Reklama

Czy to było objawienie?

Tysiące modlących się ludzi oraz setki przeszkadzających im milicjantów - tak przez trzy tygodnie października ’59 wyglądał wieczorami plac przed kościołem św. Augustyna na Nowolipkach. Pół wieku później nadal mało wiemy o tamtych wydarzeniach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mecenas Zbigniew Krasuski wyraźnie ożywia się, kiedy mówi o tym, co zobaczył na wieży kościoła św. Augustyna w październiku 1959 r. - Miałem wówczas 25 lat. Kiedy znajoma powiedziała mi, że na Nowolipkach ukazuje się Matka Boża, to przyjąłem jej relację z niedowierzaniem i pewnym rozbawieniem - opowiada „Niedzieli” znany warszawski adwokat i podkreśla: - Dlaczego akurat tak to odebrałem, nie wiem. Na szczęście przyjechałem pod kościół. Jak spojrzałem w górę, to oniemiałem.

Poszukiwani świadkowie

W świadectwie złożonym w kancelarii parafialnej przy ul. Nowolipki, Krasuski napisał: „Zobaczyłem jasną, bardzo dobrze widoczną postać Matki Bożej w długich świetlistych szatach, z aureolą świecącą nad Jej głową”. Niemal identyczny widok jak mecenas zobaczył Edward Szuba. Z kolei Elżbieta Knych, która przyszła pod kościół z lornetką, zapamiętała jeszcze, że Matka Boża miała wyciągnięte przed siebie ręce i otwarte dłonie skierowane w kierunku ludzi. Nie wszystkie relacje są zgodne z powyższym opisem. Inni świadkowie twierdzą, że postać ukazująca się na wieży była podobna do rzeźby Matki Bożej, która od 1913 r. stoi przed kościołem.
Obecnie zdokumentowano ok. 40 relacji na temat wydarzeń, jakie miały miejsce od 7 do 29 października 1959 r. Ich autorzy twierdzą, że widzieli na wieży kościoła wizerunek Matki Bożej. Czy to wystarczy, aby odpowiedzieć na kluczowe w tej sprawie pytanie: Czy to, co działo się na Nowolipkach, może zostać uznane za objawienie?
- Trzeba pamiętać, że Kościół bardzo ostrożnie podchodzi do spraw objawień. Jeśli zajmuje się badaniem takich zdarzeń, to są one przeprowadzane niezwykle skrupulatnie i zazwyczaj trwają latami. W przypadku zdarzeń z Nowolipek dochodzi jeszcze ta trudność, że tu nie było żadnych treści mówionych czy też innych dodatkowy wydarzeń, co jest zawsze w takim badaniu pomocne - wyjaśnia proboszcz parafii św. Augustyna ks. prał. Walenty Królak. - Jednocześnie nie możemy powiedzieć, że tutaj nic się nie wydarzyło. Bez wątpienia wiemy, że pod kościołem gromadziły się rzesze wiernych. Ci ludzie tutaj modlili się i śpiewali pieśni religijne.

Co może być w archiwach?

