To była wyjątkowa pielgrzymka, ponieważ po raz pierwszy wyruszyła z Kłodzka. Grupa kilkunastu cyklistów na czele z jezuickim proboszczem wyruszyła rano 8 lipca sprzed kłodzkiej kolegiaty Wniebowzięcia NMP i św. Franciszka Ksawerego. Czterodniowa trasa wiodła przez Wrocław, Opole oraz Gliwice. Jak relacjonowali z trasy pielgrzymki każdy dzień był pełen wyzwań, zarówno fizycznych, jak i duchowych, jednak wspólna modlitwa, śpiewy i wsparcie o. Andrzeja oraz pozostałych uczestników dodawały sił na każdym etapie.
Mimo momentów zwątpienia i zmęczenia, wszyscy pielgrzymi z determinacją dążyli do celu. Każdy odcinek trasy był okazją do refleksji, modlitwy i zacieśniania więzi w grupie. Noclegi organizowane były w miejscach, gdzie pielgrzymi mogli odpocząć i nabrać sił na kolejny dzień podróży. Wspólne Msze Święte, prowadzone przez o. Migacza stanowiły duchowe wsparcie i przypomnienie o istocie pielgrzymki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po czterech dniach intensywnej jazdy 11 lipca pielgrzymi dotarli do Częstochowy. - Ostatnie kilometry były najtrudniejsze, ale perspektywa spotkania z Matką Bożą na Jasnej Górze dodawała nam skrzydeł – relacjonowała jedna z uczestniczek. Po przybyciu na miejsce wszyscy udali się na uroczystą Mszę Świętą w sanktuarium, dziękując za bezpieczną podróż i składając na ołtarzu intencje, z którymi pielgrzymowali.
Dla wielu pielgrzymów była to pierwsza taka podróż, ale na pewno nie ostatnia. Zainspirowani tegoroczną pielgrzymką, już planują kolejne wyprawy, aby nadal umacniać swoją wiarę i dzielić się nią z innymi.
archiwum prywatne
archiwum prywatne
archiwum prywatne
archiwum prywatne