W intencji wszystkich księży diecezji lubelskiej, 13 listopada br. w archikatedrze lubelskiej odprawiono Mszę św., której przewodniczył abp Józef Życiński. W ramach uroczystości Metropolita Lubelski dokonał poświęcenia odrestaurowanych niedawno krypt. W ten sposób dokonano otwarcia stałej ekspozycji, gdzie prezentowane są znaleziska, jakich dokonali lubelscy archeolodzy.
Krypty archikatedry powstawały w czasie budowy kościoła, tj. w latach 1595-1604. I już od początku swego istnienia przeznaczone były na miejsce wiecznego spoczynku zmarłych. Decyzję o konieczności ich przebadania podjęła Kapituła Archikatedralna wraz z Lubelskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Prace...
Kierował nimi archeolog Konrad Niedźwiadek. Trwały od lutego do lipca 2001 r. Każda z czterech przebadanych krypt stanowiła oddzielne pomieszczenie, do którego dostęp możliwy był jedynie od strony nawy bocznej, poprzez specjalne zejścia. Po wstępnych pracach zabezpieczających, polegających na zdezynfekowaniu pomieszczeń środkami grzybobójczymi, można było rozpocząć właściwe prace archeologiczne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak w grobowcach faraonów
Reklama
"Wchodząc do krypt czuliśmy się jak pionierzy odkrywający nowy świat, albo wręcz, jak egiptolodzy schodzący do grobowców faraonów. Naukowa ciekawość mieszała się w nas z ekscytującym oczekiwaniem, co zobaczymy" - podkreślał Konrad Niedźwiadek. "Wewnątrz zastaliśmy stosy poukładanych na sobie trumien drewnianych, mocno zniszczonych przez czas i warunki. Plątanina desek, gruzu pochodzącego z przekutych sklepień, szczątki kostne, roślinne, fragmenty ubrań. Nie przypominało to raczej miejsca wiecznego spoczynku zmarłych. Podobny stan panował w pozostałych przebadanych pomieszczeniach". Ogółem odkryto około 100 pochówków osób duchownych, świeckich, kobiet i dzieci żyjących między XVI a XVIII w.
Żupany, kontusze, buty, pończochy...
Pomimo dużych zniszczeń badania archeologiczne ujawniły cały szereg zaskakujących znalezisk o niebagatelnej roli naukowej. Doskonale zachowane tkaniny ubraniowe, żupany, kontusze, pasy kontuszowe, nakrycia głowy, buty, pończochy damskie. Wszystko bogato zdobione świadczy o dużej zamożności pochowanych tu osób. Materiały pochodzące z obić trumien, w tym przetykane złotymi nićmi ozdobne koronki i tasiemki, które służyły do wykańczania brzegów trumien, haftowane szkaplerze, brązowe medaliki, krzyżyki, różance, biżuteria, naszyjniki z pereł.
...ale i obrazy
Osobną grupę stanowią obrazki malowane na płytach metalowych (portrety trumienne, kartusze herbowe) oraz wizerunki, św. Franciszka z Asyżu i Madonny z Dzieciątkiem. Szczyty trumienne z wybijanymi ćwiekami lub malowanymi datami, inicjałami i zawołaniami maryjnymi oraz inne cenne znaleziska.
Trudna identyfikacja
Pozyskany materiał źródłowy, zdaniem p. Konrada, poddany wnikliwym badaniom naukowym pozwoli zrekonstruować i uzupełnić wiedzę o staropolskim obrządku pogrzebowym. Być może uda się również, przy pomocy ksiąg miejskich i kościelnych, zidentyfikować przynajmniej część pochowanych tu osób. Jedyny jak na razie znany z imienia i nazwiska pochówek z tamtych czasów należy do sufragana chełmskiego Jana Michała de la Mars (1725). W XX w. miejsce wiecznego spoczynku znaleźli w kryptach biskupi lubelscy: Franciszek Jaczewski (1914), Adolf Józef Bożeniec Jalowiecki (1937), Marian Leon Fulman (1945), Piotr Kałwa (1974).
Zapraszamy
Badania w podziemiach świątyni uratowały przed zniszczeniem bezcenne źródło informacji. Stała wystawa umożliwi większej ilości osób zetknięcie się z autentycznym materiałem historycznym. Warto więc wybrać się do krypt, by na miejscu podziwiać efekty pracy archeologów. Taka wyprawa dla wielu może okazać się ciekawą przygodą.