Upływ czasu - w tym wypadku 50 lat - każe podejrzewać, że znaczna część naocznych świadków tamtych wydarzeniach nie żyje. Mimo to do kancelarii spływają kolejne świadectwa. Ostatnio przyszły listy z zagranicy - z USA i Niemiec - od osób, które wyemigrowały z kraju. We wszystkich świadectwach pojawiają się fragmenty o interwencjach Milicji Obywatelskiej.
Funkcjonariusze utrudniali ludziom wejście na teren przylegający do kościoła św. Augustyna, przez megafony wzywali do rozejścia się. A kiedy to okazywało się nieskuteczne, mundurowi otaczali ludzi kordonem. W działania te musiało być zaangażowanych setki milicjantów oraz pracownicy tajnych służb.
Mimo ewidentnie wrogiego nastawienia ocena sytuacji dokonana przez SB powinna stać się kontrapunktem dla relacji przedstawianych w świadectwach. Osoby, które złożyły świadectwa, nie boją się takiej konfrontacji. Co więcej, same wystąpiły w tej sprawie do IPN-u. Niestety, w przebadanych archiwach nie znaleziono żadnych informacji na ten temat. - Niewyobrażalne jest, aby SB nie dostrzegła tego wydarzenia. Możliwe więc, że dokumentacja o tym, co działo się na Nowolipkach, znajduje się w jeszcze nieprzebadanych zbiorach - mówi prof. Jan Żaryn z IPN.
Co ciekawe, wydarzeń sprzed kościoła św. Augustyna nie odnotowały też media. A przecież była to swoista gratka dla tamtych dziennikarzy. Można rzec hit nad hity, w którym mogli zgodnie z linią partii po raz kolejny wyśmiać „ciemnogród”. Tym razem milczeli. Jedynie w „Słowie” ukazała się kilkuzdaniowa informacja powołująca się na stanowisko Kurii Metropolitalnej, która tłumaczy zjawiska na Nowlipkach jako naturalne.
Autor tej notatki nie pisze jednak, że opinia kurii została powtórzona za oceną ówczesnego proboszcza parafii św. Augustyna. A z tej relacji dowiadujemy się m.in., jaką presję wywierali milicjanci na księdza. Zabrali mu np. klucze do kościoła. Na wieże wciągnięto malarzy, którzy ciemną farbą zamalowywali złotą kulę, na tle której ludzie widzieli Matkę Bożą. - To było zabawne. Oni zamalowali raz, potem drugi, ale to nic nie dawało - wspomina w rozmowie z „Niedzielą” mecenas Krasuski i dodaje: - A ja widziałem Matkę Bożą tak jak widzę pana tu i teraz.
O pracy malarzy nieprzynoszącej natychmiastowego efektu pisze też ówczesny proboszcz. Swoje sprawozdanie kończy informacją, że ludzie przestali widzieć wizerunek na wieży dopiero 29 października. A jak swoje sprawozdanie zakończy obecny proboszcz? - Nie wiem. Myślę, że w wyjaśnianiu tej sprawy jesteśmy na początku drogi. Zbieramy świadectwa. A czas pokaże, jakiej rangi materiał udało się zgromadzić - mówi ks. Walenty Królak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nigeria/ Uciekło pięćdziesięcioro uczniów szkoły katolickiej z ponad trzystu przetrzymywanych przez uzbrojonych porywaczy

2025-11-24 07:40
ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Pięćdziesięciorgu z ponad trzystu uczniów uprowadzonych w piątek przez uzbrojonych bandytów ze szkoły katolickiej w miejscowości Papiri w stanie Niger udało się uciec i bezpiecznie wrócić do swoich domów - poinformowały w niedzielę władze szkoły.

Więcej ...

Nowenna do św. Andrzeja Apostoła

św. Andrzej Apostoł

wikipedia.org

św. Andrzej Apostoł

9-dniowe nabożeństwo (21-29 listopada) do św. Andrzeja w celu uproszenia potrzebnych łask za Jego przyczyną. Chcąc łatwiej dostąpić łaski, dobrze w czasie nowenny wyspowiadać się i przyjąć nabożnie Komunię św.

Więcej ...

Watykan: włoski dyrygent laureatem Nagrody Ratzingera 2025

2025-11-24 20:38
Słynny dyrygent włoski Riccardo Muti

Vatican Media

Słynny dyrygent włoski Riccardo Muti

Komitet Naukowy i Rada Administracyjna Fundacji Watykańskiej im. Josepha Ratzingera-Benedykta XVI z radością ogłaszają, że Ojciec Święty Leon XIV zatwierdził przyznanie Nagrody Ratzingera 2025 dyrygentowi Riccardo Mutiemu. Wręczenie nagrody przez Ojca Świętego odbędzie się po południu 12 grudnia, podczas koncertu bożonarodzeniowego dyrygowanego przez samego Maestro Mutiego w Auli Pawła VI - czytamy w komunikacie opublikowanym w Watykanie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Watykan: ekskomunika dla biskupa i kapłana za udzielenie...

Kościół

Watykan: ekskomunika dla biskupa i kapłana za udzielenie...

Słowacy przeciwko ustawie o wspomaganym samobójstwie

Kościół

Słowacy przeciwko ustawie o wspomaganym samobójstwie

Św. Andrzej Dung-Lac

Kościół

Św. Andrzej Dung-Lac

Zmiana na stanowisku redaktora naczelnego „Gościa...

Kościół

Zmiana na stanowisku redaktora naczelnego „Gościa...

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Wiara

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Trwają poszukiwania ks. dr. Marka Wodawskiego OFMConv. -...

Kościół

Trwają poszukiwania ks. dr. Marka Wodawskiego OFMConv. -...

Bulwesujące sceny w kościele. Wokalistka zatańczyła w...

Kościół

Bulwesujące sceny w kościele. Wokalistka zatańczyła w...

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

Wiara

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

Miss Universe 2025 oddała chwałę Jezusowi.

W wolnej chwili

Miss Universe 2025 oddała chwałę Jezusowi. "Taka była...