Oddziały paliatywne oraz hospicja to miejsca wyjątkowego przygotowania na przyjście Jezusa. To również czas towarzyszenia każdej chwili ludzkiego życia, podkreślając w ten sposób jego wartość na wszystkich etapach oraz godność osoby ludzkiej nie tylko do końca ziemskich dni, ale na zawsze. Jezus przychodzący jako Światło pośród ciemności pragnie obdarować człowieka swoim Życiem i pełną Miłości Obecnością. W hospicjach o tej Obecności na co dzień przypominają lekarze, pielęgniarki, wolontariusze, którzy bezinteresownie, z wielką życzliwością pochylają się nad chorymi i poświęcają im czas.
Reklama
- Okres przedświąteczny, choć zimowy, jest najgorętszy w roku, dużo na głowie i jeszcze więcej roboty niż zwykle - tłumaczy Maria Stróżniak z Hospicjum „Homo Homini” im. św. Brata Alberta w Jaworznie, którą kilka dni przed świętami zastaję przy przygotowaniach do Jaworznickiego Jarmarku Świątecznego. - W tym roku w jarmarku biorą udział szkoły, placówki opiekuńczo-wychowawcze, a także stowarzyszenia. Na specjalnie przygotowanych stoiskach wychowankowie placówek będą sprzedawali własnoręcznie wykonane świąteczne elementy dekoracyjne, dlatego pracujemy pełną parą, by także zasilić stoiska w oryginalne, misternie wykonane ozdoby świąteczne - tłumaczy p. Stróżniak. A po kiermaszu zaczną myśleć o przygotowaniach do trzech hospicyjnych wigilii. Pierwsza już 20 grudnia. Spotkają się na niej przyjaciele, pracownicy, wolontariusze jaworznickiego hospicjum oraz jego chorzowskiej filii. W Wigilię Bożego Narodzenia w stałym miejscu spotkań, tzw. różowej sali zapachnie barszczyk z uszkami, ryba i inne wigilijne potrawy. Za wspólnym stołem zasiądą najważniejsi goście, a właściwiej gospodarze - pacjenci i ich rodziny, dyrekcja ośrodka, obsługa i wszyscy życzliwi. Jak zawsze nie zabraknie śpiewu kolęd i życzeń. A 7 stycznia kolejne spotkanie świąteczne, tym razem z rodzinami osieroconymi. - Przed nami wzruszające chwile, piękne przeżycia. Do nich należy także dołączyć wszystkie podarki, upominki, świąteczne dekoracje, które naszym pacjentom ofiarują każdego roku w okresie świątecznym przedszkolaki i uczniowie szkół z Jaworzna. Czas Bożego Narodzenia to czas szczególny, spędzany z bliskimi. W naszym hospicjum wzrok kierujemy przede wszystkim w stronę naszych pacjentów, którzy w tym czasie wyjątkowo potrzebują ciepłego słowa i odrobiny uśmiechu, dlatego pragniemy dołożyć wszelkich starań, aby obchodzone w hospicjum Boże Narodzenie było głębokim przeżyciem duchowym dającym chorym i ich bliskim ukojenie - podkreśla p. Maria.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tradycja spotkania przy wigilijnym stole na oddziale opieki paliatywnej w Będzinie istnieje od początku powstania oddziału, od 12 lat. - Wielu chorych w terminalnym okresie choroby nie może wrócić do domu na święta, wtedy my jako personel staramy się stworzyć chociaż namiastkę atmosfery świątecznej w warunkach naszego oddziału. Jak dobrze wtedy widać, że Jezus rodzi się w sercach chorych, ich rodzinach i personelu, którzy towarzyszą im na co dzień w chorobie. Wigilia na oddziale jest dla pacjentów i ich rodzin wielkim przeżyciem. Odczuwa się wzajemną życzliwość, obserwuje się często poprawę relacji miedzy chorym a rodziną. Można zauważyć, ze chcą oni wykorzystać każdą minutę spędzoną wspólnie. Obserwujemy jak rodzina powoli, cierpliwie podaje łyżeczką potrawy wigilijne swoim najbliższym, tak jakby chciała na każdej łyżeczce podać odrobinę miłości. Może wierzą, że rodzący się w stajence Jezus podaruje im jeszcze trochę czasu lub zdarzy się cud uzdrowienia, na który czekają. Na twarzach chorych maluje się obraz radości, wzruszenia i zadumy. Słyszany śpiew kolęd wprowadza chorych w refleksję i wtedy rodzą się wspomnienia. Niejednokrotnie słyszymy opowieści, jak w domu rodzinnym obchodzono Wigilie - opowiada Krystyna Gabrysiak, pielęgniarka będzińskiego oddziału paliatywnego.
Podczas wigilii wydarzenia sprzed 2 tys. lat przybliżyły dzieci z Szkoły Podstawowej nr 10 w Będzinie, prezentując jasełka, a wspólne kolędowanie zapewnił chór z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Będzinie.