Reklama
Przechodząc uliczkami Ostrowa Tumskiego można spotkać różne osoby. Duchownych, siostry zakonne, turystów z różnych stron Polski i świata, a także osoby lekko przygarbione, czasami z całym swoim dobytkiem na plecach i stojących w kolejce do żółtego budynku, w którym mieści się łaźnia. - “Jedna osoba może już wejść” - słyszę męski głos zapraszający kolejną osobę w kryzysie bezdomności, która chce się odświeżyć po kolejnej nocy “pod chmurką” i upalnym dniu. Gdy idę dalej widzę mężczyznę i kobietę, którzy dobierają odzież dla siebie, aby ubrać czystą odzież. - Ta koszulka będzie dla ciebie za mała, weź tę zieloną - słyszę głos pani, która regularnie korzysta z pomocy Caritas. W oddali dostrzegam pralkę, która pierze odzież dla potrzebujących. Przychodzi do mnie s. Aneta ze Zgromadzenia Sióstr Bożego Serca Jezusa. Wskazuje na puste półki zaznaczając, że w okresie letnim także jest duże zapotrzebowanie na odzież. - Często wydaje się, że latem bezdomnym jest łatwiej. I to prawda, że nie muszą szukać miejsc, aby się ogrzać, że w nocy nie marzną, ale w okresie wakacyjnym, gdy są ogromne upały, ciało się poci, bardziej brudzi i trzeba częściej zmieniać bieliznę, ubrania. I to rodzi ogromne problemy na naszym magazynie odzieży przy łaźni - zaznacza s. Aneta, dodając: - Ponieważ w tym czasie lipcowo-sierpniowym więcej osób przychodzi wziąć prysznic, to więcej ubrań jest rozdawanych. W sposób szczególny brakuje nam T-shirtów, koszul, krótkich spodenek, spodni, butów czy bielizny męskiej.
Łaźnia Caritas Archidiecezji Wrocławskiej otwarta jest w poniedziałki, środy i piątki od 6:00 do 14:00. Każdorazowo z łaźni korzysta ok. 105 osób. - Pomóc może każdy. Jeśli mamy takie możliwości, to w godzinach otwarcia łaźni można przynieść odzież do naszego magazynu. W pozostałe dni robocze można też ją zostawić w naszym biurze, które otwarte jest do godz. 16:00. Wystarczy, aby ta odzież była czysta i niepodarta. Nie musi ona być nowa - podkreśla s. Aneta, która koordynuje pracą łaźni na Ostrowie Tumskim.
Takich miejsc, w których osoby w kryzysie bezdomności mogą otrzymać pomoc, znaleźć możliwość odświeżenia się, odbudować poczucie własnej wartości i godności jest wiele. Czasami nie trzeba wielkich działań, aby czynić miłosierdzie i pomóc tym, którzy tej pomocy potrzebują. Warto mieć oczy otwarte, bo w letnie dni więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu, a ci, którzy nie mają dachu nad głową wielokrotnie mijają nas na ulicy lub w zakamarkach wielkich i pięknych miast szukają schronienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu