/EPA

Donald Trump mianował Thomasa Rose'a ambasadorem USA w Polsce

Prezydent USA Donald Trump mianował w czwartek biznesmena, prawicowego komentatora i byłego wydawcę dziennika "The Jerusalem Post" Thomasa Rose'a nowym ambasadorem USA w Polsce. Znany z silnie proizraelskich poglądów Rose był również doradcą byłego wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a.

Więcej ...

Uczeń szkoły specjalnej zatrzymany za komentarz krytykujący Jerzego Owsiaka

2025-02-06 20:57
Jerzy Owsiak

Autorstwa Ralf Lotys (Sicherlich)/commons.wikimedia.org

Jerzy Owsiak

Instytut Ordo Iuris złożył zażalenia w sprawie zatrzymania ucznia szkoły specjalnej za wpisy na Facebooku krytykujące Jerzego Owsiaka oraz na zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze.

Więcej ...

Siedemnastolatka, która uciekła z domu

2025-02-07 21:11
Obraz Klary Ludwiki Szczęsnej przechowywany w klasztorze Sercanek w Krakowie

Archiwum Głównego Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego/pl.wikiepdia.org

Obraz Klary Ludwiki Szczęsnej przechowywany w klasztorze Sercanek w Krakowie

Nie chciała wyjść za mąż, dlatego w tajemnicy wyjechała do Mławy, gdzie przez pięć lat utrzymywała się z krawiectwa.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Matki Bożej z Lourdes

Wiara

Nowenna do Matki Bożej z Lourdes

Mistyczka zaprzyjaźniona ze św. o. Pio będzie...

Wiara

Mistyczka zaprzyjaźniona ze św. o. Pio będzie...

Watykan/ Akt wandalizmu w bazylice Św. Piotra

Kościół

Watykan/ Akt wandalizmu w bazylice Św. Piotra

Uczeń szkoły specjalnej zatrzymany za komentarz...

Wiadomości

Uczeń szkoły specjalnej zatrzymany za komentarz...

CBA zatrzymało księdza

Wiadomości

CBA zatrzymało księdza

Gromnica - świeca nieco zapomniana

Rok liturgiczny

Gromnica - świeca nieco zapomniana

Święta na trudne czasy

Święci i błogosławieni

Święta na trudne czasy

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?

Kościół

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa

Wiara

Śmierć nie istnieje? Niezwykłe świadectwo kardiologa