Na początku homilii bp Jacek mówił o potrzebie modlitwy oraz podziękował za modlitwę w jego intencji. - Dzisiaj jako kapłani i powołani dziękujemy za waszą modlitwę. Jest ona siła naszego życia i powołania. Po święceniach biskupich otrzymałem 23 margaretki w tym 2 kapłańskie. Dzisiaj jest ich ponad 30 i tak myślę że w niej jest siła. To ona sprawia że mamy siłę i odwagę głosić dobrą nowinę we współczesnym świecie.
Wiara umacnia się przez modlitwę, a ukazuje się przez świadectwo naszej wiary. - Jesteśmy tu, aby dziękować za dar powołań i prosić o nowe i święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. Nasza obecność to wyraz wierności, bo Kościół to nasz dom, tak abyśmy byli jedno - wskazał biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup Jacek nawiązał do pierwszego czytania. - Powołanie proroka Izajasza ma swoją strukturę. Z jednej strony doświadcza świętości Boga, a z drugiej jako prorok widzi swoją słabość i grzech. Czuje się niegodny do tego, do czego wzywa go Bóg. Pomimo tego, że człowiek jest słaby i grzeszny to Bóg z niego nie rezygnuje. Spotkanie człowieka z miłością Boga owocuje odpowiedzią na Jego słowo. Najpierw Bóg woła, a później czeka na decyzję człowieka. Gdy człowiek odpowie wtedy zaczyna się powołanie - zaznaczył.
Reklama
W dalszej części hierarcha pochylił się nad motywem powołania. - Każdy powołany i wezwany musi pamiętać kto go wezwał i po co. “Uczeń nie przewyższa mistrza.” Uczniem jest każdy z nas. Każdy z nas jest powołany, a na tej drodze trzeba pamiętać kto jest Panem, a kto jest uczniem. Uczeń ma być człowiekiem prawym. Ma pamiętać, że nie ma nic skrytego, co by miało na jaw nie wyjść. Powołany to człowiek prawy, czysty, ale też gotowy to drogi. Jeśli człowiek zaufa Bogu, to Bóg będzie z Nim. Człowiek może opuścić Boga czy drugiego człowieka, ale nie Bóg - powiedział bp Jacek, dodając: - Dzisiaj potrzeba prawdziwych przewodników wiary. Potrzeba tych, którzy będą towarzyszyć nam w życiu i wskazywać na Boga. W tym szczególnym czasie naszej pielgrzymki przeżywamy wiarę. To nasze wspólne słuchanie Boga, rozeznawanie i podejmowanie decyzji. Dziś wiele osób podejmuje złe decyzję i później ich żałuję. Brakuje w takich decyzjach lektury słowa Bożego i odpowiedniego rozeznania w podjęciu decyzji.
Kaznodzieja zwrócił uwagę też na fakt, że w dzisiejszym czasie brakuje odpowiedzialnych decyzji. - Obecnie jesteśmy świadkami kryzysu podejmowania odpowiedzialnych decyzji na całe życie. A one wiążą się z konsekwencjami przyjęcia odpowiedzialności za swoje życie i życie drugiego człowieka. Ten lęk i obawa przed podejmowaniem ważnych decyzji nic nie zmienia, bo konsekwencją jest to, że człowiek staje się coraz bardziej osamotniony. Potrzeba naszej wspólnej modlitwy, aby Bóg posłał Anioła Odwagi do tych, którzy nie potrafią podjąć decyzji, aby nie lękali się podjąć Bożego zaproszenia i powiedzieć: “Oto ja, poślij Mnie”.
Biskup nawiązał także do hasła trwającego Synodu Archidiecezji Wrocławskiej: “Uczyńcie wszystko, co powie wam Syn”. - Co Jezus mówi do każdego z nas? “Nie bój się, nie lękaj się, ja się o Ciebie zatroszczę.” Jesteś dla Mnie kimś ważnym. Trwamy we wspólnocie wiary i tak formujemy swoje serce, w świetle słowa bożego. Słowo zachęca nas, abyśmy nie zatrzymywali się na tym, co doczesne. Współczesny świat chciałby nas zatopić w doczesności, abyśmy nie pamiętali o wieczności. A dziś Jezus mówi do każdego z nas, że jeśli przyznasz się przed ludźmi do Biego, to On przyzna się do nas przed Ojcem.
Pomimo padającego deszczu, wierni wsłuchiwali się w słowo Boże i uczestniczyli aktywnie w Eucharystii. Przed uczestnikami pielgrzymki jeszcze konferencja wygłoszona przez s. Małgorzatę Cur poświęcona s. Dulcissimie, a także koncert ks. Pawła Potomskiego oraz Koronka do Bożego Miłosierdzia.