Reklama

Wydorośleć w wierze

GRAZIAKO

Wiara jest darem, którego nie można sobie przywłaszczyć. Jest darem ulotnym - łatwo utraci wiarę ten, kto się o nią nie troszczy.
Adwent to czas przygotowania drogi Panu, to znaczy oczyszczenia postawy wiary. „Bez wiary Bogu podobać się nie można” (por. Hbr 11, 6). Bez głębokiej wiary człowiek nie dorasta nawet do samego siebie.
Wierzyć, aby żyć pełnią…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiara czasami ma smutne oblicze. Jawi się jako zakaz lub nakaz. Jako jakieś zawieszenie pomiędzy czymś realnym a niesprawdzalnym. Wierzymy, ponieważ tak nas wychowano, tak nam każą. A właściwie trochę ze strachu albo wreszcie z racjonalnego myślenia, że może rzeczywiście Bóg jest.

Popychani strachem, tradycją albo intuicją - wierzymy. Ale taka wiara nie ma pełnego oblicza, ponieważ jest wiarą bez miłości. Smutna to wiara, ale się zdarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Laura Anderson, pisarka, piosenkarka, reżyserka, pisze w jednym z felietonów o miłości z przymusu. Opowiada, jak znalazła się w Pensylwanii na farmie u pewnej rodziny. Kiedy wszyscy siedzieli przy kuchennym stole, przyszła babcia. Usiadła z rodziną i zaraz zaczęła męczyć wnuczka. Daj babci buzi. Dasz babci buzi? No, dalej, tylko jeden buziak. W końcu ojciec dziecka, trochę podenerwowany, mówi - niech się mama uspokoi. Da mamie buziaka, jak będziemy w pokoju. Parę chwil później wszyscy znaleźli się w dużym pokoju i zasiedli do obiadu. Historia z buziakiem rozpoczęła się na nowo. Babcia zaczyna - no, teraz wnusiu, chyba dasz babci buziaka? Wnuczek podchodzi do niej, powłócząc nogami, i przytula usta do jej policzka. A ja na to patrzę - pisze Laura Anderson - i widzę, jak mały chłopiec właśnie nauczył się całować bez miłości.

Pocałunek jako forma zapłaty, element układu. Pocałunek bez miłości wstrząsnął autorką.

Reklama

A czy nie zdarza się nam taka postawa wiary? Modlitwa bez miłości, chodzenie do kościoła z obowiązku, przestrzeganie przykazań ze strachu. Wiara bez miłości jest smutna, a może lepiej - trudna na co dzień. Stąd szukamy czegoś w zastępstwie. A może nie szukać, ale wypełnić swoją wiarę czułością do Boga. Potrafią to często ludzie prości. Im prostsza wiara, tym bardziej autentycznie się ujawnia. Czułość wiary przejawia się na przykład w złożeniu kwiatów w kapliczce przydrożnej czy ofiarowaniu Mszy św. za wnuków i dzieci w rocznicę urodzin lub ślubu. Ci, co kochają, znajdują sposób, aby swą miłość okazać. Wierzyć w Boga to też kochać Go. Nie wystarczy znać na pamięć formuły pacierza, recytować fragmenty Biblii. Wierzyć to dobrze czynić drugiemu ze względu na Boga. Kocham Niewidzialnego, dobrze czyniąc widzialnym.

Przejawem czułości jest też obecność. Dać Bogu swój czas. Być, wyjąć go z zajęć codzienności i specjalnie ofiarować Bogu. Być dotkniętym szczęściem. Wtedy wiara się odradza, nabiera świeżości i mocy. Jest ona łaską, ale trzeba ją pielęgnować i nią żyć.

Wydorośleć w wierze. Tak, nawet w wierze trzeba rosnąć. Dorastanie jest ciężką pracą. Dlatego tak wielu niedowiarków i wątpiących wśród tych, którzy wierzyli. Oddychać wiarą na co dzień to piękne, ale niełatwe.

Dziecięca wiara nie wytrzyma konfrontacji z problemami ludzi dorosłych. Dorosły z niedojrzałą wiarą zawsze będzie miał kłopoty.

Wiara daje moc, aby szczęśliwie żyć. Andrzej Seweryn po premierze filmu „Prymas”, zapytany przez dziennikarkę, co dało mu spotkanie z taką postacią jak Prymas Stefan Wyszyński, powiedział, iż grając Prymasa Wyszyńskiego, zrozumiał, jak silny może być człowiek dzięki swej wierze.

Szczęśliwy jest człowiek, którego Bogiem jest Pan.

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Lourdes: czy maryjna procesja trafi na listę UNESCO?

2025-10-01 08:23

Adobe Stock

Sanktuarium w Lourdes chce wpisać maryjną procesję z lampionami na listę niematerialnego dziedzictwa Francji. Nabożeństwo, które w sezonie pielgrzymkowym odbywa się tam każdego wieczoru, ma swoje odpowiedniki w maryjnych parafiach na całym świecie.

Więcej ...

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

„Pójdź za mną”!

Wiara

„Pójdź za mną”!

Św. Teresa z Lisieux

Święci i błogosławieni

Św. Teresa z Lisieux

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną...

Kościół

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną...