Te organy były remontowane ostatni raz w latach 80-tych. Nie był to remont na taką skalę, jak obecnie, bo organy zostaną przewiezione do warsztatu organomistrzowskiego i tam będą poddane renowacji, będą poddane naprawie oraz uzupełnione zostaną brakujące elementy - mówi ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedry wrocławskiej, podkreślając wyjątkowość tego instrumentu. - To są organy pochodzące z Hali Stulecia wybudowane na początku XX wieku, wtedy miały 222 głosy, czyli były to wtedy największe organy na świecie.
Instrument po II wojnie światowej, po odbudowaniu katedry, został do niej przeniesiony. - Organy cudownie ocalały w Hali Stulecia i trafił do katedry, bo w hali niszczał, a w przestrzeni sakralnej służy od 1951 roku do dzisiaj. Wymagał już kapitalnego remontu, więc rozpoczęły się prace związane z remontem i potrwają 4 lata. - zaznaczył ks. Cembrowicz.
Remontem organów zajmuje się konsorcjum, które wygrało przetarg. To pracownia Zych Zakłady Organowe w Wołominie. Szacowane koszty to ok. 20 mln złotych. A do końca remontu w katedrze grać będą organy elektroniczne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu