Reklama

Św. Cecylio - módl się za nami!

Niedziela legnicka 47/2009

Wspominając św. Cecylię - patronkę chórzystów, lutników, muzyków, organistów, zespołów wokalno-muzycznych, uświadamiamy sobie, iż oblicze muzyki i śpiewu obecnego w liturgii bardzo zmieniło się od czasu Soboru Watykańskiego II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród wielu dyskusji na temat liturgii, jej zadań i celów nie może zabraknąć uwag o muzyce, tym istotnym, integralnym i kształtującym przecież liturgię zjawisku. Śpiew nie stanowi tylko dekoracji, dodatku, lecz jest sposobem uczestniczenia w sprawowaniu liturgii, jest samą liturgią, jest funkcją sprawowanej akcji liturgicznej i ludzkim wyrazem tego uczestnictwa. Oznacza to także, że muzyka w liturgii posiada służebny charakter. Musi odpowiadać duchowi obrzędu, istocie poszczególnych jego elementów. Winna postawić sobie pytanie, jak można wyrazić z największą przejrzystością rzeczywistość świętą, której obrzęd jest znakiem.
Sobór Watykański II w konstytucji o Liturgii Świętej wyraźnie określił cel muzyki kościelnej - jest nim chwała Boża i uświęcenie wiernych. Owa Konstytucja orzeka też, że muzyka sakralna stanie się tym bardziej uświęcona, im bardziej będzie związana z akcją liturgiczną. Mówiąc o muzyce sakralnej, mamy na myśli takie jej rodzaje jak: śpiew gregoriański, polifonię sakralną dawną i współczesną w różnorakich jej formach, muzykę organową i przeznaczoną dla innych instrumentów dopuszczonych do użytku w kościele, oraz śpiew ludowy - czy to liturgiczny, czy w ogóle religijny.
Najwłaściwszym śpiewem liturgii rzymskiej jest chorał gregoriański, śpiew który Kościół uznaje za własny i dlatego w czynnościach liturgicznych powinien on zajmować pierwsze miejsce wśród innych równorzędnych rodzajów śpiewu. Śpiew polifoniczny zyskał sobie pełne prawo w obrzędach liturgicznych dopiero w XVI wieku, jest zalecany w czasie liturgii pod takim jednak warunkiem, by odpowiadał duchowi czynności liturgicznej i nie wyłączał całkowicie wiernych z udziału w śpiewie. Czynny udział wiernych w śpiewie nie wyklucza jednak „liturgicznego” słuchania muzyki. Słuchanie muzyki podczas Liturgii jest też liturgiczną czynnością.
Jeśli chodzi o muzykę instrumentalną, to powinniśmy wiedzieć, iż głównym jej zadaniem jest towarzyszenie do śpiewu liturgicznego, aby go podtrzymywać, ułatwiać jego wykonanie oraz wzbogacać go pod względem harmonicznym i brzmieniowym. Pierwszoplanowa rola przypada tu organom, które są „królem instrumentów”, a trafiły do wnętrz naszych świątyń ze względu na wyjątkową szlachetność i potęgę brzmienia. Na organach i innych instrumentach dopuszczonych do użytku w Liturgii (nie wolno bowiem używać tych instrumentów, które są zbyt hałaśliwe lub wprost przeznaczone do wykonywania współczesnej muzyki rozrywkowej, przykładem może tu być: fortepian, akordeon, mandolina, gitara elektryczna, perkusja, wibrafon) wolno akompaniować do śpiewu przez cały rok liturgiczny. Wyłączone są od tego jedynie śpiewy solowe celebransa i diakona.
Konstytucja o Liturgii Świętej nakazuje troskliwie pielęgnować śpiew ludowy, tak, aby głosy wiernych mogły rozbrzmiewać podczas nabożeństw, a także w czynnościach liturgicznych, stosownie do odpowiednich zasad i przepisów. Treść naszych tradycyjnych pieśni kościelnych w większości przypadków związana jest z tekstem biblijnym - pieśni biblijne (np. „Archanioł Boży Gabriel”, „Wesoły nam dzień dziś nastał”), bądź oparta na tekstach liturgicznych - pieśni liturgiczne (np. „Krzyżu święty”, „Ludu mój ludu”, „Przybądź Duchu Święty”), albo też wyjaśnia lub mówi o którejś z prawd dogmatycznych - pieśni dogmatyczne (np. „Bóg się rodzi”).
Każda pieśń powinna łatwo dać się zaszeregować do jednej z trzech wymienionych kategorii. Gdyby jednak nie mieściła się w tych ramach, to należałoby ją wyłączyć z repertuaru pieśni nadających się do liturgii. Nie ma zatem w liturgii miejsca dla pieśni opiewających jedynie osobiste przeżycia ich autorów, dla pieśni, które nawołują jedynie do miłości bliźniego, które przedstawiają trudne sytuacje życiowe współczesnego człowieka, jego zagubienie, samotność, czy zachwyt przyrodą. Tu nie chodzi tylko o przestrzeganie przepisów liturgicznych, tu chodzi o świętość liturgii, która przez tego rodzaju utwory ulega desakralizacji. Śpiew jest zatem czynnikiem, który tworzy wspólnotę.
Śpiewający wychodzi z izolacji i wkracza w sferę komunikowania się, przez to pogłębia swój kontakt z grupą i daje świadectwo przynależności do niej. Myśl tę świetnie wyraził św. Ambroży: „Z pewnością ogromna to zawiązka jedności, gdy wielka liczba ludu łączy się w jeden chór”. Przez muzykę wyraża się wejście w historię wiary. Ona pozwala poczuć, czym jest wolność, która nie niszczy, która łączy, gromadzi w jedno i oczyszcza.
Liturgia nie może być traktowana jak sztuka improwizowania. Tu nie ma miejsca na przypadkowość, na działania nieprzemyślane, nie ma miejsca na rzeczy ładne, miłe i przyjemne w odbiorze, na przypadkowe instrumenty, nie ma miejsca na kicz i tandetę. Bóg bowiem nie jest ładny, Bóg jest Pięknem. Ileż to utworów muzyki sakralnej zostało napisanych przez ludzi przenikniętych głębokim zmysłem wiary! Tysiące wierzących umacniało swoją jedność z Bogiem muzyką, która wypływała z serc innych wierzących i stawała się częścią liturgii.
Oby każda Eucharystia, źródło i szczyt życia chrześcijańskiego, a w tym i naszego, była cudownym zjednoczonym chórem wielu głosów, wyśpiewującym Bogu wciąż nową pieśń, pieśń chwały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka z Ozorkowa – droga modlitwy, intencji i wspólnoty

2025-08-21 17:11

ks. Adam Dolata

Życie człowieka jest pielgrzymką – mówił na rozpoczęcie wędrówki ks. Adam Dolata, nawiązując do słów Ewangelii: „Wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi”. Te słowa, obok głównego hasła pielgrzymki – Pielgrzymi nadziei - stały się duchowym mottem 14. Pieszej Pielgrzymki z Ozorkowa, która wyruszyła w stronę Jasnej Góry.

Więcej ...

W 1939 r. miała powstać filmowa superprodukcja o św. Andrzeju Boboli

2025-08-21 14:03
Św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

Św. Andrzej Bobola

Jeden z najbardziej popularnych polskich świętych, Andrzej Bobola, nie doczekał się do tej pory filmu fabularnego na swój temat. Taki film był jednak planowany, i to z wielkim rozmachem, tuż przed wojną - pisze portal poświęcony męczennikowi andrzejbobola.info. Przygotowania zaczęły się w sierpniu 1939 r. na Polesiu, a premiera była planowana na 1940 r.

Więcej ...

Stanisław Soyka i św. Jan Paweł II. "Jestem pokoleniem JP2"

2025-08-22 14:32
Zdjęcie Stanisława Soyki wyświetlane podczas koncertu

PAP

Zdjęcie Stanisława Soyki wyświetlane podczas koncertu "Orkiestra Mistrzom" w Operze Leśnej w Sopocie

Zmarły wczoraj Stanisław Soyka był artystą głęboko zainspirowanym św. Janem Pawłem II. Spotkanie z Papieżem w Watykanie w 2003 roku oraz wcześniejsze doświadczenia młodości sprawiły, że w twórczości muzyka Ojciec Święty zajął istotne miejsce. Soyka podkreślał, że św. Jan Paweł II emanował prawdziwą charyzmą i reprezentował ewangeliczne przesłanie miłości i tolerancji.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

Wiadomości

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

Zaginęła siostra zakonna. Zgromadzenie i policja prosi o...

Kościół

Zaginęła siostra zakonna. Zgromadzenie i policja prosi o...

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej

Święta i uroczystości

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Kościół

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Nowenna ku czci św. Moniki

Wiara

Nowenna ku czci św. Moniki

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo...

Wiara

Jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo...